OLX Radmor 5102 - uwaga na sprzedawce!

9 odpowiedzi [Ostatni post]
 
Poziom 3
Punkty: 233
Posty: 111
W klubie od: 25/01/2018

Witam

Radmor 5102 z OLX
nr. aukcji: 361111496
cena: 250zł

Chciałbym się z Wami podzielić moim spostrzeżeniem dotyczącym aukcji z portalu OLX.
Pewien człowiek sprzedaje tam juz dość długo Radmor'a 5102, co jak widać na foto w stanie - wrecz fabrycznym.
Zdjęcia wyglądaja ślicznie i bardzo zachęcająco.

Opis aukcji jest cały czas taki sam, a obserwuje już tę aukcje już od ok. 10 miesięcy. Pozwolę sobie zacytować
..."W sprzedaży stereo radio-wzmacniacz Unitra Radmor 5102 Stereo HiFi Quasi Quadro. Działa ale nie na 100%. Jeden kanał charczy, a drugi gra ok. Radio szumi, łapie jakieś ukraińskie stacje i jakąś polską. Ktoś myślący myślę że sobie poradzi z tym problemem."...

Wcześniej ten sprzedawca podał lokalizacje Sochaczew, teraz jest z Sanoka podkaprackie.

Chciałem od niego tego Radmora kupic, ale nie udało sie mi zdobyc do niego numeru telefonu. Sprzedawca nie chciał go podać. Co mnie zdziwiło i zastanowiło. Napisałęm mu , że się poświęce i przyjdę osobiście.
Otrzymałem, od niego adres gdzie mam przyjechać. Tknięty przeczuciem, sprawdziłem w gogle mapach, czy to pole, las a może środek jeziora. heh.
Okazało się, że jest to jakaś zabudowa ale ze nie było zdjęć z widoku "od drogi" a tylko lotnicze, jakaś zabudowa jak dawny PGR. Do ok 2 godz przed wyjazdem pisałem do człowieka prośby o podanie numeru telefonu, ale sprzedawca zamilkł. Nie odpisywał i nie odbierał kiedy dzwoniłem.
Na ok 1.50 minut przed wyjazdem, mając co raz to wieksze przeczucie że będę zrobiony w balona napisałem wiadomość, że nie przyjadę, motywując, że moge omyłkowo dzwonić do jakiegoś sąsiada a ludzie nie wiedza co i jak.
Jakieś 30 godzin później otrzymałem od niego, sprzedawcy, soczysta wiadomość, że ile to się on nie naczekał na mnie, nie nastal w oknie a później przy furtce. Otrzymałęm tez od sprzedawcy porównanie. Napisał, że jestem jak lub ma mnie za... i tu otrzymałem przepiękną "słit focię" ludzkiej kupy. Tak, dosłownie, przysłał mi zdjęcie brązowej kupy.
Okazałem, swoja wyższość i nie ruszyłem dalej tematu, unosząc się honorem zamilkłem, w myśl powiedzenia - nie ruszaj G bo śmierdzi.

Może, Wy też mieliście z nim kontakt?
Czekam na Wasze zdanie.