Merkury 303a Płytka WMK do STK-077
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Doprecyzuję: na pewno ma większe THD niż identyczny z parą różnicową, ale nie jest to wielkość wpływająca na jakość odsłuchu (po prosty zniekształcenia nie są słyszalne poniżej pewnego minimum, które jest tu zapewnione) natomiast będzie miał lepsze parametry szumowe od GML. I tak największe zło to kondensator na wyjściu.
Oczywiście można było dać parę różnicową, ale sama goła para różnicowa to jak chłop z jednym jajcem, zaś każdy do niej dodatek to dodatkowa komplikacja układu, który być może będą chcieli wykonać ludzie bez większej wiedzy i doświadczenia.
Tak czy inaczej zarówno zniekształcania jak i szumy nie będą miały tu znaczenia, więc zadecydowała prostota wykonania - jestem zagorzałym zwolennikiem zasady KISS, oczywiście w granicach poprawności konstrukcyjnej.
No ale te dywagacje to już offtop.
Doprecyzuję: na pewno ma większe THD niż identyczny z parą różnicową, ale nie jest to wielkość wpływająca na jakość odsłuchu (po prosty zniekształcenia nie są słyszalne poniżej pewnego minimum, które jest tu zapewnione) natomiast będzie miał lepsze parametry szumowe od GML. I tak największe zło to kondensator na wyjściu.
Oczywiście można było dać parę różnicową, ale sama goła para różnicowa to jak chłop z jednym jajcem, zaś każdy do niej dodatek to dodatkowa komplikacja układu, który być może będą chcieli wykonać ludzie bez większej wiedzy i doświadczenia.
Tak czy inaczej zarówno zniekształcania jak i szumy nie będą miały tu znaczenia, więc zadecydowała prostota wykonania - jestem zagorzałym zwolennikiem zasady KISS, oczywiście w granicach poprawności konstrukcyjnej.
No ale te dywagacje to już offtop.
Dla jednych 0,4% (026) to mało dla innych 0.09% (025) czy STK to porażka. Jednak będę się upierał że wzmacniacz bez pary różnicowej to zło które w krajach cywilizowanych dawno wymarło, tym bardziej że Merkury jest wart tej jakości. Owszem gdzieś tam się trafiają współczesne aplikacje, ale są to raczej jednostkowe przypadki.
(...) Oczywiście można było dać parę różnicową, ale sama goła para różnicowa to jak chłop z jednym jajcem, zaś każdy do niej dodatek to dodatkowa komplikacja układu, który być może będą chcieli wykonać ludzie bez większej wiedzy i doświadczenia.
To jak miało być prosto i łatwo, tak aby mniej doświadczony to mógł wykonać, to może należało wykorzystać scalony wzmacniacz np LM3876. Byłoby prosto i z dobrymi parametrami.
Osobiście uważam że mniej doświadczeni z układem dyskretnym mogą mieć pewne problemy.
Skoro lepszy to dlaczego nie ma na wejściu pary różnicowej? Moim zdaniem jest to nieporozumienie.