Tonsil - trwałość zawieszeń piankowych w latach 70,80,90 i po roku 2000
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dziś doszedłem do wniosku (być może błędnego), że trwałość zawieszeń piankowych w głośnikach Tonsil wyprodukowanych po roku 2000 jest lepsza, niż w tych produkowanych w latach 70, 80, 90 XX w.
Posiadam w domu od dnia zakupu w roku 2006 i 2008 dwa zestawy po 2 kolumny (czyli łącznie 4) kolumn Fenix II front, w których zawieszenia GDN-ów do dziś wyglądają jak nowe i nawet przy dotyku nic nie wskazuje na to, by miały się wkrótce rozsypać. Kolumny są praktycznie codziennie używane - pierwsza para pod Toscę 303, druga pod Radmorem 5102 jako kolumny tylne. Grają normalnie, czyli tak, jak Fenixy - bardziej przeznaczone pod kino domowe, niż stereo, choć źle nie jest.
Pytanie - czy te zawieszenia są wykonane z lepszej jakości pianki w stosunku do tych dawniejszych? W końcu mają odpowiednio 14 i 12 lat, a w moich dawnych ZG30C114 zawieszenia posypały się po zaledwie 9 latach, podobnie jak w ZG60C-115.
Kolumny przez te lata pracowały z maskownicami, ale słońce w pokojach dawało nieraz ostro czadu, a maskownice są wykonane z dosyć cienkiej i "przeziernej" tkaniny.
Wybaczcie słabą jakość zdjęć, ale zrobione na szybko, w przypływie refleksji nad jakością zawieszeń :)
Co o tym sądzicie, nie ukrywam liczę też na opinię Klexmixa :)
Załączam zdjęcia
ZG30C114 miały regenerowane zawieszenia? Czy masz je od nowości? Jak je kupiłeś i regenerowałeś to takie porównanie jest nie na miejscu bo:
- Oryginalne wytrzymały pewnie ze 20 lat.
- Zamienniki które są nieraz oferowane noszą znamię ChRL.
- W moich B200 z 2002 roku pianka sypie się w niskotonowych gdy się ją dotyka choć na oko wygląda jak nowa, jest szaro czarna. Kolumny odkupione od osoby nie palącej gdzie grały do samego momentu sprzedaży w domu.
- Coś jeszcze bym dopisał ale nie wiem co :).
Najgorzej wypada umifon, w 2014 naprawiałem gdn 30/60/3, grał godzine i poszedł do kartonu, wyciągnąłem go w zeszłym tygodniu i pianka na zagięciu przy membranie już puściła, głośnik przeleżał w suchej szafie jakieś 6-7 lat.
Zawieszenie zawieszeniu nie równe, jedne cieńsze, jedne grubsze, zależy z jakiej gąbki zostało wyprasowane, (struktury gąbek są różne) mam kilka gdn 20/30 które mają brązową piankę od nowości w takim stanie jakby dopiero wyszły z fabryki. Można normalnie nimi grać. Jedną kiedyś normalnie oderwałem i mam ją do dziś, struktura jak nowa, tylko że jest brązowa - bo z takiej gąbki kiedyś były zawiasy.
Fenixy już miałem na warsztacie z posypanymi piankami również.
Samo zawieszenie wytrzymuje czasami dłużej, ale najbardziej narażone są miejsca zagięć i tam najczęściej pianka puszcza, czasami nawet miejsce klejenia z membraną reaguje po pewnym czasie z klejem, i robi się z niej wiór w tym miejscu.
Kiedyś był taki okres 40 lat temu gdzie produkowali zawieszenia piankowe do kobaltów (30/60/3 i 30/80)z takiej gąbki dziwnej że one grają do dziś, te z pierwszego montażu, np. w kolumnach zg60c201, zg100c27 lub 80c115,
- W moich B200 z 2002 roku pianka sypie się w niskotonowych gdy się ją dotyka choć na oko wygląda jak nowa, jest szaro czarna. Kolumny odkupione od osoby nie palącej gdzie grały do samego momentu sprzedaży w domu.
- Coś jeszcze bym dopisał ale nie wiem co :).
W bolero 200 głośniki niskotonowe nie są tak narażone na "utlenienie", bo sa w komorze wewnątrz gdzie tego powietrza dochodzi nie wiele, ja też mam bolera w których pianka nie była jeszcze wymieniana.
Moje prywatne new mildtony 200 dostały już 3 życie, głośniki robione w 2007 i pianka wytrzymała do 2019r. (30/100/7 z miękkim cienkim zawieszeniem) Jak długo membrany leżakowały zanim zostały zamontowane, tego nie wiem.
Jakość i trwałość zawieszeń górnych wykonanych z pianki zależy od samego wygrzania podczas produkcji. Jaśniejsze i mniej chropowate są moim zdaniem trwalsze od innych. Wpływ na zawieszenie ma wilgotność, promienie słoneczne czy nikotyna.
https://lukaszczernik.pl - naprawa głośników i sprzętu audio.
https://lukaszczernik.pl - naprawa głośników i audio