[Kuki5050] moje "eksponaty" :)
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam. Na wstępie pragnę powiadomić, iż zamieszczał tutaj będę informacje o moim sprzęcie, który jest sprawny w min. 90%. Jeśli uda mi się naprawić kolejny egzemplarz, z pewnością zostanie w tym wątku zamieszczony.
Na dobry początek pierwszy sprzęt, który chciałbym zaprezentować, jest jednocześnie pierwszym, który zreanimowałem : gramofon ze wzmacniaczem Artur Stereo model WG-903 (rok produkcji 1983). Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem, był zakup nowej wkładki UF-70 w miejsce zużytej UF-50 (25 lat w warunkach przeróżnych swoje zrobiło), zakup głośników szerokopasmowych (wziąłem oczywiście Tonsile, ale 8-omówki) i odmalowanie skrzyń (przy czym włączyłem "tryb artysty" i, oprócz uzupełnienia ubytków na skrzynkach, na bokach kolumn wymalowałem loga Unitry i Tonsila jako oznaczenia kanałów, przynajmniej tak to tłumaczę). Film po remoncie pierwszym tutaj.
Drugą operacją było naprawienie mechanizmu "fotostopu" poprzez wymianę żarówki. Ponieważ nie posiadam żarówek 0,6 W, wstawiłem żarówkę 1,2 W (obie to typowe samochodówki). Ponieważ mnie ostrzegano, że żarówka może stopić oprawkę, nie włączam gramofonu za często. Ponadto zostało nasmarowane koło pasowe i wstępnie "przepryskane" regeneratem potencjometry suwakowe. A oto film.
Drugim sprzętem jest również gramofon, tym razem deck: Bernard GS-467. Kupiony jako prezent dla rodziców, trafił grubo po Nowym Roku, ale grunt że trafił. Na początku nie chciał w ogóle grać - urwała się igła od wkładki MF-101. Wymieniłem wkładkę na MF-104. Dalej nie chciał grać. Konieczne było zdjęcie pokrywy dolnej. Zamontowany przez poprzedniego właściciela przedwzmacniacz J-71 z osobnym obwodem zasilania został wymontowany, przewody od wkładki zlutowałem z kablem 2xcinch, który był niechlujnie dolutowany do oryginalnego przewodu ekranowanego (przy próbie zdjęcia izolacji połączenie zostało zerwane). Po długiej walce okazało się, ze gramofon ma cienki pasek napędowy, który przeznaczony jest do magnetofonów kasetowych, niedługo zmienię na właściwy. Na razie wyłączyłem go z użytkowania ze względu na serwisowanie wzmacniacza i kolumn. Film przedstawiający pracę gramofonu.
Na razie ostatnim sprzętem jaki chcę zaprezentować jest jeden z kultowych szpulowców - 40-letni ZK-145. Nie jest całkiem mój, ale zostaje w rodzinie. Trafił do mnie w stanie lekko opłakanym. Mechanika sprawna, jedyne co w tej kwestii zrobiłem to nasmarowałem oś koła zamachowego i oś rolki dociskowej (blokowała się). Magnetofon cierpiał na tę przypadłość że był kompletnie niemy - z głośnika nie leciał nawet szum, a przy wciśnięciu przycisku ZAPIS nie migała nawet EM84. Powód: spalony bezpiecznik nie pozwalał na dostarczenie napięcia anodowego na lampy. Bezpiecznik spalony miał wartość 100 mA, więc wymieniłem go na zgodny ze schematem bezpiecznik 160mA. Od razu ruszył. Ponadto przeczyściłem część styków oraz obie głowice. Obudowa została możliwie dokładnie wymyta (część plam pozostała), pokrywa niestety ma urwany zaczep, ale to nie przeszkadza. Z magnetofonem mam 1 taśmę, przy czym nawinięta jest za duża ilość (przy próbie całkowitego przewinięcia część taśmy się rozwija).Film pokazuje pracę kultowej Zetki po moich pracach.
To na razie tyle, mam nadzieję że w przyszłości pochwalę się kolejnymi uratowanymi od śmietnika zabytkami.
Witaj, a więc tak najlepiej prezentują się: Bernard GS-467 i ZK-145 z kolei najgorzej (między innymi za przyczyną zapaprania kolumienek :/ również nie jestem zwolennikiem tego typu modernizacji, jak już to robiłbym to bardzo solidnie :P)
Już spieszę z wyjaśnieniami:
Witaj, a więc tak najlepiej prezentują się: Bernard GS-467 i ZK-145 z kolei najgorzej (między innymi za przyczyną zapaprania kolumienek :/ również nie jestem zwolennikiem tego typu modernizacji, jak już to robiłbym to bardzo solidnie :P)
1. Wiem że napisy na skrzynkach od szerokopasmówek do Artura (dla mnie kolumna powinna mieć przynajmniej 2 głośniki) zrobiłem niezbyt estetycznie, jednak nie należy się dziwić jeśli ma się tylko kartkę A4 jako szablon. Następne takie operacje będę robił na tekturze.
2. Zdaję sobie sprawę że Artur gra na wkładce piezo. Ratowałem go bo to pamiątka rodzinna, a co do żarówek, nie posiadałem innych a potrzebowałem ich na wczoraj. Nie mniej szukam właściwego modelu i tu dziękuję p. Tomaszowi za stronę.
3. Ciekawe że nikt nie zauważył w GS-ie ułamanego "kurwiszonka" od statywu na łapę. Nie jest on kluczowym elementem jak przetwornik czy fotorezystor, ale podczas serwisowania odczuwa się jego brak (tj. łapa wali o pokrywę podczas obracania). Wątpliwości mam też co do przewodu (podczas nagrywania filmu był rozciągnięty do granic możliwości, ale w planach mam zrobienie osobnego regału na wieżę i gramofon).
4. Mimo iż trochę naprawiłem, moje możliwości są mocno ograniczone przez brak aparatury pomiarowej (głównie miernika uniwersalnego, bo cęgówką to tylko mogę połączenia sprawdzić).
To tyle gwoli wyjaśnień. Dziękuję za uwagę i do usłyszenia.
Dokończenie postu urwało mi sygnał
Najgorzej tyczyło się Artura Stereo model WG-903 oczywiście. Zauważone zostało urwane mocowanie zapadki ramienia, odwrócona "blaszka" chwyt ramienia, w 50-ach do wymiany zawieszenia w średnio- i niskotonowych. Trochę pracy, ulepszeń ja także nie posiadam specjalistycznych narzędzi jak typowy elektronik, ale co się da bez nich zrobić to się robi ;)
Że wymienić zawieszenia to mało powiedziane. Kolumny są do remontu generalnego, dlatego się nimi nie chwaliłem tutaj (patrz pierwszy post). Całą okleinę trzeba zedrzeć, budy i ścianki zaszpachlować i okleić na nowo. Głośniki wszystkie trzeba zregenerować, na razie tylko zrobiłem niskotonowce (pozostałe zrobię, tylko musi mi się chcieć).
Wiem że napisy na skrzynkach od szerokopasmówek do Artura (dla mnie kolumna powinna mieć przynajmniej 2 głośniki) zrobiłem niezbyt estetycznie, jednak nie należy się dziwić jeśli ma się tylko kartkę A4 jako szablon.
Jeśli nie ma się czym czegoś zrobić to się tego nie robi. Ja np. może i bym obudowę ofornirował ale do lakierowania nie mam ręki i renowację takich rzeczy zlecam komuś innemu kto ma do tego warunki i odpowiedni sprzęt. Jak już tak bardzo chciałeś mogłeś zamówić to jako samoprzylepną folię - są firmy które robią takie rzeczy na zamówienie. Wystarczy poszukać popytać. A tak - jest to niestety spieprzone. U nas w bardzo dużym stopniu patrzy się na oryginalność sprzętu pod względem wyglądu (wiadomo nie zawsze da się tak jak było fabrycznie) albo żeby przynajmniej było to zbliżone do oryginału. Takie coś można podciągnąć pod dewastację. Ale nikt z nas nie jest świętym ja też kilka rzeczy kiedyś zdewastowałem i tego żałuję. Teraz jednak mogę uprzedzić innych czego nie robić.
Zdaję sobie sprawę że Artur gra na wkładce piezo. Ratowałem go bo to pamiątka rodzinna, a co do żarówek, nie posiadałem innych a potrzebowałem ich na wczoraj. Nie mniej szukam właściwego modelu i tu dziękuję p. Tomaszowi za stronę.
Skoro pamiątka rodzinna to ok. Ja bym go jedynie z sentymentu trzymał bo słuchać płyt na takim czymś to jednak szkoda. Kiedyś pewne rzeczy były zaś dziś trzeba dbać żeby jak najdłużej przetrwały.
Mimo iż trochę naprawiłem, moje możliwości są mocno ograniczone przez brak aparatury pomiarowej (głównie miernika uniwersalnego, bo cęgówką to tylko mogę połączenia sprawdzić).
Warsztat też trzeba rozbudowywać. Zakup miernika to nie jest znowu jakiś straszny koszt. Mogę polecić UNI-T M890G. Mam go już kupę lat i dobrze mi się z nim pracuje. Swego czasu kosztował ponad 100zł dzisiaj chodzą o połowę taniej. Jedyne co miał do niczego to przewody ale kupiłem inne za 10zł i jest ok. Miernik to podstawa. Już nie wspomnę o narzędziach lutownicy odsysaczu do cyny jakiejś pincecie ucinakach... bez tego ani rusz. Możesz sobie coś zamówić na urodziny pod choinkę na dzień chłopaka... i powoli wszystko co trzeba do pracy będzie. Nie od razu Kraków zbudowano.
Ja broń Boże nie krzyczę - grzecznie i spokojnie mówię ;)
[quote=DoubleSuper8;11475.35573;2393][quote]Wiem że napisy na skrzynkach od szerokopasmówek do Artura (dla mnie kolumna powinna mieć przynajmniej 2 głośniki) zrobiłem niezbyt estetycznie, jednak nie należy się dziwić jeśli ma się tylko kartkę A4 jako szablon.[/quote]
Jeśli nie ma się czym czegoś zrobić to się tego nie robi. Ja np. może i bym obudowę ofornirował ale do lakierowania nie mam ręki i renowację takich rzeczy zlecam komuś innemu kto ma do tego warunki i odpowiedni sprzęt. Jak już tak bardzo chciałeś mogłeś zamówić to jako samoprzylepną folię - są firmy które robią takie rzeczy na zamówienie. Wystarczy poszukać popytać. A tak - jest to niestety spieprzone. U nas w bardzo dużym stopniu patrzy się na oryginalność sprzętu pod względem wyglądu (wiadomo nie zawsze da się tak jak było fabrycznie) albo żeby przynajmniej było to zbliżone do oryginału. Takie coś można podciągnąć pod dewastację. Ale nikt z nas nie jest świętym ja też kilka rzeczy kiedyś zdewastowałem i tego żałuję. Teraz jednak mogę uprzedzić innych czego nie robić.
[quote]Zdaję sobie sprawę że Artur gra na wkładce piezo. Ratowałem go bo to pamiątka rodzinna, a co do żarówek, nie posiadałem innych a potrzebowałem ich na wczoraj. Nie mniej szukam właściwego modelu i tu dziękuję p. Tomaszowi za stronę.[/quote]
Skoro pamiątka rodzinna to ok. Ja bym go jedynie z sentymentu trzymał bo słuchać płyt na takim czymś to jednak szkoda. Kiedyś pewne rzeczy były zaś dziś trzeba dbać żeby jak najdłużej przetrwały.
[quote] Mimo iż trochę naprawiłem, moje możliwości są mocno ograniczone przez brak aparatury pomiarowej (głównie miernika uniwersalnego, bo cęgówką to tylko mogę połączenia sprawdzić).[/quote]
Warsztat też trzeba rozbudowywać. Zakup miernika to nie jest znowu jakiś straszny koszt. Mogę polecić UNI-T M890G. Mam go już kupę lat i dobrze mi się z nim pracuje. Swego czasu kosztował ponad 100zł dzisiaj chodzą o połowę taniej. Jedyne co miał do niczego to przewody ale kupiłem inne za 10zł i jest ok. Miernik to podstawa. Już nie wspomnę o narzędziach lutownicy odsysaczu do cyny jakiejś pincecie ucinakach... bez tego ani rusz. Możesz sobie coś zamówić na urodziny pod choinkę na dzień chłopaka... i powoli wszystko co trzeba do pracy będzie. Nie od razu Kraków zbudowano.
Ja broń Boże nie krzyczę - grzecznie i spokojnie mówię ;)[/quote]
Lutownica jest, odsysacz też, szczypce i cążki są. Tak więc za wiele mi nie brakuje. Zobaczyłem ten miernik co poleciłeś - pomimo małego zakresu pomiaru pojemności (wolałbym tak do 100µF) wydaje się być całkiem rozsądnym zakupem. Do urodzin to jeszcze ho ho... W planach mam zrobienie kolumn na bazie ZgC 50-8-682, ale trochę ubogaconych (konstrukcja całkowicie tworzona od zera, ubogaceniem 6-diodowa linijka VU), no przydałoby się też ZM 9000 i parę kolumn Altus 110 (sentyment z dzieciństwa) do SSL 502 skołować.
PS. Krzyku się nie dopatrzyłem. :)
Wspominałem poprzednio o Altusach 110. No i w końcu udało mi się dorwać parkę. Trochę zdarty lakier z forniru na spodzie, pianki w GDM-ach zaczynają się sypać, ale działają sprawnie i cieszą oko i ucho (dość duży pokój mam więc nie jest źle). Na co dzień grają z diorowską WS 502. Taki zestaw grał u mnie jeszcze w latach 1995-2002, jednak tamte egzemplarze zostały sprzedane za bezcen, bo "graciły".
https://www.youtube.com/watch?v=EYXT4CQvzsE Tutaj jest pokaz sprzętu (co prawda nie słychać grania, ponieważ miałem mało czasu na kręcenie) jednak warto go obejrzeć.
Jak dla mnie te kolumny wyglądają bardzo niechlujnie i nieestetycznie. Nie ma potrzeby oznaczać ich która jest która bo obydwie są takie same i zamiana ich miejscami nic nie zmieni. Kiedyś też robiłem podobne rzeczy ale teraz mam już więcej doświadczenia mogę podzielić się nim z innymi.
Co do samego Artura: nie mam o nim dobrego zdania bo (jak to kiedyś nazwał admin Andy) jest to "płytojeb" albo jak kto woli tokarka. Duży nacisk igły szybciej zużywa płytę a jakość dźwięku nie powala. Miałem ich pierdylion i w każdym pływały obroty.
Żarówki bez problemu możesz kupić w sklepach internetowych. Nie można wsadzać większych z prostych przyczyn:
1. Można przeciążyć (a nawet spalić) zasilacz a nie zawsze żarówki są zasilane bezpośrednio z transformatora (dla przykładu właśnie Artur i Hi Fi 160)
2. Można stopić oprawkę nieraz skalę albo rezystory które ograniczają ich prąd (są takie rozwiązania). Mam w planach napisać artykuł właśnie o żarówkach z cyklu co czym i jak zastąpić. Mam nadzieję że przyda się poniższy link:
http://ovh.nowyelektronik.pl/search.php?search_query=%C5%BCar%C3...
Jeśli zamierzasz bawić się w serwisowanie sprzętów warto mieć ich zapas. Można sukcesywnie kupować pewne rzeczy żeby nie przepłacać za wysyłkę a później mieć pod ręką.
Nie masz cwaniaka nad Unitromaniaka!!!