Kącik posiadaczy RM820 S Condor

Ok, dziś do tego usiadłem i tak...

Nasi już tam byli :D
Kilka ścieżek zostało przerobionych na "przewodowe", ale nie wnikałem. Dwa połączenia wydawały mi się słabe, przelutowałem, diody ożyły :D

Kieszeń nie otwierała się, bo ułamany był haczyk sprężyny - szybka naprawa i działa, choć faktycznie opornie, ale tam smar jest w tych zębatkach gęsty jak cholera...

Co do magnetofonu - pasek od licznika zerwany, zamówiłem już komplet, idler też wygląda słabo, więc też zamówiłem, rolkę dociskową również.
Co ciekawe, po złożeniu do kupy (wyjmowałem idler) magnetofon podnosi sanki, po czym je opuszcza, a w międzyczasie wciąga nieco taśmy.
Mam wrażenie, że ten idler już po prostu może nie działać.

Czy macie jakieś wskazówki co do wymiany idlera i pasków? Czy zmatowić koła?

P.S.
Po rozłożeniu i złożeniu radio na stereo już niemal nie szumi :D

Tak też czułem, więc zamówiłem paski, idler i rolkę dociskową :)
Walka będzie szła dalej :)

Ok, no to nowe paski, idler i rolka dociskową sprawiły, że magnetofon odtwarza.
Ale włączając przewijanie praktycznie po sekundzie czy dwóch ono się zatrzymuje.
Czy ktoś kojarzy problem?

Tak, przewijanie w obie strony zachowuje się tak samo.
Włączam, dioda się zapala, przewijanie próbuje wystartować, po czym silniki stają, dioda gaśnie.

No i znalazło się rozwiązanie :)
Okazało się, że sprężynka nie ma siły podciągać w górę dźwigni z kołem pośrednim przewijania.
Poprawiona sprężyna, przesmarowane ośki i działa ;)