Tosca jako wzmacniacz wyjścia słuchawkowego zewnętrznego urządzenia?

Podłączyłem, ale i w Tosce, jak i we wzmacniaczu od mojej wieży ( 50W) podłączonym pod gniazdo aux, dźwięk jest słaby, złej jakości i gałką głośności trzeba kręcić prawie na maksa aby było jako tako słychać. Dodam że na projektorze dźwięk jest ustawiony na maksa.
Dziwne, bo bardzo tanie głośniki komputerowe ze wzmacniaczykiem 1,5 W grają o niebo lepiej. Jest jak na nie głośno, wyraźnie i z basem.
Potrafi to ktoś wytłumaczyć?
Podobnie jest jak podłączam w ten sposób walkmana.

Dodam tylko, że magnetofony typu deck podłączone pod te same gniazda grają bardzo dobrze.

Potrafi mi to ktoś wytłumaczyć?

Dziękuję za świetny link. Przyda się na przyszłość.
Myślę a nawet wiem, że moja przejściówka jest w porządku.
Raczej źródło dźwięku jest słabej jakości.
Wyobraź sobie, że nawet jak podłączam wzmacniacz z łokmenem,discmanem, projektorem, komórką (przez wyjście słuchawkowe) przewodem jack-rca do wejścia aux , lub magnetofonowego (in), we wzmacniaczu to ten dźwięk jest słaby, bez przestrzeni, basów itp. Trzeba bardzo mocno podkręcać gałkę głośności, mimo że na wyjściu (słuchawkowym) ustawiam max.
Jak pod te same wejścia na wzmacniaczu podłączam pre-amp gramofonowy, cd, magnetofon, to problemu nie ma. Jest wszystko pięknie.

Myślę sobie tak.
Urządzenia te jak walkman, discman, projektor, komórka są dobre do odsłuchiwania muzyki na popularnych tanich słuchawkach, ewentualnie na tanich głośniczkach. Natomiast nie zdają kompletnie egzaminu, współpracując z urządzeniami o klasę lub kilka wyżej. Są po prostu nędzne jako źródła dźwięku.

To trochę tak, jak oglądanie zdjęcia (zrobione komórką) na małym ekranie komórki gdzie prezentuje się ono znakomicie, ale zróbmy powiększenie na papierze fotograficznym w labie do formatu powiedzmy już 18x24 cm lub większym i wychodzą wszelkie mankamenty, zarówno w sensie barw, nasycenia i rozdzielczości. Jest po prostu słabo, by rzec beznadziejnie.

Tak to widzę.

Dlaczego?
Podłączyłem dziś do wejścia CD kablem minijack-rca discmana panasonic do wzmacniacza exposure 1010. Discman ustawiłem na max głośność. Aby uzyskać podobną głośność w porównaniu do CD, który jest podłączany do tych samych wejść, musiałem ustawić pokrętło volume na 50% mocy wzmacniacza, podczas gdy podłączony jest cd to taką głośność mam już przy ustawieniu pokrętła na ok 20%. Ponadto dźwięk z discmana jest niższej jakości, bez takich detali jak z cd.
Nadmienię, że ten discman, gdy słucham go na słuchawkach to brzmi rewelacyjnie.

Podobnie ma się sprawa z Toscą.

Dlatego tak myślę.