MK232 drugie życie złomka

Brak odpowiedzi
User offline. Ostatnio 3 godziny 41 min. temu.
kaf
 
Poziom 8
Punkty: 3056
Posty: 1379
W klubie od: 14/01/2008

Razu pewnego na bazarku nabyłem MK232 za 10zł. W stanie wizualnym dostatecznym. Zębatki skruszałe. Jednym słowem - to dawca części. Stwierdziłem jednak, że jak wybebeszę go z tego co mi potrzebne, tj. silnika, z resztą można coś zrobić. Obmyśliłem prosty plan - zrobię z niego przenośny głośnik aktywny, Do telefonu, do komputera, do czegokolwiek, co się komu wymarzy. Spojrzałem w schemat - przeróbki potrzebne do zrobienia są niewielkie. Odlutowałem przewody od silnika, usunąłem C117, R132 usunąłem i zastąpiłem dzielnikiem rezystorowym - wstępnie zastosowałem podział 1:10. Bez tego ostatniego przy podaniu sygnału z odtwarzacza CD bardzo szybko następował przester. Na razie sprawdzałem model na bateriach - szumów i zakłóceń zero, nawet przy potencjometrze na maksimum. Brzmienie typowe dla MK232, nic się nie zmieniło. Dalsze pomysły na zmiany zapewne narodzą się w trakcie. Brakuje mi jakiegoś wskaźnika stanu baterii oraz wysterowania. Można by to zamontować w miejscu kieszeni kasety, tylko trzeba jakoś estetycznie to zamocować.... Taki jak w Marii na przykład, dwa w jednym....

mkz1.jpg
mkz2.jpg