Jaki legendarny wzmacniacz wybrać do współczesnych kolumn?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zapomniałem jeszcze o jeden ważnej rzeczy mianowicie wzmacniacz musi być 4ohm i najlepiej brak dinów tzn nowsze wejścia na głośniki oraz źródła bo jednak ciężko o podłączenie do Jasper, które są właśnie 4ohm
Akurat właśnie Pioneer A-70 (i pozostałe wzmacniacze z tej serii) spełnia wszystkie te warunki: żadnych DIN-ów, wszystkie gniazda cinch, wyjścia na kolumny od 4 do 16 omów. A i moc dostarczy odpowiednio dużą dla Twoich Jasperów :)
Tutaj możesz go obejrzeć:
https://audio-bg.org/product/pioneer-a-70/
Jeśli chodzi o wymagane brzmienie, to jednak upierał bym się przy Niemiaszku - one grają naprawdę "mięsiście na dole" i tu żaden Japoniec im raczej nie podskoczy.
Na początek proponuję Telefunkena RA200.
Dlaczego?
1. to jedne z najmniej awaryjnych sprzętów, o ile nie są skazane na głupiego właściciela
2. łatwe i tanie w serwisowaniu
3. dają radę nawet z wyjątkowo "zamulonymi" kolumnami - bardzo duża wydajność prądowa zasilacza
4. regulacja "presence" dzięki której łatwo utrzymać w ryzach średnie tony
5. relatywnie niedrogie i zazwyczaj w dobrym stanie technicznym
6. w przypadku rozczarowania łatwo odsprzedać
Parametry, aby zorientować się, jaki RA200 ma potencjał:
Nominal Load: 4 Ohms
RMS Output Power: 2 x 70 Watts
Peak Output Power: 2 x 100 Watts
Distortion Factor: < 0.1 % at nominal output power
Power Bandwidth: < 6 Hz ... > 50 kHz for K = 0.5 %
Frequency Range: < 5 Hz ... > 50 kHz for +/- 1.5 dB
Phono Deemphasis: acc. to IEC resp. DIN 45336 and 45357
Nominal Input Voltages/ 200 mV/470 kOhm/28 dB (tape)
Nominal Input Impedances/ 200 mV/470 kOhm/28 dB (tuner)
Overdrive Reserve @ 1 kHz 2 mV/47 kOhm/28 bB (phono)
Sound Control: bass: +15 dB/-15 dB @ 40 Hz
presence: +11 dB/-11 dB @ 2 kHz
treble: +12 dB/-12 dB @ 15 kHz
Balance Control: + 3 dB to - 12 dB
Dimensions: 435 x 111 x 350 mm (W/H/D)
Jakieś propozycje?
A może Pioneer A-70 (ale ten z początku lat '80)? U mnie zasila Polarisy 200.
Albo inny model z tamtej "legendarnej" serii, np. A-60, A-80, A-90.
A-90 niestety jest tylko na 110V, i jest to na prawdę klocek legendarny i ciężko uchwytny, wręcz egzotyczny.
Jak chce brzmienia mulącego i ciemnego to niech lepiej kupi A858 lub podobne z kolejnej serii, one maja opinię zamulaczy, szkoda fajnego brzmienia srebrnej serii "A" na zamulanie basem, mam A-80 i w obecnej chwili lepszego wzmacniacza nie miałem, a kolejnym krokiem jest A91D, choć bardzo odległym, od kiedy podrożały o 100%...
Tosca potężnie przywalić? Nie, no wybacz. Przecież Tosca ma 2 x 20 W.
Całkiem możliwe, iż tyle ma, ale tam czuć od razu tego kopa, dajesz na pierwsze kreski to już jest spora moc i głośność, nowe wzmacniacze z większą mocą nie mają takiego uderzenia, jakby miało wyrwać głośniki, też mnie to dziwiło, chciałem ją podłączyć z ciekawości do jasperów, ale ona jest akurat 8hm no i diny.
Co do Pionków to te nowe produkcje kojarzyły mi się z jasnym graniem,ale jak polecacie ich braci, iż to trochę odwrotność to sprawdzę.
Dzięki każdemu za propozycję w miarę możliwości będę testował.
Może być takie wrażenie bo Tosca ma na stałe kontur.
Prawdę mówiąc ten, kto chce słuchać muzyki - z umiarkowaną głośnością - bez układu kontur to albo masochista albo - tfu! - audiofil.
Mnie osobiście słuchanie środka pasma z ograniczonymi wysokimi i niskimi tonami zupełnie nie pasuje. Parafrazując: kontur krzepi!
Jestem tego samego zdania i nie mam zamiaru go zmieniać. Jakoś nie trawię wzmacniaczy, które mają tylko "Vol" i podobno najwierniej brzmią a jednocześnie sporo kosztują. Podobnie nie cierpię wręcz ustawień predefiniowanych typu wokal, mowa, rock, symfoniczna itd.
W stu procentach zgadzam się z moimi przedmówcami. Ja również używam namiętnie i z rozkoszą tej funkcji.
Każdy odbiera muzykę inaczej ja tam wolę z wejścia mocne uderzenie, niż jakieś suchotniki basowe i nieistotne dla mnie czy produkt ma kontur czy go nie ma, a z reguły jest tak, że jak jest fajne niskie zejście to brak średniego łupnięcia i na odwrót ,wszelkiego rodzaju rmb, dnb czy rap ich pochodne nie żyją bez porządnej podstawy basowej. Ciekawe dlaczego w toscach stosowali ten kontur - do cichego słuchania? Kolumny był za słabe basowo? Jakość utworów? Pamiętam, że w latach 90/80 jakoś nie narzekało się na brzmienie i sprawiało ogromną frajdę za dzieciaka.
Jak pod 4ohmy to z polskich WSH205 i Radmor 510x oraz Kleopatra i Meluzyna wiem że są pod 4ohm, pewnie coś jeszcze. Niestety nie miałem okazji słuchać nic z tego oprócz Radmora 5100 ale nie na tych samych kolumnach co moje więc nie mam co się wypowiadać. Sam używam na co dzień WS304S ze zmodyfikowaną końcówką mocy na KD502 gra pod 4ohm ale nic mu nie jest. :)