Radmor 5412. Opłacalność naprawy.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzięki ml, kupię od gościa. Muszę tylko przeliczyć ile wchodzi do tego amplitunera. Myślę że warto zakupić więcej, tym bardziej że nie jest drogo.
Dzięki ml, kupię od gościa. Muszę tylko przeliczyć ile wchodzi do tego amplitunera. Myślę że warto zakupić więcej, tym bardziej że nie jest drogo.
Za te pieniądze to i ze 3 paczki można wziąć, nim się skapuje że do Radmora pasują i cenę podniesie .
Byłoby dobrze jeszcze nabyć czerwone tej serii
Wszystkie równo wlutowane, jakiejś specjalnej metody pomocniczej użyłeś?
Właściwie żadnej specjalnej metody nie wymyśliłem. Lutowałem na przykręconej do płytki szarej osłony, bez szybki, podkładając jako dystans kawałek dociętej tektury. A to wszystko po to aby ledy po złożeniu nie stykały się z pleksi.
Na szczęście płytka tunera tylko straszyła. Po umyciu, przeglądzie, wymianie elementów i zabiegach kosmetycznych wygląda już normalnie. Jeszcze została płytka przedwzmacniacza gramofonowego i mikrofonowego.
Zapomniałem napisać. W bloku tunera uważać trzeba na C369, oznaczenia na płytce są błędne, trzeba kondensator włożyć odwrotnie jak to jest oznaczone.
Bardzo ładnie do wszystko wyczyściłeś.A tak z ciekawości w jaki sposób poradziłeś sobie z ekranowaniem w głowicy tam była zupełnie zardzewiała blacha?
Wymień na prostokątne - typ taki jak w magnetofonie 5430. Majac naście lat temu 5412 wszystkie ledy wymieniłem na prostokątne o wymiarze czoła 2x5mm czy nawet 2,4x5mm i matowym czole. Kupiłem w TME. Podobne były we wskaźniku wysterowania M9115. Ważne przy tym jest dokładnw wlutowanie tak, by odstępy miedzy diodami były równe a czoła w jednej płaszczyźnie stycznej do wewnętrznej powierzchni pleksy wskaźnika.
PS - we wskaźnikach polskich decków były ledy RFT: https://allegro.pl/oferta/dioda-led-vqa24e-zielona-prostokatna-2...
Różniły się one od pozostałech wiekszą soczewką i prawdopodobnie najlepiej pasowały wymiarami w wycięcia maskownicy wskaźnika (ale trzeba to pomierzyć).