Ferrytowa głowica uniwersalna w sprzęcie Unitry - możliwość przystosowania?

19 odpowiedzi [Ostatni post]
 
Poziom 4
Punkty: 485
Posty: 225
W klubie od: 18/05/2021

W jednym z aktywnych ostatnio wątków, wspomniano o możliwości zastosowania głowicy ferrytowej w polskich magnetofonach.
Wiem, że takowa była fabrycznie w Marcinie, ale to jest wyrób raczej nie polski, zarówno mechanizm jak i elektronika była importowana, specyficzna i zupełnie inna niż we wszystkich pozostałych rodzimych konstrukcjach.

Na początku lat '90 wpadł mi w ręce przywieziony z za zachodniej granicy rozklekotany zestaw All-in-One wyprodukowany gdzieś w drugiej połowie lat 70. Wydobyłem z niego wkładkę gramofonową Audiotechnica i właśnie ferrytową głowicę SONY PF180-3602.

Ze względu na inne mocowanie, trzeba było dorobić stopkę przy użyciu innej zużytej głowicy i kleju dwuskładnikowego. Na szczęście K520 w M8010 umożliwia regulację wysokości położenia w dość szerokim zakresie i mechanicznie było ok.

Gorzej z elektroniką. Oczywiście pierwsze wrażenia przy odczycie - dominacja tonów wysokich. Tu większych problemów nie było, udało się dostosować charakterystykę korekcji i efekt był bardzo dobry - poprawiły się najwyższe tony i bardzo spadł poziom szumów własnych przy odczycie.
Niestety, toru zapisu nie udało się dostosować. Efekt przy zapisie był taki jakby prąd podkładu był za niski, przy czym w zakresie regulacji nie udało się doprowadzić do takiej wartości by wyeliminować zniekształcenia. Zresztą chwilę później udało się nabyć głowicę ALPS'a i poziom jakości kopiowania płyt CD był zadowalający (oczywiście po innych modyfikacjach).
Ferrytowa głowica leży w szufladzie do dziś, a zainspirowany informacjami z wątku zerknąłem na serwisówkę SONY TC-U5 gdzie taka głowica była stosowana i przeżyłem szok - napięcie z generatora prądu podkładu to aż 100V!
W układzie TC-U5 podobnie, jak w Marcinie zastosowano transformator podwyższający napięcie o nieznanych bliżej parametrach.
Niestety nie znalazłem informacji o częstotliwości prądu podkładu, wiem że w głowicach typu "hard permaloy" stosowano od około 60kHz do nawet 150kHz, ale czy dla ferrytowych też?

I tu pytania do szanownych forumowiczów:

1. Czy komuś udał się taki w pełni funkcjonalny przeszczep głowicy ferrytowej?
2. Jaka powinna być częstotliwość prądu podkładu?
3. Czy ktoś kto dysponuje "Marcinem" mógłby sprawdzić, najlepiej oscyloskopem jakie wartości amplitudy i częstotliwości podawane są na głowicę przy zapisie?
4. Wiem że liczę na cud, ale czy koś ma może na zbyciu transformator z generatora prądu podkładu z Marcina lub innego magnetofonu z ferrytową głowicą?

zrzut_ekranu_2023-04-21_101228.png