Elizabeth DSH-204- fakt czy mit?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Lepiej jednak stać z boku i patrzeć co się dzieje.
Lepiej się nie wychylać. Jak się tutaj pokazywało coś wartościowego, to "eksperci" kwestionowali mając najczęściej za argument swoją wątpliwą wiedzę. Najczęściej ci sami "eksperci" teraz mają garażowe ulepy i uchodzą za autorytety. Jak wspomniał Pawelleon, lepiej czas poświęcić na spotkania z ludźmi którzy są źródłem wiedzy, niż się przepychać w internecie.
Dlatego apeluję, żeby w miarę możliwości wyjaśniać jak najwięcej. Wiem niestety, że nie tylko kolekcjonerów, ale i nasze zbiory, też może czekać taki koniec. Penie, że atrapa SSL 1000 to nie będzie to samo co grająca wieża, ale też przy obecnej technice gdybyś komu naprawdę się zachciało, taką replikę można wyprodukować. Zresztą jak wiele innych. Dlatego właśnie dobrze jest dyskutować i omawiać wszelkie spotkane " unikaty " czy inne " wynalazki ".
Wyjaśnianie w obecnych czasach sprawi, że np za chwilę będzie trzeba udowadniać oryginalność takiej atrapy SSL1000, bo powstaną działające "oryginały".
Tak samo było z Radmorem 5410, który powstał tylko jako papierowa atrapa, a już się znaleźli "kolekcjonerzy", którzy posiadają prototyp. Inny "kolekcjoner" spod Gdańska, "odnalazł" OR 5102 z numerem seryjnym bodajże 1 i na grupie na FB pozostali "eksperci" mu gratulowali i podziwiali. Z kim więc chciałabyś, żeby poważni ludzie dyskutowali?
Super Pawelleon , jesteś Wielki !!!.
Panowie proponuję zamknąć ten wątek bo on już de facto nie ma nic wspólnego z DST-204 której nie było (na dzisiaj)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Pawelleon To np. sll 1000 Diory w której jestem posiadaniu ale też sprzęty powstałe w dwóch trzech egzemplarzach np. na wystawy - to Marcin kwadrofoniczny którego także posiadam a o którym ktoś tu wspominał
Tego Marcina kwadro widziałem na Polibudzie we Wrocławiu kiedy jeszcze studiowałem