Stop dewastacji!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Mocno rasistowskie kolumny, ale tak swoją drogą, co to jest za model?
Mocno rasistowskie kolumny, ale tak swoją drogą, co to jest za model?
Altony 80 ze zmienionym frontem.
Mocno rasistowskie kolumny
Mnie to się kojarzy nie tyle z rasizmem, co z wsiowym wychodkiem za stodołą, który świeżo pobielono wapnem.
Czy tuning mający na celu eliminowanie wad fabrycznych ( nie mam tu na myśli sytuacji gdy wywalamy wszystko ze środka i wstawiamy np.kit AVT ( no chyba , że mamy spaloną końcówkę mocy na GML/STK i zmieniamy na kit samą końcówkę mocy do momentu naprawienia oryginalnej ale to jest specyficzn sytuacja ) będzie uznany za dewastację ?
Czy tuning mający na celu eliminowanie wad fabrycznych ( nie mam tu na myśli sytuacji gdy wywalamy wszystko ze środka i wstawiamy np.kit AVT ( no chyba , że mamy spaloną końcówkę mocy na GML/STK i zmieniamy na kit samą końcówkę mocy do momentu naprawienia oryginalnej ale to jest specyficzn sytuacja ) będzie uznany za dewastację ?
Chyba nie. Raz miałem na warsztacie wzmacniacz marantza z spalonym STK, gdzie dostanie oryginału graniczyło z cudem, a po wsadzeniu podróby nie minęła sekunda, a już poszedł z dymem, więc w takim przypadku chyba lepiej jest założyć tam monolityczną końcówkę mocy niż wyrzucić go na śmietnik, bo innej drogi wyboru już nie ma.
Jeszcze zależy co konkretnie masz na myśli mówiąc wadę fabryczną.
Na przykład w Elizabeth na GML przedostawanie się zmodulowanego sygnału 50kHz z p.cz FM do stopnia mocy na GML co powodowało palenie bezpieczników i zostało to potwierdzone przez Telpod w latach 70 kiedy Diora zmieniała w Elizabeth DSH układy STK na GML ( o tej wadzie nie wiedzieli nawet sami Japończycy z Sanyo pewnie z faktu , że hybrydy STK miały kondensator blokujący ) - GML przenoszą do 60kHz tylko mają obcięte pasmo do 30k przez dolutowanie w hybrydzie kondensatora 100-180pF . Wspomniał o tym Pan Jan z Telpodu ( to on projektował wszystkie układy GML) na kanale Reduktor Szumów . Gdyby wiedzieli o tej wadzie odbiornika Sanyo to pewnie wybrali by inny model albo kupili licencję w innej firmie .
Nie wiem co napisać...
A nic. Być może ktoś ratował kolumny czym miał i jak umiał. Granica między czymś takim a celową dewastacją jest bardzo cienka ale jednak widoczna. Dla mnie to nie dewastacja tylko to, co napisałem w pierwszym zdaniu.
Pozdrawiam
Grzesiek
Dokładnie. Wystarczy przypomnieć sobie końcówkę lat 90 i pierwszą połowę lat 00. Wszędzie było pełno podobnie polepionych kolumn, nie traktowanych wówczas jako zabytki. Części zamienne nie były tak szeroko dostępne jak dziś, świadomość techniczna też mniejsza, więc robiło się by tylko jakoś grało dalej. Zresztą podobna sytuacja z samochodami FSO - mało kto bawił się w oryginalność. ;)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- następna ›
- ostatnia »
Niezwykle adekwatne porównanie! Gratuluję :)
Słynna komedia, choć po chwili wcale nie do śmiechu :/