Diora WS 504 + Polaris 200 = palenie końcówek mocy?

4 odpowiedzi [Ostatni post]
 
Poziom 0
Punkty: 24
Posty: 4
W klubie od: 07/05/2009

Witam.

Posiadam takowy zestaw:

Diora WS 504
Diora Polaris 200

Przez kilka dni po zakupie całości diorę testowałem tylko z jedną kolumną, dwa dni była podpięta do lewego kanału, później kilka dni do drugiego. Kolumna naprawdę dawała powalający efekt i moc, można było regulację głośności spokojnie wychylić na jakieś 3/4 zakresu.

Podpiąłem drugą kolumnę, stopniowo podkręcałem gałkę do nawet nie 2/3 i łup cisza na obu kanałach. Okazało się ze spalony STK, znajomy go wymienił. Wczoraj przywiozłem wzmaka, podpiąłem tylko tą podejrzaną kolumnę i znów 5 minut grania (kolumna gra bez zarzutu) i łup, znów cisza i zapewne padł STK.

Teraz pytanie, czy kolumna jest w stanie w tak prosty i brutalny sposób załatwić wzmacniacz, co może być przyczyną takiego zachowania. Dodam że nawet kable głośnikowe są nowiutkie z miedzi beztlenowej 2x2,5.

I jeszcze pytanko, czy ws 704 posiada jakieś zabezpieczenia tego typu, które są w stanie uchronić końcówkę mocy. Coś czego brakuje ws 504?

Z góry dzięki za jakieś sugestie.