Taśma VHS do szpulowca
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam.
Od dłuższego czasu spotykam się z informacjami o stosowaniu ciętej taśmy VHS (oczywiście chromowej) do magnetofonów szpulowych. Z informacji znalezionych w Sieci, użytkownicy takiego wynalazku są ogólnie bardzo zadowoleni.
Czy ktoś z Was miał z czymś takim do czynienia i czy stosowanie takiej taśmy wymaga zmiany ustawień magnetofonu (wg mnie należy ponownie ustawić prąd podkładu).
Teoretycznie, rozwiązanie prezentuje się ciekawie (wystarczy porównać kasety z taśmami żelazowymi i chromowymi), tym bardziej, że taśmy szpulowe chyba już nigdzie nie są produkowane (no, chyba, że ktoś z Was ma inne informacje na ten temat).
Pozdrawiam
Wojciech
Moje pytanie wynika z dosyć skrajnych opinii na ten temat - pewien użytkownik z Audiostereo wychwala mocno takie rozwiązanie (jest kilka filmów z jego sprzętami na yt). Ja również używam Stilonek - w porównaniu do ORWO są zdecydowanie lepsze (zresztą, z racji mojego zainteresowania fotografią analogową filmy ORWO były również dosyć .... nazwijmy to, oryginalne w kwestii reprodukcji kolorów, ale to już inna para kaloszy).
Interesuje mnie jeszcze, czy były fabryczne chromówki lub FeCr, ew. Metal na szeroki ślad?
Po nagraniu i odtworzeniu takiej taśmy (bez przeróbki magnetofonu) będziesz miał przewagę wysokich tonów z małą zawartością tonów niskich. Są tacy którym to odpowiada i dlatego sobie chwalą.
Taśmy szpulowe są jak najbardziej nadal produkowane i dostępne na największym naszym serwisie aukcyjnym. Np. produkcji firmy RMG (sprawdź), aktualnie dostępne na szpulach 13 i 18 cm i większych, ale 18 to dla nas max. Moim zdaniem lepiej dla Twojego magnetofonu będzie, gdy zastosujesz taśmę z bieżącej produkcji, przeznaczoną ściśle do magnetofonu szpulowego. Bez kombinowania, regulowania prądu podkładu itd. Taśmy cięte z VHS, tak jak zauważyłeś są taśmami Cr. Stosowane w naszych standardowych polskich magnetofonach to taśmy żelazowe, które zapewne różnią się też grubością. Co do szczegółów stosowania tych ciętych taśm w magnetofonach nie jestem w stanie się wypowiedzieć, nigdy ich nie używałem. Osobiście poleciłbym nowy produkt.
Ja do dziś używam starych polskich "Stilonów" i nie mam żadnych z nimi problemów. Wiadomo, są raczej przeciętne, ale na pewno lepsze od taśm z byłego ZSRR czy NRD-owskich ORWO.
Pozdrawiam
Wojciech