Magnetofon M601SD i adapter Fonomaster WG-610f
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Gramofon wygląda jak nowy.
Jaka wkładka jest zamocowana? Na zdjęciu nie widać. Mogę się tylko domyślać.
Czy to jest na pewno ramię Micro - Seiki, tego tak naprawdę chyba nikt nie wie. Chodzą na ten temat różne legendy. Na samym ramieniu nie ma żadnej sygnatury. Sam chciałbym zobaczyć jakiś namacalny dowód w tej sprawie.
Wkładka - wygląda na Shure (może nawet M44MB :) )
Dlaczego strzałki wskaźników są wychylone na maksimum, mimo, że potencjometry głośności są chyba nie ruszone? Czyżby jakieś uszkodzenie?
Poza tym, piękna robota!
To nie jest Micro Seiki i bardzo łatwo to sprawdzić - wystarczy sięgnąć do instrukcji serwisowej i tam jest jasno napisane - ramię typu R2, producent T4 czyli ŁZR. Koniec bajki.
Gramofon wygląda jak nowy.
Jaka wkładka jest zamocowana? Na zdjęciu nie widać. Mogę się tylko domyślać.
Nie wyjmowałem ale z oznaczeń wygląda, że to jest oryginał Shure M44 :)
Wkładka - wygląda na Shure (może nawet M44MB :) )
Dlaczego strzałki wskaźników są wychylone na maksimum, mimo, że potencjometry głośności są chyba nie ruszone? Czyżby jakieś uszkodzenie?
Poza tym, piękna robota!
Shure M44MB.
Właśnie dobrze że o tych wskaźnikach wspomniałeś, też to zauważyłem. Jaki może być powód?
Co do roboty, to w sumie zajęło mi to dosłownie chwilę. Na szczęście był dobrze przechowywany, więc kurz był dosłownie symboliczny. Na żywo to on na zupełnie nowy nie wygląda ale jest w bardzo dobrym stanie. Wymaga oczywiście kosmetyki ale niedużej, typu polerka pokrywy i woskowanie forniru.
To nie jest Micro Seiki i bardzo łatwo to sprawdzić - wystarczy sięgnąć do instrukcji serwisowej i tam jest jasno napisane - ramię typu R2, producent T4 czyli ŁZR. Koniec bajki.
To skąd wszedzie pojawia się informacja o micro seiki? Jest gdzieś manual serwisowy do tego ramienia?
Z opisu w serwisówce wynika, że to produkt ŁZR, ale mogła to być licencja japońskiego wyrobu, na co ewentualnie wskazuje znaczne podobieństwo w wyglądzie, w porównaniu do ramion japońskich. Mogło być podobnie, jak z OR "Elizabeth". To tylko hipoteza.To nie jest Micro Seiki i bardzo łatwo to sprawdzić - wystarczy sięgnąć do instrukcji serwisowej i tam jest jasno napisane - ramię typu R2, producent T4 czyli ŁZR. Koniec bajki.
Bardzo często jest tak, że jak jakaś uznana firma produkuje coś dla mniej znanej firmy, to wtedy dany element nie ma oznaczeń producenta, a firma w której produkcie zastosowano dany element nie może oficjalnie podawać "autora" danej części. W elektronice (i nie tylko) jest to bardzo często stosowana praktyka. Podejrzewam, że w tym przypadku dokładnie tak było. A że tutaj jest oznaczenie R2 a nawet podany jest producent... Każda cześć musi być jakoś oznaczona. Z resztą tak na logikę to ramię jest wykonane z niesamowitą precyzją i bardzo elegancko się prezentuje, gdyby pozostałe podzespoły gramofonu były wykonane w ten sam sposób, wyglądałby on zupełnie inaczej. Takie jest moje zdanie. Można też napisać do Micro Seiki i po prostu się spytać, może jeszcze mają jakieś info.
Mając wolną chwilę zajrzałem do środka. Ciekawe, że spód tej części, gdzie jest gramofon przykręcony jest na wkręty, natomiast spód od wzmacniacza jest przybity zszywkami. W środku data maj 1975, widoczne są fabryczne zabezpieczenia śrub. Widać także, że dolny cokół gramofonu był malowany po prostu pędzlem. W sumie jak tak go dziś dokładnie obejrzałem, to rzeczywiście niewiele potrzeba aby go doprowadzić do świetności. Mam też teraz zagwozdkę: czy jednak zachować go dla siebie (nie mam za bardzo miejsca), czy jednak sprzedać go komuś, kto się będzie bardziej cieszył. I oczywiście zdjęcia:
W życiu bym nie sprzedał. To nie jest aż tak wiele warte (nawet jak jakiś 1000 zł), a potem będzie niemożliwe kupić w podobnym stanie, jak piszesz. Ja też mam kilka sprzętów, których nie używam, są pochowane, ale ............. co jakiś czas, raz na kilka tygodni, może miesięcy wyjmuję, uruchamiam i się delektuję. Robię to też i z obowiązku, ponieważ urządzeniom przydaje się, dla zdrowia trochę ruchu. Wiem, że to jest kłopot, czasami też i kosztuje, np. winyle, wkładki, igły, myjki itp. to są koszty ponadprzeciętne, no ale cóż hobby kosztuje, szczególnie tak piękne hobby, jeśli nawet nie finansowo, to są to koszty naszych wyrzeczeń.
Bardzo chętnie odkupię oba sprzęty aby wzbogacić swoją kolekcję. Nie jestem handlarzem a sprzęcików Unitry mam ok 200 szt. :)
Mam pytanie: w tym gramofonie jest ramię micro seiki, czy ktoś wie jaki dokładnie jest to model tego ramienia?
Poniżej kilka zdjęć, sprzęt kręci i świeci, jutro założę płytę i będę słuchać :)