[A] Co mi w domu gra...
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Pora chyba i na mnie, a to dlatego, że udało mi się skompletować zestaw, można powiedzieć, z marzeń. Oczywiście to nie będzie wszystko, co pokażę, ale też nie wszystko pokażę, bo zwyczajnie część sprzętu się do tego nie nadaje. Za to zawsze podzielę się historią, jaka stoi za tym sprzętem.
Zaczniemy od wspomnianego zestawu, czyli Merkury Hi-Fi (który jest moim ulubionym sprzętem z Unitry), Daniel, ZG40C oraz Fonica CDF-001 (wiem, że tu może być jakiś zgrzyt, bo nie pasuje do epoki, ale taśm jakoś nie używam, w przeciwieństwie do płyt CD).
Merkurego kupiłem blisko 2 lata temu za pieniądze ze stypendium naukowego :D na swoje usprawiedliwienie powiem, że nauczyłem się na nim wielu rzeczy w temacie elektroniki. Wymiany wymagał TDA1200 (na jego miejsce wszedł HA1137W), ponieważ przy działaniu układu wyciszania rozlegał się niemiły stuk, sam układ też działał, jak chciał. Później zestroiłem porządnie głowicę, bo ktoś nie postarał się przy przestrojeniu. Na koniec wymiana kondensatorów, bo niektóre były już wyschnięte na wiór. Tak grał sobie z zestawem ZG30C114. Po wymianie na ZG40C okazało się, że odbiornik dość głośno brumi. Walczyłem z tym długo i nie wywalczyłem, dopiero wizyta u kol. rosjak pomogła, choć niestety nie wyeliminowała problemu w 100%. No cóż, nie jest to szczególnie uciążliwe. :) Rok produkcji 1980.
Daniel to świeży zakup sprzed tygodnia. Na jednej z grup na FB wypatrzyłem go w okazyjnej cenie. Najpierw miał nie działać, później miał mieć uszkodzony stroboskop, a przyszedł do mnie w 95% sprawny (5% to uszkodzony fototranzystor autostopu - muszę go wymienić) w stanie wizualnym 5- (drobne rysy na pokrywie). Gramofon był wyposażony we wkładkę MF-100, która zagrała lepiej, niż się spodziewałem po lekturze opinii w internecie (nie mam porównania z innymi, bo to moja pierwsza polska wkładka). Z innych gramofonów mam wkładkę AT91, którą będę używał zamiennie z MF. Kiedyś kupię jeszcze AT95E albo wyposażę MF w igłę eliptyczną, ale to plany na dalszą przyszłość. To z kolei mój ulubiony gramofon, zaraz za nim Fonomaster :) Wyprodukowany w 1981 roku.
ZG40C kupiłem jakoś koło kwietnia w lombardzie i również w dość niskiej (w porównaniu z tym, co się dzieje na portalach) cenie. Można powiedzieć, że jestem łowcą okazji :) Zakup został mi zasugerowany przez osobę z grupy na FB, szybki wypad do Wrocławia, zahaczając przy okazji o kino, i mam. Po zakupie okazało się, że jeden głośnik średniotonowy jest uszkodzony - charczy. Co ciekawe - przy graniu nim bez zwrotnicy żadnych zniekształceń nie odnotowałem. Oba głośniki zostały wymienione i kolumny śmigają jak marzenie. Jak można się domyślić, jest to mój ulubiony polski ZG :) Wyprodukowane w 1980 roku (dokładnie nie udało mi się określić).
Jest też i ten nieszczęsny dyskofon Foniki. Kupiony w zestawie z klockami z dużej wieży Diory (zmieszane między sobą) i głośnikami New Mildton 150. Wszystko poza odtwarzaczem już sprzedałem, bo jakoś nie pasowało do mojej „wizji”, choć srebrnej szuflady trochę żałuję ;) Tu przy zakupie pomógł kol. staszek66, który często jeździ po sprzęt, kiedy ja nie mogę, a który jest w dobrej cenie :) Dyskofon był w średnim stanie wizualnym, tutaj umycie wystarczyło. Brakowało też guzika włączania, co mnie martwiło - ostatecznie ten znalazł się w środku obudowy :) Uszkodzona była też tacka na płytę, dokładniej jedna sprężynka spadła z powodu ułamanego zaczepu. Sprężynę znalazłem w środku, zaczep zrobiłem z kawałka twardego drutu i mogę się cieszyć pierwszym polskim odtwarzaczem płyt CD. Roku produkcji jeszcze nie ustaliłem.
To na tyle jak na razie, mam nadzieję, że ktoś to przeczyta :) W następnym odcinku Fonomaster.
Zgadzam się z kolegą rosjak. Najważniejsze że zbierasz to co chcesz i lubisz ;) Tak trzymaj :)
Dziękuję za dobre słowa.
Jak mówiłem, Merkury to mój ulubiony sprzęt, więc oczywistym jest, że chciałem mieć go w perfekcyjnym stanie technicznym (wizualnym też). No i o ile z torem radiowym sobie poradziłem (nie sam), to zagadnienia z toru m.cz., szczególnie naprawy końcówek mocy, nie są moim ulubionym zajęciem, więc raczej tego nie robię. Będę tu pokazywał właśnie tylko sprzęt w takim stanie, lub mu bliskim. Wolę iść w jakość :)
Kompozycja sprzętu na fotce całkiem fajna, masz jednak jeszcze dużo przestrzeni po lewej stronie merkurego a kolumną, czekam, że będziesz dalej wypełniał swoje miejsce odsłuchowe.
A no też mi tam coś nie pasuje, ten odtwarzacz najlepiej byłoby gdzieś schować albo na czymś ustawić, ale kompletnie nie wiem, na czym. Może na ZG40 ;) Podłączać do Merkurego już raczej nie zamierzam nic, bo ani nie ma czego, ani nie ma już wolnych wejść. Niestety konstruktorzy przewidzieli podłączenie tylko trzech urządzeń dodatkowych. Jedno to laptop, reszta - wiadomo.
ŁAdny zestaw Arku, gratulacje.
No ta srebrna szuflada, pasowałaby Ci do Cd-ka :), żałuj, że mi ją sprzedałeś. Ja dzieki niej "wyspecjalizowałem" się w szufladach.
Abstrahując od niezgrywania się epokowo CD-ka ( rozumiem, że na czymś trzeba móc odtwarzać płyty ), to ja bym dodał M532SD - jako uzupełnienie zestawu lat 78-82'. Nawet jako atrapę :). Miałbyś wtedy "wszystko" co wtedy było niezbędne dla "audiofila" tamtych lat. No chyba, że jeszcze ZRK246 dodasz :) do pełni szczęścia.
Świetnie, że udało się Tobie zgromadzić to co chciałeś, ja również mam Merkurego, którego lubię i prawdą jest ze sprawdza się bardzo dobrze.
Kiedy miałem Twojego DSH-303a u siebie, zwróciła moją uwagę dobrze przestrojona głowica, Napisałeś, że Merkury, to jedno z pierwszych podejść do serwisowania elektroniki, nie chwaląc, pochwalę, takie zestrojenie wymaga nie tylko wiedzy ale i posiadania jeszcze tego czegoś i dobrze to świadczy o Twoim zaangażowaniu w świat Unitry, również od strony elektronicznej
Kompozycja sprzętu na fotce całkiem fajna, masz jednak jeszcze dużo przestrzeni po lewej stronie merkurego a kolumną, czekam, że będziesz dalej wypełniał swoje miejsce odsłuchowe.