ZM-1009
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Raczej odwrotnie - z powodu głowicy strojonej agregatem, nie zamontowano programatora, no bo niby jak?
Mnie ciekawi czemu japońskie tunery nigdy nie miały programatorów, jeden Pioneer miał taki niby programator, że można było sobie ustawić takie trójkąciki na skali ale dalej trzeba było kręcić za każdym razem, nie rozumiem tego, dopiero jak zaczęli robić te kwarcowe to były z programatorem.
No właśnie, programatory w tunerach strojonych "na sznurek" to chyba taki polski wynalazek. Akurat w naszych warunkach nietrafiony, biorąc pod uwagę marną jakość potencjometrów w tych programatorach. Co ciekawe, programatory telewizyjne (typu ZTP, ZZP) były dużo trwalsze od radiowych. Preomat w "Kleopatrze" też był jeszcze niezły.
Tylko że preomat nie był polskiej produkcji. Przynajmniej na początku.
Chyba agregat pojemnościowy wprowadza mniejsze szumy niż głowica strojona warikapami.
Preomat Kleopatry najpierw był importowany z RFN /srebrne duże gałki/ a następnie z Węgier /małe czarne/. Tunery japońskie nie miały programowania, bo do czasu syntezy wszystkie były strojone agregatem, oni jakoś warikapów unikali jak ognia.
A co do szumów agregatu, polecam obejrzeć jeden z filmów Jacka Kawy, jak potrafi śmiecić agregat.
W europejskich tunerach widziałem takie same programatory jak w polskich ale w japońskich nigdy.
Brak programatora wymusił agregat pojemnościowy w głowicy. W dzisiejszych czasach parudziesięciu stacji FM programator taki jak np w TSH113 jest mało przydatny. To tylko 4 stacje. ;-)
Wszystko rób tak, żeby nie trzeba było po Tobie poprawiać. Miłego dnia.