[DoubleSuper8] Moje zbiory Unitry
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Czemu skala z zakresami jest tak nisko ustawiona :(? Chodzi o zakres fal średnich. Poza tym Świetnie to wygląda. Skala podświetlona ledami czy żarówka?
Super Elizabeth. Szacunek za włożone serce w naprawę.
Czemu skala z zakresami jest tak nisko ustawiona :(? Chodzi o zakres fal średnich. Poza tym Świetnie to wygląda. Skala podświetlona ledami czy żarówka?
Może tak wkleiłem szybkę ale bazowałem na śladach po starej. Tą ramką niestety nie wyreguluję w pionie. Albo skala jest tak zrobiona? Też to zauważyłem po wykonaniu zdjęcia ale w Stereo chyba mam tak samo. Podświetlenie to oczywiście żarówki ;)
Bardzo pięknie się świeci ta skala aż przyjemnie musi być włączyć sobie wieczorem choćby dla samego wyglądu.
Teraz zauważyłem że jest tam górny UKF, być może za nisko została naklejona folia z nadrukiem, bo zapewne to są te skale z Alle...?.
Słowa uznania za pozostawienie żarówek w podświetleniu skali, większość idzie na łatwiznę i wali ledami gdzie się da.
Skala jest od kroposa z Allegro. Nie jest do końca precyzyjna ale też nie jest najgorzej. To, co czarne jest nanoszone sitodrukiem, jedynie z tyłu naklejają barwny filtr.
Nie widzę potrzeby stosowania diod, skoro wszystkie żarówki używane w polskim sprzęcie są dostępne w sieci.
Temat już trochę stary bo z końcówki zeszłego roku i gdzieś mi umknął. Poprzednio omyłkowo zamieściłem drugi raz C 230, miał być on. Jednak nic straconego - mój C23 przeszedł pewną metamorfozę przy okazji wymiany spalonej żarówki. Dostał nowe odbłyśniki, ponieważ stare raczyły się niestety stopić i wyglądało to okropnie. Trochę kombinacji z tym było ale wszystko zakończyło się sukcesem i nie jest najgorzej. Odnoszę wrażenie, że teraz daje to zdecydowanie więcej światła ;) Co sądzicie o takiej przeróbce?
no Tomaszu tylko pogratulować świetnej roboty
Przed Państwem kolejny eksponat, który częściowo wrócił do świata żywych - radiomagnetofon Klaudia z bydgoskiej Eltry. Kupiona za 80zł na giełdzie staroci i uważam, że warto było - niczego nie brakowało, piękny stan wizualny - wystarczyło wymyć i jest przepiękna. Nawet przestrojona była, jednak musiałem poprawiać pokrycie pasma. Trochę się z tym uszarpałem bo dostęp do głowicy praktycznie żaden. Oprócz tego musiałem dać nowe żarówki. Magnetofon niestety jest unieruchomiony z wiadomego powodu - zębatka, ale działać działa.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- …
- następna ›
- ostatnia »
Jakiś czas temu znów miałem Elizabethkowego farta - zgłosił się do mnie człowiek, że ma kilka polskich sprzętów i odda w dobre ręce pasjonata. Jednym z nich była Elizabeth - jak się okazało, tym razem w wersji Hi Fi, do tego kolumny. Miałem pewne obawy ale postanowiłem się za nią zabrać i zajęło mi to trochę czasu.
Najpierw odkurzyłem wnętrze i zabrałem się za przestrojenie. Instrukcję z SE można włożyć między bajki i wynalazłem własną metodę, która okazała się być strzałem w dziesiątkę (będzie o tym osobny artykuł). Poszło dobrze.
Problemy zaczęły się później - w nowej skali był za duży otwór i trzeba było dać inną diodę. Idealnie pasowała polska, produkcji CEMI, z metalową obudową, jednak po zamontowaniu świeciła cały czas. Myślałem, że coś źle podłączyłem i zamieniłem przewody. Tuner chwilę podziałał, stereo brak i w końcu zamilkł. Po jej odłączeniu wszystko wróciło do normy. Okazało się, że szlag ją trafił. Coś mnie jednak tknęło i sprawdziłem, czy metalowa obudowa nie jest z czymś połączona i okazało się, że jest z katodą, więc nie można jej tu zastosować bo dotyka do chassis. Dałem inną plastikową. Po podłączeniu od razu się zapalała a tuner milknął. W ten sposób uwaliłem stereodekoder i musiałem wymienić układ. Wszystko wróciło do normy ale trzeba było go zestroić. Rdzeń w cewce pęknięty i musiałem ją wyjąć i go wymienić. Po zamontowaniu z powrotem i wyregulowaniu działa jak należy.
Kolejną usterką było słabe wzmocnienie kanału prawego. Winien był przedwzmacniacz. Po prześledzeniu schematu postanowiłem zbadać go za pomocą słuchawki i już na drugim tranzystorze, za potencjometrem głośności było cicho. Winowajcą okazał się kondensator 2,2uF - po jego wymianie kanał zaczął działać poprawnie, ale nie na długo, bo zamilkł całkiem. Zauważyłem jednak spalony bezpiecznik przy stopniu końcowym. Dałem nowy i po włączeniu zobaczyłem jedynie błysk. W tym momencie myślałem, że mnie trafi - GML - 026 raczył się sam z siebie spalić. I zaś - musiałem wziąć dawcę Amatora 2b, wymontować i wymienić. Okazało się, że ktoś już to robił przede mną - prawy układ był inny niż lewy. Po zmontowaniu postanowiłem nieco obniżyć napięcie zasilania. Wstawiłem nowy bezpiecznik i z duszą na ramieniu załączyłem. Prawy kanał znów działa. Wymyłem panel, wstawiłem mu nową szybkę, wyczyściłem nakładki na przełącznikach pastą polerską i poskładałem do kupy. Tak się to prezentuje ;)
Nie masz cwaniaka nad Unitromaniaka!!!