[PSM] - moja kolekcja
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dziś czas na zestaw głośnikowy Altus 110. Kolumny trafiły w moje ręce przypadkiem. Jakoś 2-3 lata temu (nie pamiętam dokładnie) podczas zbiórki elektrośmieci przyjechał facet, oddał jakieś tam graty i zapytał mnie czy nie chcę kupić głośników. Ja pytam jakie on na to Altusy do remontu. Pojechałem do gościa i od razu powiedziałem, że je biorę. Kosztowały mnie tylko 100 zł. Głośniki nisko i średnio tonowe wymagały regeneracji, maskownice miały podarte tkaniny (poprzedni właściciel miał kota, który się zaopiekował tkaniną). Brakowało jedynie podstawek. Zresztą podstawki i tak bym wyjął, bo by mi kolumny nie weszły na meble (warunki lokalowe są jakie są). Głośniki zostały zregenerowane przez kolegę DoubleSuper8. Ja nigdy wcześniej nie robiłem tego i najnormalniej w świecie nie wiedziałem jak to się robi. Teraz już wiem! Tkanina na maskownicach została wymieniona. Nową dostałem w Diorze-Świdnica. Dyrektorka początkowo chciała mnie zbyć, ale jak usłyszała po co mi ta tkanina kazała poczekać i przyniosła mi wielki kawał. Niby był to odpad, ale na tyle ładny, że wykorzystałem go do naprawy maskownic z Altusów, ZG-15C i jeszcze trochę zostało :D Zestaw na co dzień pracuje z wieżą SSL-042. Najprawdopodobniej został wyprodukowany z pierwszej połowie lat 90. Aha, zapomniałem dodać, że kolumny nie są zasłonięte maskownicami. Są na tyle piękne, że szkoda ich zasłaniać ;)
Dziś czas na amplituner "Duet". Prezentowany egzemplarz pozyskałem ze szkoły. Nie mam 100% pewności gdzie dokładnie był używany. W starych kronikach są zdjęcia, na których widać, że Duet był podłączony do radiowęzła, a na innych widać go w pokoju nauczycielskim. DoubleSuper8 mówił, że Duet stal też w sali lekcyjnej.
Ja tego Duecika znalazłem podczas "zwiedzania" szkolnej piwnicy. Był pierdyknięty w kartonie z innym złomem. Wyjąłem go, zapytałem czy mogę wziąć. Powiedzieli, że tak, ale żeby dyrekcja nie widziała :D Obudowa była w nie najlepszym stanie. Pod względem elektrycznym był sprawny, potencjometry mu tylko trzeszczały. UKF ktoś próbował przestrajać, ale czułość była marna i pasmo nie do końca było pokryte. Po pewnym czasie na zbiórce elektrośmieci pojawił się Duet z ładną obudową, którą zabrałem i podmieniłem w swoim. UKF zostal poprawiony, potencjometry przeczyszczone chemią. Egzemplarz z 1980 roku. Aha, mam do niego dedykowane kolumny głośnikowe, ale wymagają renowacji skrzynek.
Może było tych Duetów na stanie ja tam nie wiem co było jak mnie już w szkole nie było :P
Dziś czas na Amatora DSS-101. Prezentowany egzemplarz zakupiłem na giełdzie staroci za kwotę 26 zł. W zasadzie nie wymagał żadnych działań serwisowych z wyjątkiem wymiany przepalonych żarówek. Nigdy wcześniej nie był rozbierany (osobiście zrywałem plombę). Niebawem zostanie w nim przestrojony UKF. Egzemplarz z 1976 roku. Podczas ostatniej edycji wystawy "Elektronika PRLu" (odbyła się w styczniu 2015) otrzymałem dedykowany do tego Amatora zestaw głośnikowy w idealnym stanie.
Hmm, co by tu dzisiaj pokazać... Może radyjko Atut?
Prezentowany egzemplarz dostałem dzięki uprzejmości człowieka, który jest znajomym mojego kolegi. Odbiornik był własnością szkoły muzycznej (stał w biurze). Gdy do mnie trafił był masakrycznie brudny, nie miał gałek i nie dawał żadnych oznak życia. Na lewej ściance miał wymalowane białą farbą olejną numery inwentarzowe szkoły, a na górze była (i nadal jest) malutka tabliczka z numerem inwentarza i literami PSM (Państwowa Szkoła Muzyczna :D ). Tabliczkę zostawiłem na pamiątkę, a napis z farby został usunięty. Buło z tym dużo roboty, bo ktoś dla zabezpieczenia tego wszystkiego zalakierował obudowę. Musiałem zdzierać lakier żeby wywabić olejne bazgroły, a potem znów to lakierować. Tabliczka została na pamiątkę, bo jej male rozmiary i estetyczne wykonanie mi nie przeszkadzają. Sama część elektryczna mnie troszkę przerosła, więc poprosiłem o pomoc kolegę ARQ. Z tego co mi powiedział było kilka usterek. Pierwszą był włącznik w potencjometrze, który nie załączał - udało się naprawić. Kolejną usterką był prostownik selenowy. ARQ z braku zapasowego stworzył mi jakiś prostownik na diodach. Przy okazji przestroił częściowo głowicę UKFu. Na dzień dzisiejszy odbiornik jest sprawny. Kilka tygodni temu udało mi się zdobyć 2 sprawne prostowniki selenowe i jak będę miał czas, to podmienię. Odbiornik pochodzi z 1963 roku i jest to wyrób z ZRK (Diora też robiła ten model). Galki pochodzą z telewizora Tosca.
Srebrne kopułki w altusach to już przepych :D
Czy ja wiem... Fabrycznie miały papierowe kopułki, ale mi jakoś bardziej podobają się srebrne. A, że regeneracja była konieczna postanowiłem założyć srebrne.
Alfa to eksportowa odmiana Atuta.
Dziś czas na klasyka ze świata gramofonów, a mianowicie Artura.
Moi rodzice kupili Artura WG-902 na początku lat 90. Pamiętam jak stał na meblach w dużym pokoju. Miałem chyba 3 lata jak po raz pierwszy samodzielnie go włączyłem i nastawiłem płytę, która akurat była na talerzu. Była to płyta Abby (The best of Abba 2 płytowe wydanie Polskich Nagrań). Od tego czasu "bawiłem" się tym gramofonem aż... go popsułem :( Nie wiem co się z nim stało, najprawdopodobniej został wywalony podczas remontu jakieś 10 lat temu. Egzemplarz ze zdjęcia to typ WG-903 z roku 1989. Dostałem go w prezencie od kolegi DoubleSuper8 jakieś 2-3 lata temu.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Ballada elektrycznie jest podobna do radia Promyk Lux, z tym, że Promyk nie posiadał wbudowanego gramofonu.