[PSM] - moja kolekcja
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ano prezentuje. Raz jeszcze wielkie dzięki! :)
Kaseta ORWO MAĆ to trup. Oryginał to tylko pudełko, etykieta i obudowa kasety. Taśma została podmieniona bo oryginalna nie nadawała się do niczego.
ORWO takie były, te ich filmy do aparatu np. też traciły kolor.
Tzw. "kolory ORWO MAĆ". Raz mi się udało na kliszy Kodaka uzyskać takie kolory. Ale to był przypadek. Fotograf coś spieprzył podczas wywoływania.
---------------------------------------------------------------------
Co by tu dziś pokazać? Może Tonette?
Magnetofon kupiłem na aukcji internetowej 2 lata temu. W opisie było napisane, że dawno nie był używany, że po ostatnim użyciu było wszystko OK, jednak gdzieś zapodział się kabel zasilający i nie można go teraz sprawdzić. Po odebraniu paczki stwierdziłem, że coś jest nie tak. W ogóle nie było dźwięku. Powodem był trafiony głośnik. W między czasie kolega załatwił mi z miejscowej szkoły muzycznej drugi egzemplarz Tonette w bardzo ładnym stanie wizualnym, ale technicznie też coś było nie tak. Postanowiłem z 2 poskładać jeden sprawny magnetofon. Po przełożeniu głośnika okazało się, że jest coś nie tak z obrotami - były za wolne. Podmieniłem zatem silnik i usterka ustała. Poprzedni silnik bardzo się grzał. Kolejną usterką było marne przewijanie, ale tu wystarczyło wymienić paski na nowe. Na koniec został najpoważniejszy problem - nie działał zapis. Magnetofon nie kasował ani nie nagrywał. Tu z pomocą przyszedł ARQ, który dokonał cudu. Nie pamiętam już dokładnie co tam siedziało, w każdym razie udało się przywrócić Tonette do pełnej sprawności. Egzemplarz pochodzi z roku 1967.
Pod tym linkiem znajduje się film prezentujący magnetofon podczas odtwarzania: https://www.youtube.com/watch?v=nasVeHAIelQ
Moja jest z papierami - instrukcja obsługi schemat i karta gwarancyjna :D
A ja mam książkę T. Głuski, M. Próchnicki "Magnetofon Tonette" ;)
Moja i tak ładniejsza :P
Też mam tą książkę. Brakuje mi tylko wklejki ze schematami.
Dziś czas na ZK-146. Pierwszy raz ten magnetofon zobaczyłem w serwisie. Stał sobie na regale wyrobów gotowych i czekał. Któregoś dnia zagadałem do faceta i zapytałem o ten magnetofon. Facet powiedział, że leży już dobre 20 lat i czeka aż ktoś w końcu go odbierze. Powiedział, że jeśli chcę może mi go odsprzedać. Ja powiedziałem że się zastanowię. Jakiś czas później poszedłem znów z zamiarem kupna i nagle nie ma. Okazało się, że kilka dni wcześniej ktoś go kupił. Pomyślałem trudno... W ubiegłym roku zadzwonił do mnie kolega z technikum i zapytał czy nie chcę kilku sprzętów. Powiedziałem, że chętnie przygarnę. Gdy pojechałem po sprzęt nagle mnie zamurowało. ZK-146, ta sama ZK-146, ktorą kiedyś oglądałem w serwisie. Okazało się, że Daniel kupił ten magnetofon bo znalazł w domy taśmy rodziców i chciał posłuchać. Za symboliczną flaszkę wówczas pozyskałem ZKę i kilka innych drobiazgów w tym Lenę 2, M532SD, MK-232 i MSD-1405, ktory poszedł na części przy naprawie magnetofonu mojego taty. Wracając do ZK-146 nie trzeba było zbytnio w niej grzebać. Wymieniłem w niej paski, wyczyściłem głowice. Teraz czekam na nowe potencjometry, ponieważ kanał prawy w ogóle nie reaguje, wcześniej łapał od połowy, a teraz już całkowicie odmówił współpracy.
Magnetofon pochodzi z 1975 roku.
Niezła historia, ja tu miałem serwis w którym mieli wieże ssl-018 też tak stała latami ale nie pytałem czy na sprzedaż bo nie chciałem jej :D
Bo jak coś widzisz to kupuj od razu. Nie czekaj bo ktoś inny kupi. O czym już parę razy przekonałem się na giełdzie staroci.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Piękny Grundig/Unitra i jaka fajna Magnetbandkassette
Mydłem! Dobijemy go mydłem!