Kącik posiadaczy RM820 S Condor
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Miałem dwa Condory (jeden mam) i było tak samo - elementy od strony druku.
@SanJose:
Jestem pierwszy raz w tym miejscu ale niektóre osoby kojarzę z innych :). Jeśli chodzi o Condory to w sumie mam 3. Jeden srebrny z czarnymi dodatkami od nowości (kupiony w 1991r) w stanie sklepowym, drugi antracyt że srebrnym wykończeniem w stanie sklepowym oraz trzeci srebrny że srebrnym wykończeniem nigdy nie używany, w pudełku, folii i styropianach, z kaseta demonstracyjną etc. Oczywiście nawet ten w pudełku wymagał naprawy bo przedwzmacniacz gwizdal i płytka sterowania magnetofonem niecreagowala. Winne były plastikowe elektrolity. Po wymianie tego badziewia działa. Teraz trafił do pudełka i od czasu do czasu się nim bawię. Pierwszy srebrny ten z 1991r. od początku był felerny. Głównie był problem od nowości z kolysaniem obrotów (choć trudno tu mówić nawet o kolysaniu bo to było przyspieszanie i zwalnianie bardzo odczuwalne). Nie pomagało nic. Dopiero przeróbka i zastosowanie silnika że zintegrowanym stabilizatorem rozwiązała problem. Pisałem o tym gdzieś jak to zrobić bo przeróbka jest prosta i daje 100 proc efekt na wieczne czasy. Jeden z kolegów z tego forum korzystał z tych wskazówek i też mu się udało. Z antracytowym też był ten sam problem. Podejrzewam że to chyba jakiś konstrukcyjny feler bo ten z pudełka był na autostopie na szczotkach i tam to nie występuje a ul 1901 grzeje się w tej wersji znacznie mniej. Jako ciekawostkę powiem tylko że ten nowy to jest wyprodukowany 15 marca 1988r. Czyli w tym czasie w którym kręcony był film o 5 milionowym egzemplarzu z Lubartowa. Film dostępny w sieci. Chyba to był 26 marca 1988r jak pamiętam. Ciekawe co się stało z tymi trzema Condorami odznaczonymi tabliczkami. Gdzie to teraz jest...
@parsifal7:
Tak, ja zrobiłem tą przeróbkę według Twoich wskazówek i nawet opisałem dla innych tutaj: https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=18376182#18376182
Działa już tak dwa lata. Jedynie silnik musiałem zmienić na lepszy, Obecnie mam zamontowany z decka kasetowego Sony TC K44. Jeszcze kombinowałem z większym kołem zamachowym ale nierównomierność przesuwu taśmy na poziomie 0.05% jest dla mnie akceptowalna na oryginalnym kole. Teraz jedynym źródłem kołysania jest pasek który w jednym miejscu mam nieco cieńszy.
@SanJose:
No właśnie. Ja dałem silnik Mabuchi i od 1991r. jest nie do zajechania. Zastanawiam się tylko dlaczego fabrycznie nie stosowano takiego wariantu jako nieawaryjnego. Ale tego się już nie dowiemy. Ciekawe co się dzieje z tymi Condorami z tabliczkami 5 milionowy. Może ktoś się przyzna że ma lub może w jakimś muzeum to stoi. Chętnie bym to zobaczył. Ale najpewniej jest to gdzieś mocno zadolowane w prywatnej kolekcji. A szkoda...
Odnośnie moich condorow to jak będę miał chwilę to zrobię fotki temu nowemu w pudełku i podeślę. Na codzień używam antracytowego który też wygląda jakby przed chwilą opuścił fabrykę. Lepiej, zarówno wygląd jak też parametry ma znacznie lepsze niż z fabryki bo został dopuszczony i wywalone ma te plastikowe ekrktrolity które pogarszają parametry.
@parsifal7:
W moim jeszcze są plastusie (kondensatory) w niektórych miejscach ale nie ruszam ich póki co. Pewnie przez nie mam mało niskich tonów z tunera :)
Trochę szukałem info na temat tych egzemplarzy z tymi tabliczkami okolicznościowymi. Trop zawiódł mnie nawet do Czech gdzie tam też poszukiwano informacji. Wielce prawdopodobnym jest to, że te sztuki trafiły w ręce ówczesnych kierowników i słuch po nich zaginął potem.
Może kiedyś się znajdzie któryś z nich, kto to wie.
Aż obejrzałem te filmy bo wydało mi sie niemożliwym wypuszczenie na rynek 5 mln sztuk Condora. I tak jak myślałem - chodziło o 5 mln wyrobów zakladów w Lubartowie. A dychy zapewnie nie doczekały.....
@ml:
Nie doczekały nawet 5. Zapoznienia technologiczne będące wynikiem nałożonych na PRL sankcji gospodarczych w związku z wprowadzeniem stanu wojennego (w tym na wszelkiego rodzaju licencje, transfery technologii, podzespoły etc), ogólna niewydolność systemu plus (co bardzo wazne) błędy polityki lat 89/90 (a w zasadzie brak jakiejkolwiek polityki przemysłowej państwa i zapomniany już tzw. popiwek) skutkowało upadkiem całej branży w ciągu pół roku. W tskich warunkach nie mogłyby funkcjonować jakiekolwiek firmy technologiczne na świecie gdzie oczywistym jest że rozwój określonych branż jest ściśle związany z polityką państwa (patrz Korea Poludniowa). W Korei jeszcze latach 60 tych analfabetyzm sięgał chyba 60 proc populacji i panował głód. Zero tradycji przemysłowych, o technologiach nie wspominając. To co powstało w kolejnych latach to jest rezultatem bardzo przemyślanej polityki państwa i daleko podunietego etatyzmu. Takie giganty jak LG (wcześniej Gold Star) czy Samsung nie powstały poprzez wolny rynek tylko politykę państwa i ogromne środki pompowane w te branże. U nas natomiast w latach 90 tych zamiast pomoc to polityka fiskalną zniszczono firmy i sprzedawano po kawałku komu popadnie. I efekt jest jaki jest. Sami sobie zgotowalismy taka sytuację. Raptem s paru przypadkach transformacja zakończyła się sukcesem. W większości pozbyciem się potencjału i oddaniem rynku. Takie sa fakty...
Tak było, zgadzam się w całej rozciągłości.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- …
- następna ›
- ostatnia »
To tak powinno wyglądać w oryginale??
Ja mam wszystko od drugiej strony. Wymieniałem tranzystor, rezystor, kondensator i diodę bo było jakieś druciarstwo.
Chyba rozbiorę drugiego Condora i zobaczę jak to tam jest.
Pzdr.