Kącik posiadaczy RM820 S Condor
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No wreszcie mój nie jest sam! Ma brata bliźniaka ;)
Bardzo ładna sztuka, gratulacje. Przewijanie to prosta rzecz do poprawy.
A to mój Condor. Muszę poprawić przewijanie kasety bo słabo kręci. Poza tym reszta działa.
Pzdr.
No, całkiem całkiem, sztuka jak marzenie.
Condor naprawiony i oddany. Przyczyną braku startu silnika głównego i niezapalania sie diody play był jak zwykle brak styku, tym razem na płycie wyboru trybu pracy. Po wymontowaniu diód przelutowałem wszystko i ładnie zaczęło to pracować. Niestety musiałem zregenerować te nieszczęsne szczotki bo niewiele z tego zostało po paru godzinach pracy.
Później problem z przewijaniem rolki z większą ilością taśmy - musiałem zmatować koło żeby zapewnić lepszą przyczepność. Następnie licznik który raz działał a raz nie - luźna ośka w zębatce. Dalej prostowanie kieszeni żeby kaseta dobrze nachodziła na wałki. Na ul nakleiłem radiator na silikon, na pewno nie zaszkodzi.
Po czasie pojawił sie kolejny kwiatek. Pare sekund po załączeniu sprzętu słychać głośne brzęczenie które niknie po chwili i zaczyna grać to źródło jakie zostało wybrane. Pewnie któryś z kondensatorów dogorywa lub gdzieś nie łączy coś.
Condor naprawiony i oddany. Przyczyną braku startu silnika głównego i niezapalania sie diody play był jak zwykle brak styku.
Nie jak zwykle. Żeby to przestało stykać to trzeba uszkodzić blaszki albo pole lutownicze. Ewentualnie magnetofon uszkodził się zaraz po zakupie i blaszki zarosły syfem przez nieużywanie. :)
Podobają mi się w "Condorze" funkcje kompletnie niespotykane w innych sprzętach: płynna regulacja efektu "Super Stereo", funkcja "Intime" będąca zapewne rodzajem konturu, oraz "Spare" czyli funkcja oszczędzania prądu z baterii.
Samo sterowanie magnetofonem jest unikalne bo takiego rozwiązania nie spotkamy nigdzie indziej. Samo włączanie zapisu też jest bardzo osobliwym rozwiązaniem.
Funkcja oszczędzania baterii była spotykana w radiomagnetofonach, ale tych mało znanych. Przykładowo SANWA 7078 na taką funkcję o nazwie "Batt. saving" :)
Większość Philipsów z lat 80 miała płynną regulację od mono aż po spatial stereo.
Condora miałem, sprzęt specjalnej troski, choć dźwięk nienajgorszy.
Condory faktycznie bywają humorzaste ale jak się już to porządnie zrobi lub poprawi błędy projektowe to chodzi że aż miło. Jednym z takich błędów projektowych jest zastosowanie ul 1901 w jakiejś dziwnej konfiguracji oraz na granicy parametrów. Efekt, przegrzewanie się układu który nie jest dostosowany do takich parametrów i kołatanie obrotów. W zasadzie we wszystkich moich egzemplarzach był ten problem i to od nowości. Ostatecznie jeszcze jako 16 letni chłopiec rozwiązaniem ten problem skutecznie poprzez wstawienie silnika Mabuchi ze zintegrowanym stabilizatirdm oraz pominięciem ul 1901. Od tamtej pory minęło 30 lat a sprzęt jest nie do zajechania. Przeróbka jest prosta i 100 proc skuteczna. Aż dziwne że fabrycznie nie przyjęto takiego rozwiązania.
Poza tym kondensatory. W Condorze to jakiś dramat. Jeśli już coś robicie koledzy to od razu wymieniajcie plastikowe elektrolity na nowe dobrej jakości. Te plastiki to jakiś czeski wynalazek i nie trzymają żadnych parametrów. Od razu to trzeba wymieniać też względu czy działa czy nie. Bo prędzej lub później i tak Bedzie trzeba to zrobić. Zaoszczedzicie sobie dodatkowej roboty.
Jednego Condora nam fabrycznie nowego w pudełku i oryginalnej folii. Pozostałe jak że sklepu. Poszukuję czerwonego, niebieskiego i czarnego ale to trudna sprawa zapewne.
Niebieski najtrudniejszy do zdobycia.
Od razu mówię że były też polskie wypusty w tym kolorze.
O jednym wiem że jest z tego samego roku co mój, czyli 1988 rok i zmontowany został w Lubartowie.
W Czechach jest ich więcej, bo już kilka razy widziałem na sprzedaż.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- …
- następna ›
- ostatnia »
A to mój Condor. Muszę poprawić przewijanie kasety bo słabo kręci. Poza tym reszta działa.
Pzdr.