Pamiątki PRL-u
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Za to moje wnętrza się zapałały. Czas zatrzymał się w nich 30 lat temu. Sprzęt gospodarstwa domowego, jest w normalnym użytkowaniu. Nadal kupuję tradycyjną wodę gazowaną - skrzynkami. Obecna cena skrzynki wody wynosi 12zł. Trzeba mieć własne butelki :) Tanio i ekologicznie. Jeśli kawa, to tylko espresso, z blisko 40-letniego ekspresu ciśnieniowego. Mam też zapas mydła "4 YOU" 8)
...i w ogóle pełno wszystkiego. Bardzo lubię fotografować te przedmioty. Cieszę się, że mogę je gdziekolwiek pokazać.
Taką lampkę bym chętnie przygarnął jak z ostatniego zdjęcia. U mnie Polaroska pralka była kiedyś ale z niej została tylko neonówka lampki i aluminiowa listwa z opisem programów. Poszła na złom bo się rozsypała po latach eksploatacji ale to był pancerny sprzęt nie to co teraz robią sam plastik i metal tylko tam gdzie to niezbędne. A Ekspres też fajny może kiedyś poszukam takiego zelmerka :) Kuchenka była Wrozametu ale też po 20 latach ciężkiego żywota została zamieniona na nową tym razem z braku już Wrozametu padło na Amikę ;)
Pozazdrościć ekspresu ciśnieniowego. Może kiedyś uda mi się taki znaleźć, bo z posiadanego przeze mnie ekspresu przelewowego kawa jest pyszna, ale tylko na jedną osobę to się nie zawsze chce robić w takim.
Rozbawiła mnie trochę półka na książki, gdzie większość miejsca zajmują odbiorniki radiowe. Pewnie każdy nich jest na inny dzień tygodnia :D
Cieszę się, że się podoba :) Dziękuję.
Odbiorniki rzeczywiście użytkuję zamiennie, ale nie w tak częstym cyklu. Zazwyczaj trwa to kilka miesięcy i zmieniam na inny.
Podobnie postępuję w przypadku telewizorów, żelazek i odbiorników samochodowych. Też mam ich wiele. Poniżej jedna z najciekawszych, elektrycznych pamiątek PRL w mojej kolekcji. Niegdyś niezastąpiony, obecnie gadżet - zapalacz produkcji "UNITRA - UNITECH" :)
No są to relikty PRLu, ale w moim przypadku ciągle w użytku. Właśnie teraz na wakacjach.
Średni format Start 66 (lustrzanka dwuobiektywowa) i prosty Ami 66 (obydwa przełom lat 70/80).
To zaledwie znikoma część mojej kolekcji fotograficznej.
Wszystko na chodzie, ciągle w użytku.
No są to relikty PRLu, ale w moim przypadku ciągle w użytku. Właśnie teraz na wakacjach.
Średni format Start 66 (lustrzanka dwuobiektywowa) i prosty Ami 66 (obydwa przełom lat 70/80).
To zaledwie znikoma część mojej kolekcji fotograficznej.
Wszystko na chodzie, ciągle w użytku.
Da się jeszcze kupić materiał światłoczuły do takiego średniego formatu?
Proszę bardzo:
https://fotociemnia.pl/8-film-negatyw-120
https://fotociemnia.pl/48-film-kolorowy-typ-120
Fajna sprawa, super że jeszcze to przetrwało, dziś już jako nisza i hobby.
Rynek filmów średnioformatowych i w ogóle rynek fotografii tradycyjnej jak najbardziej istnieje, szczególnie w dystrybucji sieciowej, i jak ktoś chce to może nadal cieszyć się tą formą fotografii, która daje nieporównywalnie więcej frajdy i zadowolenia niż fotografia cyfrowa, a i jakość jest inna, podpowiem, że dla mnie lepsza. O wiele lepiej się na to patrzy i daje większą przyjemność niż zdjęcia cyfrowe, nawet wtedy kiedy z klisz robi się tylko skany.
Fotografię tradycyjną śmiało można porównać do muzyki analogowej vs cyfra.
Kto ma okazję niech spróbuje.
Jest trochę nauki ale naprawdę warto.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Mój dom jest budowany w latach 90. więc się nie załapał :( Ale cóż nie wszędzie muszę się łapać :P