Unitra Śnieżnik R-502 - pomoc w naprawie
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Bezpieczników nie watuję. Wkładam nowe.
Zauważyłem, że po włożeniu bezpiecznika drucik w nim rozgrzewa się do czerwoności. Sam bezpiecznik jest gorący.
Coś niesamowitego-włożyłeś bezpiecznik i świeci się do czerwoności?-naprawdę ciekawe-i do tego się nie przepala-zapewne włożyłeś żarówkę rurkową.
Przecież szklany topik przepala się momentalnie chyba że włożyłeś miniaturową wersje bezpiecznika z uzwojenia silnika od lokomotywy.
Bezpieczników nie watuję. Wkładam nowe.
Zauważyłem, że po włożeniu bezpiecznika drucik w nim rozgrzewa się do czerwoności. Sam bezpiecznik jest gorący.Coś niesamowitego-włożyłeś bezpiecznik i świeci się do czerwoności?-naprawdę ciekawe-i do tego się nie przepala-zapewne włożyłeś żarówkę rurkową.
Przecież szklany topik przepala się momentalnie chyba że włożyłeś miniaturową wersje bezpiecznika z uzwojenia silnika od lokomotywy.
A o czymś takim jak przeciążenie kolega słyszał? Tym się to właśnie objawia - bezpiecznik się nagrzewa i zanim się przepali mija jakiś czas, a zależy on od wielkości tego przeciążenia i może być dłuższy lub krótszy. Najwyraźniej jest gdzieś tutaj zwarcie, ale pozostałe elementy ograniczają ten prąd. A nawet jeśli byłaby to żarówka to powinno zadziałać. Uruchamiałem już wzmacniacze, gdzie zamiast bezpiecznika wstawiałem właśnie żarówkę i to grało. Wszystko po to, żeby nie wymieniać co chwilę tranzystorów jeśli się wzbudza. W tym przypadku jeśli nawet zrobimy zwarcie, żarówka zacznie mocniej świecić i ograniczy prąd bo ze wzrostem temperatury żarnika rośnie opór. Oczywiście przy takim sposobie zasilania nie uzyska się prawidłowych pomiarów ani nie przeprowadzi regulacji.
Tak jak pisałem wcześniej - sprawdzić diodę prostowniczą i sprawdzić kondensator C68.
A o czymś takim jak przeciążenie kolega słyszał?
Tak słyszałem o przeciążeniu ale prędzej w mieszkaniu niż przy szklanym bezpieczniku 5x20mm który działa u kolegi jak żarówka
Najwyraźniej jest gdzieś tutaj zwarcie, ale pozostałe elementy ograniczają ten prąd.
Albo ten bezpiecznik od lokomotywy o którym pisałem wyżej
A nawet jeśli byłaby to żarówka to powinno zadziałać. Uruchamiałem już wzmacniacze, gdzie zamiast bezpiecznika wstawiałem właśnie żarówkę i to grało. Wszystko po to, żeby nie wymieniać co chwilę tranzystorów jeśli się wzbudza. W tym przypadku jeśli nawet zrobimy zwarcie, żarówka zacznie mocniej świecić i ograniczy prąd bo ze wzrostem temperatury żarnika rośnie opór. Oczywiście przy takim sposobie zasilania nie uzyska się prawidłowych pomiarów ani nie przeprowadzi regulacji.
Tak tylko że żarówka będzie się palić przy zwarciu czy wzbudzeniu a zgaśnie jak wszystko będzie ok-może się lekko żarzyć przy dużych poborach prądu ale chyba Śnieżnik nie ma głośnika 400W
Więc jak jest? Zwarcie? Bezpiecznik od lokomotywy? Czy wsadził żarówkę? Bo sadząc po tym jak kolega od Śnieżnika robił pomiary napięć to mógł tam wsadzić spinacz od bielizny.
Witam i przepraszam za chwilową przerwę w aktualizowaniu wiadomości. Dwójka małych dzieci i obowiązki w pracy skutecznie wypełniają mi wolny czas na tyle, że naprawdę ciężko dobrze zająć się sprzętem.
Do Kolegi "DoubleSuper8" - bardzo dziękuję za spokojne i rzeczowe porady.
Do Kolegi "KrystianPoland" - "kolega od Śnieżnika" we wszystkich swoich tematach nie ukrywa, że jest laikiem, jest świadomy swoich ograniczeń elektronicznych oraz zawsze jest wdzięczny wszystkim, którzy nie szczędzą czasu i wiedzy aby pomóc rozwiązać mu problemy ze sprzętem.
Jako że rejestrowałeś się niewiele wcześniej niż ja i ton Twojej ostatniej wypowiedzi jest przejawem osobistego przytyku, pozwól że odpowiem - rozróżniam bezpiecznik szklany od żarówki czy spinacza. Jeśli piszę, że wkładka wymienionego bezpiecznika po włączeniu zasilania rozgrzewała się do czerwoności i nie przepalała się, to uwierz mi, że tak było. Nadmienię, że test był przeprowadzony w zaciemnionym pokoju. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego tak się stało, ale się stało i o tym piszę.
Żeby zakończyć - myślę, że możemy wiele się nauczyć w kwestii przekazywania wiedzy i cierpliwości od takich Kolegów jak "jank", "daturka71" czy "DoubleSuper8".
Pozdrawiam.
Nic osobistego spokojnie.Dziwi mnie ze Ci sie zarzy tak jakbys wsadzil duzo wiekszy bezpiecznik niz oryginalnie dlatego sie zarzy a nie przepala.Stad ta humorystyczna wstawka o bezpieczniku z lokomotywy.Czas rejestracji rowniez nie ma nic do rzeczy.Ja tez nie jestem zawodowcem.Co do szumu czy on jest glosny i wyrazny czy po prostu lekko szumi? CO z napieciem przestrajania na kolku 4? Popraw luty przy agregacie i rozruszaj r608 r23 i r607.Prki po latach lubia sniedziec.aha mam nadzieje ze nie wcisnales na programatorze u1 u2 u3 lub u4 a krecisz galka strojenia?
OK, nie ma co i lecimy dalej.
Szum po włączeniu dosłownie przez 2 sekundy jest głośniejszy a potem staje się cichy (żeby go dobrze słyszeć trzeba ustawić potencjometr głośności na ok. 80-90% zakresu).
Przy pomiarach U1-U4 nie są wciśnięte.
Napięcia na kołu 4 niestety nadal nie ma. Ne ma go też na UL1550.
Kondensatorów elektrolitycznych nie wymieniałem.
Do tej pory wymieniłem D15, R50, R51, bezpiecznik B4.
Jutro poszukam i sprawdzę ten C68, przelutuję miejsca, które wskazałeś i zerknę na potencjometry.
Przelutuj wszystko i rozruszaj pr-ki w okolicy UL 1211(bodajże r-34).Przelutuj, przeczyść go dokładnie i rozruszaj delikatnie Często tam siadały ceramiki.To tak w zapasie.
-nie pasują mi te Twoje napięcia przestrajania. Mierzyłeś czy masz coś na potencjometrze przy agregacie? Ile masz V na pinie 5 i 10 (p5 i p7) Ul 1211?
Cześć.Zrób tak jak Ci radził kol.jank.Postnr9.Punkt1 i napisz co wyszło. Potencjometrami bym na razie nie kręcił bo nie ma napięcia na UL 1550.Co do żarzenia się wkładki bezpiecznika to podejrzewam że płynący prąd jest bliski jej zadziałania, a topik masz zwłoczny.
Nie wiem jaki masz woltomierz.Jeżeli wskazówkowy to zapnij go jeszcze raz na UL1550 (zakres 30V lub więcej stałe)na wyłączonym odbiorniku.Włącz radio i patrz czy wzkazówka drgnie i po kilku sekundach spadnie do 0 (chodzi mi o ten zanikający szum).
Trochę dziwne-nie ma napięcia a jednak coś mu szumi i po sekundzie zanika. Jakby jakis styk lub kondensator-zapśukaj KONTAKTEM isostaty i rozruszaj i popraw luty. Skoro działał i poszedł na półkę to raczej coś na zasadzie-zaśniedziało- i nie działa.I jeszcze raz zakres prąd zmienny wbij się na trafo punkt 7 a mase lub anoda d15 i masa i powiedz czy coś tam masz?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
Po włożeniu bezpiecznika będzie na nim 0V - wszak z definicji napięcie to różnica potencjału między dwoma (różnymi) punktami. Skoro rezystory są dobre, kondensatory elektrolityczne wymieniłeś, ja bym sprawdził samą diodę prostowniczą. Miałem kiedyś cyrki z GS 464 który się wyłączał i nie szło go włączyć. Przyczyną była dioda prostownicza w zasilaczu. Ewentualnie sprawdziłbym jeszcze (nawet w obwodzie) kondensator C68 pod kątem zwarcia. Może być również brak masy, a bez niej nic nie będzie działało.
Nie masz cwaniaka nad Unitromaniaka!!!