Naprawa pokręteł potencjometrów programatora
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Cześć!
Z racji tego, że czasami brak pomysłów na naprawę różnych rzeczy - ja to nazywam pomroczność jasna - temat może się przydać komuś, kto walczy z naprawą pokręteł do potencjometrów wieloobrotowych w programatorach kanałów.
Ja osobiście robię to tak:
Potrzebne narzędzia i materiały:
- śrubokręt ampulowy w rozmiarze 3
- wazelina techniczna lub smar teflonowy lub silikon N lub inny środek smarujący
- rurki termokurczliwe w odpowiednim kolorze
- klej poxipol lub distal (poxipol szybciej schnie)
- nóż, papier ścierny, izopropanol
1) Końcówkę śrubokręta ampulowego smaruję lubrykantem i nakładam koszulkę termokurczliwą długości około 8 - 10mm. Zagrzewam. Następnie nakładam drugą koszulkę na poprzednią i zagrzewam. Czekam aż wystygnie i stwardnieje. Przed koszulek z wkrętaka docinam je nożem na odpowiedni wymiar.
2) Usuwam z pokrętła resztkę odłamanych kawałków i matowię końcówkę papierem ściernym.
3) Izopropanolem dokładnie oczyszczam i odtłuszczam powierzchnie zarówno pokrętła jak i koszulek.
4) Klejem doklejam koszulkę do pokrętła starając się, żeby kleju nie było zbyt dużo. Nadmiar kleju będzie ciężko później usunąć.
Wygląda to tak, jak na zdjęciach. Celowo do szarego pokrętła dokleiłem czarną koszulkę, żeby było widać na czym rzecz polega.
Mam nadzieję, że komuś się przyda.
Dopiero się odnajduję na Forum. Może Moderatorzy przesuną w odpowiedni sposób :)
Pokrętła uszkadzają się przeważnie z drugiej strony i wtedy gdy kręcimy pokrętłem to potencjometr nie reaguje. Do naprawy używam izolacji ściągniętej z przewodu miedzianego 2,5mm2. Po podgrzaniu aby izolacja nie była sztywna zakładam na pokrętło od strony potencjometru wcześniej dociętą koszulkę. Sprawdzone w Tosce, AS632, AS641.
Przenieść się tego niestety nie da. Wejdź w dodaj ---> artykuł, porada i tam napisz krok po kroku, co należy zrobić oraz wstaw zdjęcia. W tytule na początku musi być znacznik [Porada] . Bardzo mi się to podoba i koniecznie musi znaleźć się w tamtym dziale ;)
Osobiście stroiki naprawiałem jak fabryka - kawałek nitki, po owinięciu dodatkowo zalewałem kropelką albo innym klejem. Ale sposób z izolacją jest równie ciekawy. Do dzieła!!! ;)
Dodane jako porada - ja też się dopisałem.
Sposób "na nitkę" też ciekawy - ja się z tym nie spotkałem i nie pomyślałem nawet :) ale trzeba będzie wypróbować...
Bardzo ciekawe, to trzeba było dodać jako poradę, wtedy łatwiej znaleźć.
Mydłem! Dobijemy go mydłem!