Śmieszne i żenujące opisy w ogłoszeniach
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Nie masz kłopotów ze wzrokiem. Odbiornik jest tak brudny, że aż czarny.
Na pewno czarny jest z tyłu :)
Na Górnym Śląsku "czorny", to brudny (ale też i czarny). "Idź się umyć synek, bo żeś cały czorny z pola przyszeł" W cieszyńskiem można też powiedzieć "zmazany", fakult. "umazany".
Na kujawach też czorny jest normalnie używane jako brudny...
U nas - czarny - "czorny", brudny - "uwolany".
Pozdrawiam
Grzesiek
Dajcie już gościowi spokój, bo wsadzi tego Amatora do zmywarki.
W sumie to by mógł. Stan urządzeń wystawianych do sprzedaży to kolejny temat-rzeka. Przynajmniej jeśli o mnie chodzi, gdybym chciał coś sprzedać, przedstawiałbym to - dosłownie - w jak najlepszym świetle. A w ogłoszeniach? Kij, że większość sprzętu nosi "normalne ślady użytkowania", czyli obicia, zagięcia, zadrapania, korozję ale potrafi być obleśnie uświniona, upaprana, zapuszczona nie mówiąc już o pokładach kurzu we wszystkich zakamarkach. To wszystko świadczy o stosunku sprzedających do kupujących, mówiąc wprost - o braku szacunku jednych do drugich i poziomie tych pierwszych.
Pozdrawiam
Grzesiek
To wszystko świadczy o stosunku sprzedających do kupujących, mówiąc wprost - o braku szacunku jednych do drugich i poziomie tych pierwszych.
Pozdrawiam
Grzesiek
Z przykrością muszę nie tylko zgodzić się z tym, ale też zauważyć powszechny zanik wartości moralnych na Świecie. Zaczęło się gdzieś tak na początku lat 90-tych i trwało wystarczająco długo jak na to, żeby doszło do obecnego stadium, czyli uogólniając wszyscy mamy się nawzajem w doopie, robimy z upodobaniem w ciula na małą i (lepiej) dużą kasę oraz jesteśmy przeszczęśliwi, gdy komuś przytrafi się coś niemiłego, najlepiej tak na grubo.
Obecna cywilizacja gatunku homo rzekomo sapiens chyli się ku upadkowi.
Wielkie zasługi na tym polu położył internet, w tym handel internetowy. Nie znamy się, bezpośrednio nie widzimy, nie boimy się siebie nawzajem, zapewne nigdy nie spotkamy, nie jesteśmy dla siebie osobami z krwi i kości, jesteśmy tylko nickiem. Sumienie gryzie znacznie mniej, gdy wykorzystamy, naciągniemy, oszukamy nie osobę, tylko bezosobowy nick - tak nam się wydaje. Utwierdza nas w tym przekonaniu to, że ten nick do nas nie przyjedzie z mniejszego czy większego daleka walczyć o swoje, bo najzwyczajniej w świecie nie będzie mu się chciało, nie będzie miał na to czasu ani pieniędzy. Ot, i wszystko. To musi upaść...
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- …
- następna ›
- ostatnia »
Do tej pory nie wiedziałem, że jestem daltonistą...
https://www.olx.pl/d/oferta/radio-unitra-czarny-prl-CID99-IDTMTH...
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...