UNITRA ze śmietnika
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
@pokess102:Super radmorek! I za darmo. Ostatnio kolega z pracy opowiedział mi że pół roku temu identycznego wywalił na elektrośmieci.
Radmor, Marta, ZM3000 i szpulowiec, które przygarnąłem dzisiaj, pewnie też wylądowały by na śmietniku gdyby nie refleks mojego kolegi z pracy. Kiedy razem z jego ojcem robili porządki, tato chciał wyrzucić te sprzęty, no bo starocia. Kolega chciał sprzedać mi ten sprzęt za 200zł, lecz jak pojechałem po niego i opowiedziałem o mojej kolekcji, że przywracam blask tym urządzeniom, starszy człowiek wzruszył się i postanowił mi go podarować. Flaszka bolsa już kupiona, czekam teraz aby jutro wręczyć koledze.
@Reanimator Unitry:
ŚNIEŻKA R 207 leżała w starej zlikwidowanej szkole czekała na kontener na śmieci. Teraz przestrojona gra w moim warsztacie.
Macie szczęście ze znajdowaniem tych sprzętów.
Ja raz znalazłem RM222 (ale było to w czasach ogólnej dostępności tego sprzętu i dlatego nie wziąłem). Kilka miesięcy temu trafił mi się Amator DSS-101 (a raczej dość pokaźne pozostałości po nim). Brak nakładek na potencjometry, opadnięta i poprzerywana linka napędu strojenia, brak rdzeni filtrów p.cz., brak kilku kondensatorów, brak ekranu głowicy UKF, naderwane zwoje anteny ferrytowej, brak bezpieczników, brak kilku śrub montażowych, w kilku miejscach połamane plastiki. Do tego masa kurzu i brudu. Chyba jednak podejmę wyzwanie i doprowadzę go do stanu używalności jak znajdę wolny czas. W najgorszym razie posłuży jako dawca dla innego towarzysza niedoli jakby się kiedyś trafił.
Ogólnie w mojej okolicy (Warszawa) za bardzo nie ma gdzie znajdować takiego sprzętu. Niestrzeżonych kontenerów na elektrośmieci brak, w altanach śmietnikowych z elektroniki przeważnie telewizory CRT, telefony stacjonarne, sprzęt biurowy, AGD i wszelkiego rodzaju chińszczyzna.
@Prostamol:
W Warszawie kiedy ostatni raz gdy wyciągnąłem fajne fanty to tak w 2016 roku. Moje dawne gimnazjum zorganizowało zbiórkę elektro śmieci, kontenera nikt nie pilnował bo i poco jak stoi na dziedzińcu szkolnym.
Pozbywałem się "zestawu głośnikowego" marki Manta MM1950, to wziąłem sobie RMS 451 na otarcie łez :D.
@SanJose:
W mojej dzielnicy już w 2010 był problem z wyciąganiem z kontenerów - ochroniarze zaraz się pojawiali i grozili policją. Teraz to nawet nie ma koło mnie takich wolnostojących na elektroodpady.
A Amatora ktoś wystawił na klatkę schodową. Razem z chińskim radiobudzikiem, w przypadku którego zrobiłem wyjątek i też go wziąłem, bo miał zakres OIRT.
Do tej pory wypominam ojcu że zlikwidował w zsypie Fausta 205S. Babcia pozbyła się Calypso, ale to już było lata temu. Dziadek z drugiej strony wywalił Szarotkę, a z zagranicznych sprzętów Neringę KRG, Telefunkena Andante i Grundiga RPC 100. Pewnie jeszcze coś by się znalazło, ale więcej sprzętu nie pamiętałem. W ostatniej chwili uratowałem od niego Tarabana 2 uśmierconego przez sąsiada-domorosłego elektronika (przywrócony przeze mnie do pełnej funkcjonalności) i kilka zachodnich, przenośnych tranzystorowców.
u mnie taki radmorek sie trafił w pszoku...
Leżał pod stertą elektrośmieci i miał wykręconą obudowę (na szczęście znalazłem ją) i niestety coś mu uszkodziło 2 kondensatory na pierwszej płytce od lewej. Jutro sie za niego zabieram. W pszoku były jeszcze budy od kolumn diory ale brałem bo byłem Jubilatem w pszoku i tylko radek mi wszedł na bagażnik. W srode pojade po te budy o ile taki jeden gość z pszoku mi ich nie zabierze. Najbardziej bawiło mnie to że cieszyl sie i nie chciał mi oddać jakiegoś lampowca wartego max 100 ale radka olał bo myślał że to tanie radyjko. Przy okazji dostałem zlecenie od pracownika pszoku na remont jego wiezy diory:) Pozdrawiam
Stroiki, gałki, nasadki, panel, obudowa to kilka stówek Cię uczyni.
Jeśli sam go elektronicznie doprowadzisz do ładu i nie będzie inwestycji w środku to być może zamkniesz się w 400zł żeby doprowadzić go do ładu.
Pokaż go po renowacji jeśli będziesz robił takową.
Na początku jest wow, a potem jak się człowiek zastanowi to już nie jest tak różowo.
Można to traktować jako formę zakupu na raty. Zamiast bach, od razu całej ceny, powoli dochodzi się do niej w trakcie zakupu brakujących elementów i serwisu. Jak się ma cierpliwość i jakieś zdolności manualne, to nawet może być taniej. Też w ten sposób ogarniam sobie powoli 5102-TE.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- …
- następna ›
- ostatnia »
@pokess102:Super radmorek! I za darmo. Ostatnio kolega z pracy opowiedział mi że pół roku temu identycznego wywalił na elektrośmieci.