Co dzisiaj kupiliście?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
fajny offtop ;)
Analog, a robiłeś odbitki "na mokro"? Fajne wychodzą portrety na twardym papierze z niedoświetlonego filmu.
Też się bawiłem ze 30 lat temu, zostało mi jeszcze lusterko z ekstra obiektywem.
@jank:
O tak, na barytach Fomy, papiery stałogradacyjne o podłożu normalnym, czyli raczej twarde.
Jak się zrobi takie zdjęcia, samodzielnie, to jest ogromna satysfakcja. Obrazek taki nigdy się nie nudzi, jest żywy, plastyczny. Patrzenie na odbitkę cyfrową męczy, przynajmniej mnie. Nie jest podobnie z muzyką?
Potrzeba tu jednak wiedzy. Doświadczenie zbiera się tu latami, zresztą podobnie jak i tu w kręgu zainteresowania tego forum.
Dziś kupiłem magnetofon szpulowy M2405S. Po założeniu taśmy stwierdzam,że niestety niedomaga. W temacie szpulowców jestem całkowicie zielony. Niedomaganie polega na tym,że w trakcie odtwarzanie dźwięk przyśpiesza na ułamek sekundy i tak co kilka sekund. Mechanicznie jestem w stanie coś ogarnąć ale gdyby okazało się, że to elektronika to niestety leżę. Mieliście w swoich szpulowcach takie nierównomierne odtwarzanie? Będę wdzięczny za naprowadzenie na trop.
Czy to jest na pewno przyspieszanie? Może zwalnianie tylko na 19cm/sek. i to tak wygląda. Sprawdź najpierw czy na obydwu obrotach tak się dzieje a potem sprawdź czy rzeczywiście koło zamachowe kreci się nierównomiernie czy tylko ślizga się taśma. W tym drugim przypadku trzeba dokładnie umyć oś koła zamachowego i rolkę dociskową. Trzeba też sprawdzić czy rolka dociskana jest dość mocno. Możesz pomóc jej trochę palcem to wtedy powinna ciągnąć.
Dziś kupiłem magnetofon szpulowy M2405S. Po założeniu taśmy stwierdzam,że niestety niedomaga. W temacie szpulowców jestem całkowicie zielony. Niedomaganie polega na tym,że w trakcie odtwarzanie dźwięk przyśpiesza na ułamek sekundy i tak co kilka sekund. Mechanicznie jestem w stanie coś ogarnąć ale gdyby okazało się, że to elektronika to niestety leżę. Mieliście w swoich szpulowcach takie nierównomierne odtwarzanie? Będę wdzięczny za naprowadzenie na trop.
Czy to jest na pewno przyspieszanie? Może zwalnianie tylko na 19cm/sek. i to tak wygląda. Sprawdź najpierw czy na obydwu obrotach tak się dzieje a potem sprawdź czy rzeczywiście koło zamachowe kreci się nierównomiernie czy tylko ślizga się taśma. W tym drugim przypadku trzeba dokładnie umyć oś koła zamachowego i rolkę dociskową. Trzeba też sprawdzić czy rolka dociskana jest dość mocno. Możesz pomóc jej trochę palcem to wtedy powinna ciągnąć.
:))) Błagam.. Ty serio tak radzisz koledze w naprawie ?
Hakkinen,
zacznij od sprawdzenia całej mechaniki tego magnetofonu jeżeli chodzi o naped.
Oczywiście czyszczenie i/lub "regeneracja" bieżni kółek gumowych pośredniczących.
Ta "regeneracja" kółek np. u mnie polega na przemyciu ich spirytusem a potem delikatne starcie ich powierzchni czołowych b.drobnym papierem sciernym, gradacji np, 300 - 400 . Ja przykładam delikatnie papier do pracujących kółek tak tylko aby zetrzec skamieniałą gumę na powierzchni.
To samo dotyczy tak jak wcześniej kol. napisał rolki dociskowej taśmy do osi koła zamachowego.
Może być tak, że sam docisk tej rolki jest za słaby i "wyrywa" taśmę z pod niej.
Taki efekt tez może być gdy sprzęgło kółka dowijania jest za mocno ustawione lub raczej zastane. Na tym kółku kiedy rozbierzesz to kółko jest tam sprzęgło z ustawianiem siły docisku filców w nim się znajdujacych.
Tak czy siak w takim zastanym szpulowcu nawet nie licz, że właczysz i wszystko bedzie ok. :D . Czyszczenie mechaniczne tego po całości to podstawa czegokolwiek w tych magnetofonach.
Rozkręć i zdejmij plintę oraz tylną obudowę. Bedziesz miał dostep do wszystkiego. Co najmniej jeden długi wieczór grzebania Ciebie nie ominie. Po tym dopiero bedziesz albo się cieszył z napraawy lub bedzie to podstawa do dalszych czynności i poszukiwań.
@staszek66:
No to będę miał u siebie test cierpliwości. Miałem już zdjęte obie pokrywy i widziałem mechanizm. Jak dla mnie nie jest to bułka z masłem. Kupię najpierw jakiegoś łyskacza dla spokojności i zacznę próbować. Na razie zauważyłem dziwny filcowy i zbyt gruby wynalazek przyklejony do tej folii co dociska taśmę do głowicy. Masz jakiś patent co by można przykleić i czym aby to poprawnie funkcjonowało? Czy pozostaje szukać na portalach aukcyjnych oryginałów?
@staszek66:
No to będę miał u siebie test cierpliwości. Miałem już zdjęte obie pokrywy i widziałem mechanizm. Jak dla mnie nie jest to bułka z masłem. Kupię najpierw jakiegoś łyskacza dla spokojności i zacznę próbować. Na razie zauważyłem dziwny filcowy i zbyt gruby wynalazek przyklejony do tej folii co dociska taśmę do głowicy. Masz jakiś patent co by można przykleić i czym aby to poprawnie funkcjonowało? Czy pozostaje szukać na portalach aukcyjnych oryginałów?
:) Masz widzę to samo co ja.. Gdy otworzyłem Pathe Marconi to.. najchętniej zamknął bym go spowrotem i więcej tam nie zaglądał :) Ale pomału, spokojnie można to z grubsza ogarnąć ;) Zdaję sobie sprawę że pewnie naprawa była po łebkach, ale działa. Ty też ogarniesz :)
HI hi to macie troszkę inaczej niż ja. Ja lubię "zmierzyć" się z logiką nieznanego mechanizmu.
Satysfakcja potem murowana - jak się uda oczywiście :) .
Co do tego filcu pomiędzy blaszką dociskowa o głowicą to faktycznie lepiej gdyby był oryginalny lub grubosci zbliżonej do oryginalnego. Moze tak być, że zbyt silny docisk powoduje "przyhamowanie" taśmy co jakiś czas albo raczej uślizg rolki gumowej napedowej.
W takim razie zamiast rozbierać obudowę dobrze odtłuść rolkę i ją 'zregeneruj" papierem ściernym, aby powierzchnia nie była stwardniała i nie różnorodna na całym jej obwodzie.
Zamiast grubaśnego filcu poszukaj jakiegoś cienkiego FLOKOWANEGO materiału i naklej na tej przeźroczysty pasek.
Ten filc miał chyba zapewniać równomierny docisk tasmy do głowicy a jednoczesnie zapewniać poślizg i zmniejszać opory przesuwu tasmy.
Może być tak, że magnetofon będzie lepiej grał na gołym" pasku niż z jakims filcem nieodpowiednim, który przyhamowuje taśmę.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- …
- następna ›
- ostatnia »
A żebyś wiedział ;-)
Uważam, że ten kto nie zna, i nie praktykował tradycyjnej fotografii, nie czuje jej tak dobrze jak ci którzy mieli z nią styczność.
Analog zmusza do myślenia i rozwija, czy to w świecie audio czy też fotografii.
No a prawdziwym/ prawdziwszym Polakiem jest z pewnością ten co zna historię i tradycję własnego kraju i ma do niej szacunek. Czyż nie ma tu podobieństw?