Regeneracja GDN20/40; GDN20/30
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jakiś czas temu znajomy podrzucił mi kilka GDN do zrobienia w różnym stanie rozkładu. Podzespoły zamówiłem w jedynie słusznym sklepie, zaczekałem dotarły i.... no cóż:
- membrana z zawieszeniem piankowym do 20/30 nie wycięta (zamawiane z rok wcześniej były wycięte)
- membrany z zawieszeniem piankowym do 20/40 przyszły z licą zamontowaną do membrany, na szczęście po odcięciu dało się to zamaskować kapturkiem
- zawieszenia piankowe do 20/40 przyszły o średnicy ok. 4 mm większej od średnicy membrany, kto robi 20/40 to wie jak trudno dokładnie spasować takie gówno na rancie bez rozklejania głośnika, a przyklejenie na biały klej graniczy z cudem.
Teraz definicje, żeby nie było niejasności:
1. zawieszenie oryginalne - pochodzi od producenta danego głośnika i jest do niego dedykowane
2. zawieszenie nieoryginalne - nie pochodzi od producenta danego głosnika, ale jest do niego dedykowane
3. zawieszenie zamiennik - zawieszenie nie dedykowane do konkretnego głośnika, może pasować do różnych głosników o zbliżonej średnicy.
Zniesmaczony, w zasadzie dla porównania zamówiłem zawieszenia w dobrze znanej polskiej firmie z Wrześni produkującej na starych matrycach z Tonsila - jeśli się tu mylę, to mnie poprawcie, oraz jednej z firm oferujących zwykłe chińskie zamienniki.
Zawieszenia dotarły, zrobiłem porównanie do nowego oryginału:
1. nieoryginalne zawieszenie z Wrześni: ma zbliżony do oryginału kolor, pianka jest "mięsista", bardzo elastyczna, krzywo wycięta (albo trochę uciekł nadlew z jednej strony) założona na membranę 20/40 pasuje idealnie jak dopasowana rękawiczka, doskonale układa się na wywinietym rancie i trzyma mocno nawet bez kleju - nie spada z membrany
2. chiński zamiennik - jaśniejsza od oryginału, cieńsza, w dotyku trochę "papierowa", wydaje się mniej elastyczna od oryginału i nieoryginalnej z Wrześni, ale może to tylko sugestia ze wzgledu na tą "papierowość".
Założona na membranę bez kleju spada, ale daje się ułożyć na rancie, choć nie tak dokładnie jak ta z Wrześni.
Wiadomo, aby mieć 100% pewności, że głośnik ma właściwe parametry należałoby go sprawdzać po regeneracji w komorze zgodnie z normami producenta, co oczywiście w domu jest niewykonalne, pozostaje ocena organoleptyczna.
Zdecydowałem się poświęcić czas i pieniądze i za zgodą znajomego zrobiłem 3 głośniki 20/40 na trzech różnych zawieszeniach do organoleptycznego sprawdzenia czy coś w ogóle się da na ucho sprawdzić.
Testowane po kolei w ZgC-40-8 w zestawieniu oryginał-nieoryginał; oryginał-zamiennik; nieoryginał-zamiennik.
Wynik testu: nie dało się stwierdzić, że któryś gra gorzej od drugiego.
Ostatecznie znajomy dostał głośniki zregenerowane na oryginalnych nowych membranach z zawieszenim - stare były w różnych odcieniach i po klejeniu testowych resorów troche zmęczone.
Dlaczego to piszę? Bo mnie szlag trafił jak dostałem tą niby oryginalną manianę.
Problem w tym, że zawieszenia, które do mnie dotarły prawie "przelatywały" przez membranę, a ułożone dokładnie tak jak opisujesz, czyli z odstępem od rantu i tak tworzyły odstajacy naddatek.Przy dużej elastyczności zawieszenia nie dało się go przykleić dedykowanym klejem, ponieważ zbyt wolno wiąże. Sprawę załatwił zwykły Butapren E, który zasychając po prostu obkurczył zawieszenie.
Ten problem nie występuje przy zawieszeniach z Umifonu, ile ich kupiłem, zawsze pasowały idealnie.
Zdumiały mnie membrany do 20/40 z licą. Stare 20/40 zawsze miały licę lutowaną do cewki, czyżby więc zmieniono technologię w nowych? Jeśli tak, to może i średnica zawieszenia uległa zmianie.
Przypomnę, że membrana do 20/30/1 przyszła bez licy, tyle że nie wycięta, (nawet tego nie chce im się robić), tych głośników nie produkują, więc membrana jak w starych....
Coś nie bardzo dowierzam nowemu T...wi.
Otwory na licki w nich były zazwyczaj, ale licek nie przeciągano bo cewki robiono juz z nimi, dzis cewki maja tylko gorne wyprowadzenia i nic więcej, wiec trzeba je przewlec i tak przez membrane. Co do membran 20/30 to ja wole jak są pozamykane, nigdy nie wiem na co je zużyje czy na głośniki czy na układy bierne które są fabrycznie pozamykane na dole, zawsze lepiej odciąć krążek niż zalepiać otwór.
Jak przysłali ci bubel to zwróć lub wymień.
Jak na razie nie miałem potrzeby wymieniać cewek w tonsilowskich GDN, ale o ile wierzyć zdjęciom na stronie ich sklepu, to wszystkie cewki mają przylutowaną licę, po co więc lica przy membranach. W GDN starych serii nigdy nie widziałem w membranach choćby otworów na licę.
Co do nie wycietych membran mogę się zgodzić z twoja opinią, ale jest ale: zapewne jedynie śladowe ilości takich głębokich membran ktoś wykorzysta w układzie biernym.
Tak w ogóle, to mniejsza z powyższym, mnie głównie chodzi o porównanie obecnie dostępnego asortymentu oryginalnych części zamiennych do krajowych głośników i coś mi się wydaje, że są zmiany, może niewielkie, ale są w stosunku do tych samych głośników z lat 80-tych.
Nałożenie zawieszenia z Umifonu na współczesny oryginał u mnie wykazało różnicę w średnicy wewnętrznej, więc skoro Umifon robi pianki na starych oryginalnych matrycach, to wnioski nasuwają się same - obecne GDN produkuje się z - może kosmetycznymi - ale zmianami.
Części są dzis z takimi zmianami ze głowa boli. Na niektóre to az sie nóż w kieszeni otwiera. Zdjęcia cewek nie są ich autorstwa nawet i pochodzą z galerii Pana który takie cewki nawija prywatnie wg oryginału. Polecam pana Jurka. Oni juz wszystkie cewki robią przez membrane, niejednokrotnie zupełnie inne niż tw z przed 30 lat. Ogólnie dużo części trzyma poziom, ale na niektóre brak słów...
No cóż, na to nie mamy wpływu, dlatego ważne jest, aby dzielić się praktyczną wiedzą, co warto, czego nie warto stosować i jak zrobić, żeby było zgodne z zasadami sztuki.
Dlatego jak ktoś kupuje klamoty do konkretnych głośników to niech zada na przód pytanie gdzie dostanie najlepsze.
To ja zapytam, co i gdzie kupić do regeneracji górnego zawieszenia GDN 16/12?
1. Sklep Tonsil
2. Umifon
1. Sklep Tonsil
2. Umifon
W Tonsilu nie ma do GDN...
A w Umifonie który model wybrać?
Tak jak opisujesz zawieszenie oryginalne - tak ma być. Od zawsze kleje 20/40 na zawieszeniach z tonsilu i z umifonu, zawsze jest kilka mm szersze i takie ma być żeby do rantu się dobrze przykleiło, jeszcze ani razu nie psioczyłem na to zawieszenie, a głośników tych narobiłem więcej niż jestem w stanie spamiętać. Ta sama sytuacja ma się do 20/30.
Membrana fabrycznie sklejona z zawieszeniem też ma ok 2 mm luzu i tak samo trzeba przykleić samo zawieszenie. Fałd pianki nie ma idealnie przylegać do membrany bo zawsze ci sie potem będzie wydawało że zawias jest za duży, trzeba ja troche odsunąć, tak samo tonsilowską tak samo umifońską.