[Staszek66] Sprzęty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
W tym całym audiofilskim świecie nie za bardzo jestem w temacie, ale słyszałem opinię, że takie kolumny są zalecane do wzmacniaczy lampowych, ale jaką to robi różnice, że akurat do lampy muszą być takie kolumny to nie wiem, nie mam pojęcia.
A co do wysokich cen takich hi-endowych kolumn, to bardzo trudnym wyzwaniem jest zbudować głośnik, który będzie miał równe i szerokie pasmo przenoszenia. Dlatego wysoka cena takich kolumn i to że są nazywane hi-end mnie nie dziwi
Poza tym nie są to głośniki robione seryjnie, a przez manufakturę, ręcznie, rzemieślniczo, i takich głośników powstało pewnie nie więcej jak kilkanaście sztuk a może i mniej. Stąd też i wysoka cena.
W każdym razie miło na nie popatrzeć, zwróćcie uwagę, że nawet nie mają maskownice.
No raczej 2 way, bo to szerokopasmowe z wysokotonowym w środku niskotonowego. Głośniki palce lizać.
Myślę, że pierwotne wypowiedzi próbowały "zobiektywizować" brzmienie. To co napisali poprzednicy jak najbardziej prawda, ale jak zaczniemy mówić, że i tak gust danego słuchacza decyduje o jakości kolumny to popadniemy w chaos polegajacy na tym, że trzeba by było posłuchac prawie wszystkich kolumn w pokoju gdzie mają stać i do tego popróbowac ze 20-a wzmacniaczy.
Życia zabraknie aby to zrobić ;) .
A myślicie, ze dlaczego szukam "rodzielacza/przełacznika" na 3 wzmacniacze i 6 kolumn, aby móc przełaczać niemal on line parę wzmacniaczy z paroma kolumnami naprzemiennie w jednym pomieszczeniu ?? :) .
Mimo to jakąś "bazę kolumn" trzeba przyjąć, aby wstępnie wyselekcjonowac kolumny, które chce się potem posłuchać w danym pomieszczeniu z danym wzmacniaczem.
No raczej 2 way, bo to szerokopasmowe z wysokotonowym w środku niskotonowego.
Kurde, ja tam wysokotonowego nie widzę....
Nie chciałbym niepokoić, ale rozmowa ma już coraz mniej wspólnego z nazwą tematu
[quote=klexmix;19322.61320;6416]Tak na prawdę czynników jest o wiele więcej, przy finalnym odsłuchu znaczenie ma wiele rzeczy, wspomniany wzmacniacz, zestaw głośnikowy ŹRÓDŁO!,
Tu się z kolegą zgadzam, bo co się zepsuje u źródła, tego już w dalszej części toru audio się nie naprawi. Źródło ma kapitalne znaczenie dla efektu końcowego, czyli tego co w efekcie słyszymy z głośniczków.
...i też można sobie nimi uzupełniać braki kolumn, tam gdzie jedne maja dołek na średnich, dobrać jasno grający piec, i na odwrót, do kolumn grających otwarcie, jasno z dużą ilością średnich tonów można dobrać wzmacniacz grający tymi tonami lekko z tyłu, wtedy nam się wszystko wyrówna,...
A tu pozwolę się nie zgodzić. Droga polegająca na maskowaniu wad jednego elementu toru audio (np. kolumny mają "dołek" jak w przykładzie klexmixa) nierównomiernościami (czyli de facto wadami) innego elementu toru (np. jasno grający wzmacniacz jak w powyższym przykładzie), najczęściej prowadzi donikąd. Bo co będzie jeśli za jakiś czas przyjdzie nam ochota wymienić wzmacniacz na taki który tym razem nie gra jasno - znów się wszystko zaburzy i nie będzie chciało pasować. Moim zdaniem lepiej szukać sprzętu grającego neutralnie, takiego który ma dobrze wyrównane brzmienie i generalnie nie daje jakiegoś specyficznego dźwięku (np. jasny-ciemny). Wtedy dobór będzie łatwiejszy, będziemy mieli bardziej elastyczną sytuację, tzw. wolną rękę w eksperymentach i poszukiwaniach.
Bardzo zróżnicowane opinie na "forumach" najróżniejszych biorą się z dobrze dobranych, lub źle dobranych połączeń wzmacniacz > zestaw głośnikowy,...
O to, to! Tu znów się podpisuję oboma rękoma! Bardzo dużo jest wypowiedzi które zakładają "rozerwanie" tego ogniwa: wzmacniacz - kolumny. Żadne kolumny nie grają bez wzmacniacza, a żaden wzmacniacz nie zagra bez kolumn; szukanie najlepszych bezwzględnie kolumn na świecie nie ma sensu, podobnie jak szukanie bezwzględnie najlepszego wzmacniacza. Rozpatrujmy zawsze jak gra dane połączenie sprzętowe. [/quote]
Eee, sorry, bo się pogubiłem w tych cytacjach :( Cytowane fragmenty wypowiedzi klexmixa z braku innego rozwiązania zaznaczyłem boldem.
No raczej 2 way, bo to szerokopasmowe z wysokotonowym w środku niskotonowego.
Kurde, ja tam wysokotonowego nie widzę....
A ten lejek w środku jakby w miejsce kopułki cewki ? nie twiedze na 100% , bo słabo widać :(
Ps. niech się toczy :) - wazniejsze co nam z tej dyskusji zostanie w głowach niż jak będzie wygladac temat ;) .
Ten "lejek" to raczej taki mały dyfuzorek, niektóre szerokopasmowce tak mają.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Jeżeli głośnik ma bardzo szerokie pasmo, gdzie dodanie głośnika wysoko-tonowego jest zbędne, to mamy zazwyczaj sprzęt bezbłędny, bez dziur w paśmie, bez nakładek i wszelakich niedoróbek zwrotnic. :)