M7020 sprzęgło pomoc
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Powiem tak.. regulacja nic nie dała więc postanowiłem iść na całość ;) Dzięki temu okazało się że nie tylko sprzęgło było przyczyną. Awaria okazała się bardziej złożona ale sobie poradziłem i jutro wszystko dokładnie opiszę i pokażę na zdjęciach w czym był problem. Może dzięki temu ktoś będzie miał ułatwione zadanie przy naprawie ;)
bede czekal :) , bo w moim M7011 włsnie NIE załącza sie zawsze auto stop :) . No ale ostatnio był regulowany 30 lat temu :), więc ma chyba prawo.
Zacznę od początku.
Okazało się że cały mechanizm potraktowany jest jakimś smarem w płynie. Nie zwróciłem na to specjalnej uwagi przy wymianie pasków a okazało się to zgubne. Na zdjęciu poniżej zaznaczyłem co było przyczyną załączania się non stop autostopu.
Po prostu ta krzywka musi sobie latać na osi zupełnie luźno i absolutnie bez żadnych oporów ! W moim przypadku chodziła ona ciężko na osi i mimośród po którym się ona suwa powodował że załączał się autostop. Sprzęgło podczas obracania się powoduje że ta krzywka wraca cały czas do pozycji nie powodującej załączania autostopu. Dopiero poślizg sprzęgła powoduje odchylenie krzywki i cała procedura autostopu rusza z kopyta ;)
Przepraszam że opisuję to może mało fachowo, ale staram się żeby było to jasne ;)
Cały mechanizm rozebrany do zera. Wymyty w benzynie ekstrakcyjnej i przesmarowane tylko i wyłącznie potrzebne miejsca.
Dodam jeszcze że sprzęgło było również całe rozebrane i umute. Podkładki filcowe umyte w płynie do naczyń i wyszuszone sprawują się idealnie :) Działa to teraz naprawdę idealnie.
Całość zajęła mi cały dzień ale warto poświęcić ten czas żeby wszystko chodziło jak należy ;)
No to zrobiłes pierwszy krok aby zostać zegarmistrzem :) .
Opis jak dla mnie zrozumiały.
Dobrze, że mam jeden taki magnetofon na czesci, bo już czuję , że za 10-20 lat te plastiki zaczną sie kruszyć :( , to będzie jak znalazł.
No chyba, że drukarki i skanery 3D będa wtedy już w powszechnym użyciu :) .
Witam. Mam pytanie odnośnie blaszki pokrytej niby filcem, niby jakimś innym lekko szorstkim wynalazkiem. Zaznaczyłem ją na poniższej fotce.
Przed konserwacją była zabrudzona i trochę jakby w smarze, ale ciezko wnioskować czy to było od fabryki. Oczyściłem to idealnie i teraz pytanko - na sucho ma się stykać ze sprzęgłem czy może jednak bardzo delikatnie czymś to powinno być przesmarowane?
Witam. Mam pytanie odnośnie blaszki pokrytej niby filcem, niby jakimś innym lekko szorstkim wynalazkiem. Zaznaczyłem ją na poniższej fotce.
Przed konserwacją była zabrudzona i trochę jakby w smarze, ale ciezko wnioskować czy to było od fabryki. Oczyściłem to idealnie i teraz pytanko - na sucho ma się stykać ze sprzęgłem czy może jednak bardzo delikatnie czymś to powinno być przesmarowane?
Na sucho ma to pracować kolego. Dobrze to oczyść i pilnuj przy składaniu żeby się tam smar nie dostał żaden.
Dzięki bardzo. Tak też zrobię i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Dlatego właśnie zapytałem, bo nie pasował mi tam ten smar, ale z drugiej strony w dwóch mechanizmach które mam i rozbierałem niby był. Ale to pewnie przeniósł się z wiekiem z zębatek które są wokoło lub w którymś momencie ktoś hurtowo nakładał smar wszędzie nie biorąc pod uwagę, że jednak nie w każdym miejscu w mechanizmach powinien on się znajdować :)
Przed montażem przeczytaj mój opis w tym wątku i sprawdź czy ta krzywka chodzi luźno którą zaznaczyłem w jednym z postów. To ważne, bo właśnie ją dociąga tarcie tej blaszki z filcem ;)
No widze, że lubisz dodawać sobie roboty :) .
Ja bym przed demontażem spróbował tylko wyregulować, gdyby było potem o.k. dałbym jemu spokój.
Ze starymi mechanizmami często bywa tak, że dopóki działają lepiej ich nie rozbierać, bo czesto potem jest problem ze złożeniem ich w całość :( .
Jak już wcześniej wspomniane pękanie tulejek itp. . Potem już nie ma wyjścia i trzeba robic remont kapitalny lub kupowac nowe.
Pozdrawiam poszukiwaczy nowych brzmień