Fonica 461 narastające buczenie
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam. Jestem tu nowy i od razu chciałbym się z Wami przywitać :)
Mam problem jak w temacie. Rok temu zakupiłem niekochany gramofon. Powymieniałem paski, żarówki, nowa igła, ustawienie stroboskopu i wypolerowałem pokrywę. Gramofonik jak nowy służył rok. Od niedawna zaczął buczeć. A dokładnie jak zimny nie buczy. Po chwili zaczyna. Po odłączeniu kabla DIN od wzmacniacza Diory WS 4422 przestaje buczeć. Po wyłączeniu zasilana (przycisk sieciowy) buczy dalej. Po wyjęciu wtyczki z gniazda sieciowego nie buczy. Po wyjęciu igły buczy tak samo. Zastanawiam się czy przypadkiem nie dzieje się coś we wzmacniaczu w elektronice podłączenia gramofonu. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź i uwagę pozdrawiam.
Zgadza się. Wiem, że to dziwne ale tak jest. Jakiś czas temu był problem z włącznikiem. Ale zaczął "pstrykać" jakby poprawnie a samo włączenie i rozłączenie obserwuję po zapalającej się żarówce stroboskopu. Przy uruchomieniu przestaje buczeć przy wyjęciu kabla DIN lub kabla sieciowego. I teraz się zastanawiam czy faktycznie włącznik sieciowy nie powoduje jakiegoś delikatnego przepięcia itp. lub generowania pola magnetycznego. Jak zaczął stosunkowo niedawno temu wadliwie "pstrykać" to może coś się uszkodziło. Stawiam na to, że jest to drobna sprawa.
Jak się okazało z gramofonem jest wszystko ok. Podpinałem inne gramofony i po jakimś czasie buczenie się pojawiało. Wina we wzmacniaczu Diora WS 4421. Przypadkowo coś odkryłem. W czasie buczenie niechcąco puknąłem w pokrętło regulacji głośności i buczenie się zmniejszało lub cichło jednak nie zawsze to działa. Pukanie we wzmacniacz w czasie odtwarzania płyt to nienajlepszy pomysł i zastanawiam się co teraz. Czy potencjometr do wymiany czy ewentualnie można go jakoś wyczyścić. O ile to jest jego wina.
Skręć potencjometr balansu w jedno położenie skrajne, jeżeli buczenia nie będzie w kanale wyciszonym , usterka jest: potencjometr (np brak masy, usterka samego potencjometru - brak połączenia wyprowadzenia potencjometru a ścieżka oporowa) > przełącznik kontur > barwa > przedwzmacniacz >przedwzmacniacz RIAA
Jaki to gramofon. Niektóre gramofony nie pamiętam jakie miały transformator montowany pod talerzem w pobliżu ramienia co wpływało na przydźwięk gdy ramie było nad płytą. Do sprawdzenia połączenia, masa i ewentualnie kondensatory w zasilaczu.
Przecież podmienił gramofon a wzmacniacz też buczy
Gramofon jak w tytule GS 461. Położenie ramienia nie ma wpływu na buczenie. Jutro przetestuję tak jak kolega wcześniej napisał.
Witam. Zrobiłem tak jak napisał kolega AVATAR. Buczenie na obu kanałach po przekręcaniu pokrętła balastu. Po wyłączeniu LOUD i LOW ciut ciszej ale nadal jest. Pukanie w pokrętła balastu, głośności oraz obu tonów zmienia buczenie raz na większe raz na większe. Dzieje się to tylko w przypadku gdy wzmacniacz przełączony jest na gramofon. Włączyłem światło w pokoju i odniosłem wrażenie, że buczenie narosło. Wiem, że to prawie jak parapsychologia ale ma to związek z drżeniem podłogi. Instalacje elektryczna mego domu raczej bym wyeliminował :)
po przekręcaniu pokrętła balastu.
Pukanie w pokrętła balastu
Hmmm :jawdrop:
Pozdrawiam
Grzesiek
Możliwe jest uszkodzenie potencjometru balansu, bo przekręcenie balansu w położenie skrajne, kanał wyciszony nie powinien buczeć przy sprawnym zasilaczu.
Brak buczenia na innych wejściach a buczenie tylko na wejściu przedwzmacniacza gramofonowego wyklucza jedno z drugim.
Może blachy transformatora dostały trochę luzu ( ale to może być brzęczenie), może być problem z "masa" gramofonu lub kondensatorami filtrujacymi.
Ale czegoś nie rozumiem w tym opisie:
a)Po wyłączeniu zasilania (przycisk sieciowy) - buczy
b) po wyłączeniu wtyczki (gramofonu?) z gniazda sieciowego (chodzi o gniazdko 230V?.)- nie buczy
coś mi tu nie pasuje, bo wyłącznik według schematu jest na końcu kabla zasilającego, a przed neonówką i transformatorem, więc wyłączenie wyłacznika powoduje odcięcie napięcia oo trafa. Chyba ze coś z kablem zasilającym jest nie tak lub wyłącznikiem.