Dam Pik - głosna praca silnika z mechanizmem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Mam problem ze współpracą silnika i kółka skaczącego w Damie Pik. Podczas współpracy ( jednego i drugiego) pojawiają się drgania co powoduje hałas. Kółko skaczące jest w dużym stopniu sprawne tzn. luz na ośce jest minimalny (łożysko ślizgowe zostało delikatnie sklepane) a powierzchnia brzegu został przetarta (przyłożona kartka papieru na obrotach żeby ja trochę przeszlifować). Zauważyłem że jak docisnę ośkę silnika delikatnie do oporu ( np. zapałką) żeby oparła się na drugim końcu (tym z kulką) to drgania i hałas cichnie (przy włączonym kółko skaczącym, jak i również przy pracy samego silnika) i fajnie to pracuje.
Gumy silnika na 95% wydaja się ok, jak się rusza za ośkę na boki to nie ma za bardzo luzu. Czy ktoś spotkał się może z takim problemem i ewentualnie ma sposób lub pomysł jak to rozwiązać?. Chyba ze wyrobione są łożyska na ośkach silnika i w rachubę wchodzi wymiana silnika.
Zastanawiam się nad dorobieniem niewielkiego docisku od czoła oski (kółka napędowego)i ciekaw jestem jak to zda egzamin?. Jak mi to wyjdzie to się podzielę informacjami.
Hałas jest rożny w zależności od obrotów - jest to hurgotanie. Podejrzewam że delikatna nierówność pracy kółka w płaszczyźnie poziomej (bicie) powoduje przesuwanie ośki silnika i taki efekt (wibracje i drgania) .Po odciągnięciu kółka jest hałas mniejszy ale słyszalny - praca samego silnika, po dociśnięciu zapałką jeszcze się zmniejsza.Co do powierzchni kółka to nie zauważyłem odkształcenia - oglądałem pod lupą. A przejechanie kartką papierową poprawiło delikatnie powierzchnię kółka. Historia nie znam, kupiłem używaną.
Czy ta głośność pracy silnika jest zbyt wysoka na obydwu prędkościach przesuwu taśmy?
Być może silnik pracuje normalnie, a problem jest po stronie kółka skaczącego. Mogło być tak, że magnetofon był wyłączany przez wyjęcie wtyczki z gniazdka, a nie przez ustawienie wyłącznika w pozycji "0". To powoduje odkształcenie gumy kółka skaczącego i hałas. Znasz przeszłość tego magnetofonu? Takie "sklepywanie" i przycieranie papierem tylko pogorszy sytuację.
Może użytkownik Krecik się odezwie. Ma wszechwiedzę w temacie szpulaków, ze szczególnym uwzględnieniem Koncerta, choć seria ZK200, czyli również Damy Pik, nie jest mu obca.