Unitra SN-50E replika
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dubel
Ji
Czajna było, jest i będzie bublem.
To wyrzuc swoj komputer i telefon, to tez pewnie buble.
Dlatego ja prywatnie używam starą dobrą Nokię :) . Nie szwankuje po 2 latach i nie szpieguje mnie ;) .
Jak ktoś założył kiedyś na uszy dobrej klasy Sennheiser'y to innych raczej nie zechce ;) - nawet za pół ceny lub mniej.
Moim zdaniem lepiej jest wydac 550 zł np. na HD 569 .
Porównaj sobie dynamikę i pasmo a ja jestem pewny, ze chociazby róznica 12 db w dynamice to już przepaść w odsłuchu. NIe wspominajac o wygłuszeniu czy kształcie komory nausznika
Dla samego sentymentu ich nie kupię - szczególnie, że jak miałbym je na uszach to ich nie zobaczę :) :) .
Ji
Czajna było, jest i będzie bublem.
To wyrzuc swoj komputer i telefon, to tez pewnie buble.
Nie ma takiej potrzeby, nie posiadam chińskich sprzętów.
Miałem te słuchawki SN-50. Słuchałem bo mieszkanie małe i ojcu głośna muzyka przeszkadzała. Jak dostałem z jakiejś okazji słuchawki Sony z Pewexu, to te Unitry pieprznąłem w kąt. Nie było porównania jakości dźwięku, przeniesienia basu i szerokości pasma. 200 zł za te słuchawki? Wolne żarty albo sentyment.
Ale mówisz o replikach, czy wspominasz słuchawki z PRL?
Skoro mówisz o pewexie to raczej mówisz o przeżyciach sprzed 35 lat?
A ja ciekaw jestem porównania replik ze współczesnymi słuchawkami sony w cenie ok 150 zł.
Przeczytaj artykuł. Recenzent wyraźnie podkreśla, że słuchawki z prl są gorsze od replik.
Kupiłem tą słuchawki za ok 30pln i uważam że właśnie tyle są warte
Piszę o oryginałach, które w zasadzie służyły dla telefonistek. Konstrukcja jednej słuchawki (lub dwóch) i mikrofonu uwalniała ręce telefonistki, a jakość nie była wymagana. Niestety zrobili w zasadzie bez modyfikacji słuchawki dla słuchania muzyki. Repliki miał mój sąsiad, kupił je na bazarku za jakieś grosze. Jak dla mnie dźwięk zupełnie przyzwoity, jednak nie powala na kolana. Wielkim minusem są przynajmniej dla mnie osłony na uszy. Zdecydowanie niedobrana wielkość. Nie lubię słuchawek, nie obejmujących w całości ucha. Po kilkunastu minutach bolały mnie uszy. Ja kilka lat temu miałem słuchawki Sony. Nie pamiętam modelu, ale namówił mnie na nie kolega z USA, twierdząc, że u nich kosztują około 150$, a w MM kosztowały około 120zł kupił wtedy chyba kilka sztuk. Były rzeczywiście rewelacyjne pod względem jakości dźwięku jak też komfortu noszenia na głowie. Porównując je z tymi klonami sąsiada, wygrywały w każdym calu. Te klony miały jeszcze inną przypadłość, słabo trzymała się słuchawka na tych drucianych prowadnicach. Po czasie coś tam się powycierało chyba i nie trzymały się tam, gdzie powinny.
[quote=niuniek;21799.74690;6900]Piszę o oryginałach, które w zasadzie służyły dla telefonistek. Konstrukcja jednej słuchawki (lub dwóch) i mikrofonu uwalniała ręce telefonistki, a jakość nie była wymagana. Niestety zrobili w zasadzie bez modyfikacji słuchawki dla słuchania muzyki. Repliki miał mój sąsiad, kupił je na bazarku za jakieś grosze. Jak dla mnie dźwięk zupełnie przyzwoity, jednak nie powala na kolana. Wielkim minusem są przynajmniej dla mnie osłony na uszy. Zdecydowanie niedobrana wielkość. Nie lubię słuchawek, nie obejmujących w całości ucha. Po kilkunastu minutach bolały mnie uszy. Ja kilka lat temu miałem słuchawki Sony. Nie pamiętam modelu, ale namówił mnie na nie kolega z USA, twierdząc, że u nich kosztują około 150$, a w MM kosztowały około 120zł kupił wtedy chyba kilka sztuk. Były rzeczywiście rewelacyjne pod względem jakości dźwięku jak też komfortu noszenia na głowie. Porównując je z tymi klonami sąsiada, wygrywały w każdym calu. Te klony miały jeszcze inną przypadłość, słabo trzymała się słuchawka na tych drucianych prowadnicach. Po czasie coś tam się powycierało chyba i nie trzymały się tam, gdzie powinny.[/quote]
No właśnie, ja cały czas mówię o replikach. Szukam jakichś tanich przyzwoitych słuchawek, co to mi nie rozwalą się za rok, i będą brzmiały chociaż poprawnie.
A nie chciałbym zapłacić więcej niż 200zł.
Te repliki Unitry wydawały mi się właśnie takie. Szkoda, że ich juz nie ma.
https://www.ceneo.pl/47002713#tab=spec
takie sobie kup.
Przewyzszają o kilka klas to co moga dac te unitry made i China. Mega wygodne, to typ półotwarty więc się głowa nie grzeje :) , ale nieco przepuszczają dzwięk na zewnątrz. Ale... i tak mniej niż te repliki :). Pod każdym wględem je przewyższaja.
Moim zdaniem warto nieco dopłacić i miec mercedesa wsród słuchawek.
Lubie unitrę, ale nie az tak aby się nia katować ;) .
https://www.ceneo.pl/47002713#tab=spec
takie sobie kup.
Przewyzszają o kilka klas to co moga dac te unitry made i China. Mega wygodne, to typ półotwarty więc się głowa nie grzeje :) , ale nieco przepuszczają dzwięk na zewnątrz. Ale... i tak mniej niż te repliki :). Pod każdym wględem je przewyższaja.
Moim zdaniem warto nieco dopłacić i miec mercedesa wsród słuchawek.
Lubie unitrę, ale nie az tak aby się nia katować ;) .
Wezmę pod uwagę. Dzieki.
Miałem te słuchawki SN-50. Słuchałem bo mieszkanie małe i ojcu głośna muzyka przeszkadzała. Jak dostałem z jakiejś okazji słuchawki Sony z Pewexu, to te Unitry pieprznąłem w kąt. Nie było porównania jakości dźwięku, przeniesienia basu i szerokości pasma. 200 zł za te słuchawki? Wolne żarty albo sentyment.
Wszystko rób tak, żeby nie trzeba było po Tobie poprawiać. Miłego dnia.