Unitra Dama Pik M2403SD nowy nabytek
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No tak nagram ścieżki 1 3 dokońca , cofnę szpulę i znów nagram tym razem ścieżki 2 i 4 do końca. to już 4 ścieżki są nagranę na tej wewnętrznej stronie taśmy , jak odwrócę szpulę to nadal ta wewnętrzna strona przylega do głowicy .
"...to nadal ta wewnętrzna strona przylega do głowicy..."
No i tak ma być - taśma do szpulowca ma tylko jedną stronę czynną (ta na której się nagrywa i z której się słucha). Strona czynna jest ZAWSZE wewnątrz zwoju na szpuli. Jak sobie odwiniesz kawałek taśmy ze zwoju to widzisz stronę bierną, po niej biegnie rolka dociskowa, po tej stronie nie ma materiału magnetycznego tylko poliestrowe, wytrzymałe i gładkie podłoże (czasem - w drogich taśmach - specjalnie matowane). Dostęp do tzw. drugiej strony taśmy szpulowej uzyskujemy po zamienieniu miejscami szpul: pełna szpula idzie na lewy talerzyk, a pusta na prawy. I wtedy nagrywamy. Nagrywamy i słuchamy ZAWSZE z tej samej strony taśmy - zawsze ze strony czynnej.
W kasetach CC jest odwrotnie - strona czynna jest na zewnątrz zwoju, widać ją przez okienka w kasecie. Wewnątrz zwoju jest strona bierna taśmy kasetowej, ta "transportowa".
Pierdolca mozna dostać, jak jest naprawdę.
Ale na pewno masz rację. To co pokazałeś jest wszak materiałem Unitra dołączonym do tego magnetofonu.Tamte rysunki są o tyle prawidłowe, że pokazują ideę takiego funkcjonowania tego systemu zapisu/odczytu.
A tu moja Dama
Rysunek pochodzi z instrukcji M 2405S, ale chyba pojawił się też w instrukcji Damy Pik.
Gdyby nie to, że potrzebowałem magnetofonu że wzmacniaczem i lepszego od ZK 140TM, to spojrzałbym również na Damę Pik. Lubię magnetofony pochodne od ZK 240. Ich mechanizm nie jest zbyt skomplikowany i są już to wyroby stereofoniczne (wyjątek ZK 240 i M 2406QD).
A tu mój M 2405S, wersja przejściowa
P.S. Piękna ta Dama!
Dzięki teraz już się coś rozjasniło :) To mój pierwszy kontakt ze szpulowcem więc i wiedza mizerna. Teraz widzę to tak, że wykorzystujemy tylko wewnętrzną stronę taśmy przylegającą do głowicy. Nagrywam w stereo więc w jedną stonę zapisuje 2 ścieżki .Odwracam szpulę i znowu 2 ścieżki . Cały czas mam wciśnięte przyciski od scieżek.
Swoją drogą ceny taśm bardzo rozczarowują :D. Udało mi się znaleźć ORWO nieużywaną na początek jedną szpulę zobacze jak będzie gdy już do mnie dotrze.
Dzięki teraz już się coś rozjasniło :) To mój pierwszy kontakt ze szpulowcem więc i wiedza mizerna. Teraz widzę to tak, że wykorzystujemy tylko wewnętrzną stronę taśmy przylegającą do głowicy. Nagrywam w stereo więc w jedną stonę zapisuje 2 ścieżki .Odwracam szpulę i znowu 2 ścieżki . Cały czas mam wciśnięte przyciski od scieżek.
Bardzo dobrze załapałeś. Możesz oczywiście nagrywać też osobno ścieżkę 1-4 i 2-3, z każdej strony, wtedy na taśmie wejdzie ok. 2 razy więcej nagrywanego materiału.
Dokładnie. Więcej się zmieści. Ja sobie tak nagrywam (bo przy cenach taśm szkoda mi nagrywać w Stereo).
Dokładnie. Więcej się zmieści. Ja sobie tak nagrywam (bo przy cenach taśm szkoda mi nagrywać w Stereo).
Na Allegro idzie obecnie kupić taśmy w przystępnych cenach, oczywiście nie Maxell czy Sony, ale już Stilony, ORWO czy Agfy i Basfy można dostać do ok. 20-30 złotych. ORWO i Stilony na Allegro widziałem po ok. 10 złotych za szpulę 15 cm.
Magnetofony szpulowe świetnie się sprawdzały do kopiowania winyli. Do dziś mogą pełnić taką rolę jak ktoś chce i ma dostęp do kogoś z unikalną, niedostępną płytą. Jakość nagranego materiału jest naprawdę dobrej jakości. Warto wtedy zainwestować w dobrą taśmę i jak ktoś ma zadbany magnetofon szpulowy, choćby Unitra to będzie naprawdę cieszył się dźwiękiem.
No i ten hipnotyzujący czar kręcących się szpul. Lepiej to wygląda niż pracujący gramofon.
Ile to radości zabrała cyfrowa technika melomanom?
:(
Czterościeżkowiec to taki magnetofon, który na jednej stronie nagrywa jeden sygnał stereo, lub dwa mono.
Po przełożeniu szpuli na drugą stronę mamy tak samo (tak jak byśmy wyjęli z kieszeni kasetę magnetofonową i nagrywali drugą stronę).
https://www.youtube.com/watch?v=HOc9Krv0cYM