[Adalbert1702] Mój sprzęt po reanimacji.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dziękujemy za materiał. Mam parę pytań jeśli można?
1. Do czego służy przekaźnik przełączający coś w obwodzie buzerka, o co z tym chodzi?
2. Dlaczego napięcie +5V podawane jest przez diodę, a z przed diody zasilany jest wyświetlacz, co to daje?
3. Dlaczego na wejściu stabilizatora jest kondensator tylko 100uF, a na wyjściu aż 1000uF ?
W zasadzie wszystko to ma jeden cel - zapis zawartości pamięci licznika przy wyłączeniu zasilania:
Ad. 1. W momencie wyłączenia zasilania styk przekaźnika PK1 natychmiast zwiera do masy wejście procesora wymuszając zapis. Buzerka tam już nie ma, co widać na zdjęciu z poprzedniej strony, jest natomiast rezystor 4k7, co widać - może niezbyt dobrze - na schemacie i na zdjęciu.
Ad. 2. Dioda na wyjściu stabilizatora ma w momencie zaniku zasilania odciąć od pojemności wyjściowej prądożerne wyświetlacze aby na krótką chwilę umożliwić procesorowi pracę i dokonać zapisu stanu licznika do pamięci EEPROM, co trwa kilka milisekund.
Ad. 3. Kondensator na wyjściu ma dużą pojemność, by po zaniku zasilania był w stanie podtrzymać pracę procesora na czas potrzebny do zapisu.
Szczerze mówiąc, rozwiązanie tego problemu (tj. zapisu stanu licznika) nie było przeze mnie testowane w praktyce bo trochę byłoby z tym zachodu. Myślałem, że przetestuje to kolega Adelbert1702, niestety na ten temat nic nie pisze.
pozdrawiam
Grzesiek
Wracając do grafitiwego koloru panela Toski, to faktycznie ewenement. Fajnie to wszystko zgrało.
Długo polowałem na taką Tosce! Wreszcie się udało i pasuje do kompletu,bo amplituner ZRK nie bardzo mi się podobał,mimo ze najbardziej pasuje do kompletu.Teraz szukam jeszcze korektora ale Radmora w wersji 440 mm i też w kolorze grafitowym...
No i tak jak zasugerował jeden z kolegów,zrobiłem podświetlenie skali wskaźnika wysterowania w magnetofonie.Oczywiście w kolorze bursztynowym-jak w Tosce... Myślę ze wygląda to dość ciekawie? Zresztą oceńcie to sami-wrzuciłęm krótki filmik jak to działa....
No, ładnie ładnie. Wrzuć jeszcze trochę fotek "bebechów" - wnętrza magnetofonu, jak sugerowano wcześniej. Fajnie byłoby zobaczyć jak zamontowałeś dodatkowe elementy związane z licznikiem, jak poradziłeś sobie z jego oczujnikowaniem - co jest źródłem zliczanych impulsów, jak poradziłeś sobie z detekcją kierunku obrotów, wreszcie - czy zrobiłeś układ zapisu stanu licznika do pamięci i jak on ewentualnie się sprawuje. Reszta układów - chyba nie kryje się w nich żadna niespodzianka, chyba że się mylę. W takim razie pisz i pokazuj!
pozdrawiam
Grzesiek
Wiesz,nie chodzi o to co kryje się w środku! Ważne jak to działa (a działa dobrze) i jak wygląda. Mam nadzieję ze prezentuje się dobrze-przynajmniej mi się taki wygląd podoba-trochę nowoczesności w starym sprzęcie....Wszystko wewnątrz jest "poukładane" a rozwiązania autorskie (dzięki tobie) zostaną tajemnicą.Każdy ma swoje pomysły więc myślę ze znajdą się tacy co to skrytykują i tacy którym by się to spodobało...Jeśli chodzi o licznik to działa świetnie i dzięki twojej pomocy udało się to zastosować w tym magnetofonie.Myślę ze możesz rozpocząć seryjną produkcję takich liczników ;-) A tak na marginesie...do wszystkich którzy potrzebują części.Wszystko co mi pozostało z modyfikacji tego sprzętu wystawiłem do sprzedaży. Jest tam wskaźnik wysterowania LED adoptowany do M9010...
Ok. Ze zrozumieniem i pokorą przyjmuję twoją filozofię.
Pozdrawiam
Grzesiek
No ładnie to wygląda. Czy zeszlifowałeś soczewkę leda w celu poszerzenia kąta świecenia? Inaczej będzie widać na napisach w pleksi jak rzutowane jest światło przez soczewkę.
Nie czekając na kolegę Adalbert1702 zamieściłem: https://unitraklub.pl/plik/22413. Mam nadzieję, że nie ma nic przeciwko temu.
pozdrawiam
Grzesiek