Testy Diory w niemieckim Stereoplay
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Cóż, nie uważam żeby inżynierom Diory udało się odkryć jakieś genialne wzajemne połączenie tych aplikacji nieznane ich twórcom. Ale - być może nie wiem o czym tu mowa :(
Żeby było jasne, nigdzie nie stwierdziłem i nie twierdzę, że inżynierowie z Diory, tworząc WS-504, odkryli jakieś genialne rozwiązanie.
Ale uważam, że wykonali swoją pracę dobrze, bo mimo, że to dość prosta konstrukcja, można było to spieprzyć (znam takich, co by potrafili), ale Oni tego nie zrobili. I za to chylę przed nimi czoła, oraz szanuje Ich za to.
Grzegorzu, popełniłeś kiedyś jakieś urządzenie elektroniczne według własnego pomysłu (nie układ, ale całe urządzenie) ?
Jeśli tak, to powinieneś wiedzieć co chcę powiedzieć.
Ale uważam, że wykonali swoją pracę dobrze, bo mimo, że to dość prosta konstrukcja, można było to spieprzyć (znam takich, co by potrafili), ale Oni tego nie zrobili. I za to chylę przed nimi czoła, oraz szanuje Ich za to.
Ale ja nie napisałem nigdzie, że tak nie uważam. Powiem więcej - też tak uważam. Jestem jednak przeciwny euforii, że oto nadchodzą Polacy ze swoim wzmacniaczem i wygrywają ranking. Jak mogę uważać wzmacniacz mocy za swój, gdy jego najistotniejsza część - cały tor analogowy - to w zasadzie gotowe zachodnie (dalekowschodnie) kości. Wzmacniacz byłby swój, gdyby sterowany był procesorem MCY tysiącpińćsetstodziewińćset produkcji CEMI, gdyby w stopniu mocy pracowały stuwatowe hybrydy GML ileśtam TELPODU, gdyby w torach analogowych pracowały układy ULY o małych szumach i zniekształceniach, gdyby przedwzmacniacze były starannie zaprojektowane według jakiejkolwiek filozofii byle nie tej jak na wszystkim oszczędzić, gdyby płytki wypełnione były porządnymi polskimi rezystorami, kondensatorami, gdyby pracowały w nim niestrzelające potencjometry TELPODU, napędzane (-y) silniczkiem SILMY itepe itede. Oczywiście - cieszy mnie to, że taki wzmacniacz jak WS-504 wyprodukowaliśmy. Tylko to chciałem powiedzieć.
Pozdrawiam
Grzesiek
P.S. Nie zbudowałem żadnego urządzenia, w życiu zajmowałem się czym innym. Rozumiem, że nie mam prawa mieć własnych poglądów i ich wypowiadać :(
Polska firma Digital Core Design (DCD) stworzyła procesor DQ80251, który pracuje z szybkością ponad 75 wyższą, niż oryginalny układ 8051.Tym samym stanowi on najbardziej wydajny rdzeń (IP) z listą rozkazową MCS51 dostępny obecnie na rynku.
DCD NIE produkuje tego procesora, to jak, jest on polski, czy nie?
Zawsze mieliśmy dobrych inżynierów i świetne pomysły, tylko w większości przypadków nie było możliwości ich wdrożenia wobec braków materiałowych i polityki państwa (w znacznej części wymuszonej przez sąsiada).
Dobitnym przykładem jest tu inż. Jacek Karpiński i historia przędzarek bezwrzecionowych - jakby nie było polskiego patentu.
Jedynym złem z korzystania importowanych podzespołów w naszej elektronice jest to, że nastąpiło to tak późno, ale takie to były czasy i polityka.
Rozumiem, że nie mam prawa mieć własnych poglądów i ich wypowiadać :(
Tego Kolego nie sugeruję.
Uważam jednak, że zbyt łatwo oceniasz (i nie doceniasz wkładu pracy) inżynierów z Diory.
Dlatego zadałem pytanie, czy kiedykolwiek zrealizowałeś własny projekt urządzenia.
Możesz wierzyć, lub nie, ale takie doświadczenie, sprawia, że nieco inaczej patrzysz później na wkład pracy w realizację takiego projektu. Zaczynasz dostrzegać rzeczy, na które wcześniej nie zwrócił byś uwagi.
Oczywiście - cieszy mnie to, że taki wzmacniacz jak WS-504 wyprodukowaliśmy. Tylko to chciałem powiedzieć.
Mnie także to cieszy.
A co do słów:
oto nadchodzą Polacy ze swoim wzmacniaczem
To, uważam je raczej za sposób "podgrzania emocji", niż faktyczną opinię.
Rozumiem, że nie mam prawa mieć własnych poglądów i ich wypowiadać :(
Tego Kolego nie sugeruję.
Uważam jednak, że zbyt łatwo oceniasz (i nie doceniasz wkładu pracy) inżynierów z Diory.
Dlatego zadałem pytanie, czy kiedykolwiek zrealizowałeś własny projekt urządzenia.
Typowe (odbicie piłeczki), a auta nie mam prawa oceniać, bo samochodu w życiu nie skonstruowałem.
Chleb mi nie smakuje, z trzech znanych piekarni w mieście i co, mam nienormalne podniebienie!
Oceniam ja jako konsument, ja jako serwisant, ja jako czytelnik pism branżowych gdzie pokazywano niezrealizowane projekty.
I ja nie mam zamiaru niczego konstruować, psy bedę wieszał jak tylko bedzie ku temu minimalna podstawa.
A, i jeszcze będę nieobiektywny, tylko subiektywny - bo tak!
"Polacy nadchodzą "...też uważam że tytuł artykułu służy bardziej do podgrzania emocji jednak z dozą prawdy o polskim sprzęcie .Ale nie tytuł jest istotny . Otóż podzielam zdanie Tytki ...że polscy inżynierowie wykonali dobrą robotę .Nawet jeżeli konstrukcja była w części oparta na importowanych komponentach to wcale nie odbiera to wkładu polskiej myśli inżynierskiej .I rzecz BARDZO WAŻNA !!! >>>w tamtych realiach POLITYCZNO - EKONOMICZNO - GOSPDARCZYCH nie można było podskoczyć wyżej lub dalej ...bo SOCJALIZM bardzo skutecznie ograniczał możliwości ,pomysłowość ,inwencję ,nowatorstwo, cały potencjał myśli ludzkiej :( niestety !!!!!
Na krajowym rynku pojawił się w styczniu 1993 roku.
Chłopie, jaki SOCJALIZM?
Pozdrawiam
Grzesiek
Na krajowym rynku pojawił się w styczniu 1993 roku.
Chłopie, jaki SOCJALIZM?
...Nawyki komunistyczne pozostały pewnie do końca istnienia Diory.
Wracając do meritum, jak ostatecznie wypadł wzmacniacz Diory w tym teście?
Polacy nadeszli czy zabrakło im pary pod Berlinem? ;)
Przykro mi ale tak uważam.
Cóż, nie uważam żeby inżynierom Diory udało się odkryć jakieś genialne wzajemne połączenie tych aplikacji nieznane ich twórcom. Ale - być może nie wiem o czym tu mowa :(
Pozdrawiam
Grzesiek