Co ostatnio odnowiłeś/naprawiłeś/zepsułeś ;-) w swoim krajowym lub zagranicznym sprzęcie?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Mój (nasz - z siostrą go mieliśmy) był identyczny, z dużym, prostokątnym okienkiem w klapie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Wczoraj (w naprawie od prawie miesiąca): podświetlenie w jakimś marketowym TV LCD "Lin" należącym do sąsiadki. Dałem się uprosić, bo kobiecina starsza i groszem nie śmierdzi, a przy okazji całkiem życzliwa. No i to był błąd... Okazało się niemożliwe kupić w kraju odpowiedniej diody smd 2835 - albo barwa nie ta, albo potrzebny układ elektrod niedostępny (potrzebna była z plusem na cienkiej kresce). W końcu upolowałem na Ebay we Włoszech i tu jaja: tańsze niż u nas (90 gr/szt.), a przesyłka całe 11zł; jedynie czekałem 2 tygodnie na dostawę. Trupek został ożywiony, a ja zostałem ze zbędnymi diodami i kasą w plecy (nie miałem serca doliczyć za te nie pasujące).
Jeśli ktoś zapyta, dlaczego po prostu nie kupiłem zamiennych listew podświetlenia to informuję, że jedyne dostępne u nas z opisem, że pasują do tego konkretnego modelu TV - to jednak całkowicie nie pasują. Nie wiem, czy ten model był trzepany w różnych wersjach, ale tak czy inaczej do egzemplarza, który do mnie trafił nie podejdą.
W sumie cieszę się, że ze względu na stan zdrowia musiałem rzucić w diabły hobby, bo mając więcej takich przypadków pewnie wpadłbym w depresje.
Dlatego większość serwisantów odmawia napraw rzeczy z marketów. Części ciężko dostać i dodać do tego robociznę, to lepiej nowy kupić.
Dlatego większość serwisantów odmawia napraw rzeczy z marketów. Części ciężko dostać i dodać do tego robociznę, to lepiej nowy kupić.
Czyli mam rozumieć, że np. mój TV Philips 70PUS8546 kupiony w elektromarkecie nie jest taki sam, jak ten kupiony w "nieelektromarkecie"?
Czyli mam rozumieć, że np. mój TV Philips 70PUS8546 kupiony w elektromarkecie nie jest taki sam, jak ten kupiony w "nieelektromarkecie"?
Chodziło mi o rzeczy sprzedawane w marketach pod ich własnymi markami np. medion i tym podobne. I nie wiem co ma do tego elektromarket. Chodziło mi o sklepy typu Aldi, Action i wiele innych.
A... ok. Rozumiem.
Nie wiem jak jest dokładnie ze sprzętem RTV, ale w elektronarzędziach i to znanej marki niemieckiej, wiertarki itp. do np. Makro różniły się od tych do Fachhandlu. A to silnik był nieco słabszy, a to przekładnia nie była na łożyskach tylko na tulejach i wiele innych kwiatków, które powodowały, że takie z marketu były jednorazówkami.
W RTV nie ma tu reguły, bo i kupując coś "markowego" można nadziać się na bubla. Choć to jednocześnie smutne i zabawne, że nazwy kojarzone niegdyś z porządną jakością, są teraz zrównane do poziomu sprzętu marketowego pokroju Clatronic.
Taki Akai czy Blaupunkt to teraz wyłącznie naklejka, i praktycznie w każdym takim tanim tv siedzi płyta Vestel i jakaś mocno budżetowa matryca.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- …
- następna ›
- ostatnia »
Tak jak u mnie, tylko mój miał czarną klapkę ;-)) Poszedł w świat jak pojawił się RM222.
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...