Co ostatnio odnowiłeś/naprawiłeś/zepsułeś ;-) w swoim krajowym lub zagranicznym sprzęcie?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Po dopieszczeniu uzyskałem bardzo ładna jak tę konstrukcje czułość na UKF jednak selektywność nie zachwycała
A przecież Contessa, tak jak i inne Jubilatopodobne ma w sumie 6 obwodów p.cz. 10,7MHz zgrupowanych w 3 filtry dwuobwodowe (wliczając w to detektor stosunkowy). Tak miały standardowe radia lampowe na ECC85, ECH81 i EBF89. To już następcy Jubilata były pod tym względem gorsze: Taraban miał tylko 5 obwódów p.cz. FM (pojedynczy obwód między poszczególnymi członami UL1211) a Śnieżka, Asia czy Biwak zaledwie 4, bo także obwód po mieszaczu FM był pojedynczy. Przy tak zubożonych torach p.cz. zła selektywność jest w pełni zrozumiała, ale w przypadku Jubilatopodobnych powód może być inny niż niedostatek obwodów p.cz. Wykluczając niefortunne uwarunkowania lokalne (słaba stacja w kanale sąsiadującym ze stacją bardzo silną) powodem może być niepotrzebne uproszczenie jakiego dopuszczono się w późniejszych latach produkcji tej serii. Gdy porówna się schemat prawowitego Jubilata (tu akurat Ludwik bo czytelniejszy)
https://www.oldradio.pl/foto_schematy/00586_220709161352_DMT405-...
ze schematem Contessy
https://www.oldradio.pl/foto_schematy/00242_100730182757_Contess...
to na tym ostatnim próżno szukać niepozornego kondensatora C41 (4,3pF) neutralizującego drugi stopień p.cz. FM z tranzystorem T4, poprzez podanie na jego bazę sygnału o fazie odwróconej względem napięcia na kolektorze. Brak tej neutralizacji nie grozi wprawdzie samowzbudzeniem stopnia dzięki temu że poprzedzający go stopień z tranzystorem T3 jest oporowy, ale skutkuje zwiększeniem konduktancji wyjściowej T4 a tym samym wzmożonym tłumieniem obwodu L8-C42 co pogarsza i czułość, i selektywność. Warto sprawdzić czy w posiadanym egzemplarzu odbiornika uchowało się uzwojenie neutralizacyjne na karkasie cewki L8 i jeżeli tak - to wstawić C41 na płytkę w przewidziane dla niego otwory. W przeciwnym razie można poszukać odpowiedniej cewki w odbiornikach zniszczonych w stopniu wykluczającym naprawę, np. z połamaną przez złomiarza płytką.
Wrzuciłem w tor p.cz. pomiędzy głowicę a wzmacniacz filtr ceramiczny 10,7 z prostym wzmacniaczem na jednym tranzystorze co nieco poprawiło sytuację.
Jako że nigdy nie miałem problemów z selektywnością w różnych odmianach Jubilatopodobnych (oczywiście uzupełnionych o neutralizację w sposób opisany wyżej), za to posiadana niegdyś przeze mnie Contessa wykazywała niezadawalającą czułość - wstawiłem między T5 (obciążony rezystorem) a zespół detektorów nakryty aluminiową puszką - dodatkowy stopień na UL1202L (obudowa TO-72, jak BF214). Wybór scalaka zamiast tranzystora podyktowany był dobrymi właściwościami ograniczającymi stopnia różnicowego. Poprawa czułości była pożądana, ponieważ tamten egzemplarz został przebudowany na... stereofoniczny. Nie mogłem spokojnie patrzeć ile marnuje się miejsca na płytce, nieobsadzonego elementami drugiego kanału. Obsadziłem je tak jak miał fabryczny kanał. Wtedy jeszcze nie miałem świadomości jak złe parametry elektroakustyczne oferują UL1405L za to podobały mi się ich dwuenkowe chromowane obudowy TO-3 z cokołami Noval. Dekoder skonstruowałem w pełni klasycznie: z trzema tranzystorami, siedmnioma diodami germanowymi oraz obwodami LC. Całość przypominała nieco dekoder Meluzyny lub Kleopatry. Oczywiście dołożyłem drugie gniazdko głośnikowe, dzięki czemu radio mogło pracować nadal jako mono na wbudowanym głośniku, lub stereo z zewnętrznymi kolumnami Radio trafiło później do sąsiadki na wieczne nieoddanie. Jako że w późniejszych latach nabyłem Pioniera Stereo (skąd następnie wyrzuciłem paskudne brzmieniowo UL1405L) - tamtej Contessy dawno już odżałowałem.
Swoją drogą - nie rozumiem dlaczego PMT nie zastosowała w Jubilatopodobnych w miejsce owej puszki nakrywającej tylko detektory - modułu z identyczną puszką zawierającego jeszcze dodatkowo jednotranzystorowy wzmacniacz. Moduł taki zastosowano jeszcze w germanowym Fagocie, następnie znalazł on zastosowanie w Ewach, Alinach, Sudetach i wreszcie Justynie/Estrelli, oczywiście już z BF214 na miejscu AF426. Ów dodatkowy tranzystor nie tylko w pełni zrekompensowałby ubytek wzmocnienia spowodowany oporowym sprzężeniem między pierwszym a drugim stopniem p.cz. ale i pozwoliłby objąć pętlą ARW pierwszy stopień p.cz. co jest standardem we wszelkich innych odbiornikach AM poczynajac od Kolibra, a nie tylko stopień w.cz. Ale dla PMT tor odbiorczy AM/FM w tanim odbiorniku zawierający więcej niż pięć tranzystorów byłby już obrazoburczy, zaś próba własnoręcznej adaptacji takiego modułu do Jubilatopodobnych oznaczałaby okrutną rzeźbę, gorszą jeszcze niż pająki tranzystorowe lub na UL1202. Dlatego zanim cokolwiek się tam dokleci - wskazane jest wydusić możliwie duże wzmocnienie z tranzystora T5. Wykonanie neutralizacji T5 wzorem T4 oznaczałoby znowu robienie pająków, natomiast bezproblemowo i dyskretnie można zamienić T5 (BF194) na lepszy, o dużo mniejszej pojemności zwrotnej. Może to być BF197 przeznaczony oryginalnie do nieregulowanych wzmacniaczy p.cz. wizji OTV, względnie BF241 lub lepiej BF240. Dwa ostatnie mają wprawdzie inną obudowę (TO-92 zamiast TM-1) ale identyczną kolejność wyprowadzeń. Trzeba przy tym zwrócić uwagę na punkt umasienia C47 który wraz z C45, C46 oraz cewką L9 wchodzi w skład obwodu wtórnego p.cz. sterujacego bazą T5. W Pionierze Stereo fabrycznie wlutowano zimną jego końcówkę nie w miejsce do tego przewidziane, tylko do jednego otworu wspólnie z zimną końcówką C46. Gdy po wymianie tranzystora T8 (na BF173 w obudowie TO-72, także cechujący się małą pojemnością zwrotną) przywróciłem montaż C47 zgodny z nadrukiem na płytce - pojawiło się samowzbudzenie na 10,7MHz i musiałem ponownie zamontować go tak jak poprawiła własny błąd fabryka, zbliżając C47 do punktu umasienia emitera T5 (poprzez C48). Odtąd Pionier Stereo pracuje już bez zarzutu.
I jeszcze jedno - nie wiem jak można było tak zaprojektować ale magnes oryginalnego głośnika był w odległości kilku milimetrów od rdzenia trafa sieciowego co powodowało że skrzynka buczała. Dopiero obrócenie trafa i oddalenie od głośnika rozwiązało problem.
Jakoś problemów z buczeniem skrzynki Contessy nie miałem - może dlatego że transformator należał do typu TS20/1 (na rdzeniu zwijanym) a brzęczą zamienne elektrycznie i mechanicznie TS20/3 tradycyjnej budowy? Oczywiście tym bardziej nie dotyczy to Pioniera Stereo, gdzie głośnika w ogóle nie ma.
Powstała z rzeczy z odzysku, przejściówka z wtyków głośnikowych na zwykłe zaciski. Przy użytkowaniu sprzętów unitry i nie tylko, rzecz bardzo przydatna.
Takie cacka zawsze się
przydają. Ja, jako były, wam powiadam:)
Dośyć nieporadnie (brak odpowiednich narzędzi, popsute oczy) wstawiłem cyfrowy odczyt częstotliwości do generatora, zbudowanego w 1992 roku z wykorzystaniem scalonego generatora funkcyjnego ICL8038. Pole odczytowe to delikatnie zmodyfikowany (oczy!!!...) kit AVT-2885. Zmodyfikowany, bo nie radził sobie zupełnie z pomiarem częstotliwości mniejszych od około... 18kHz.
Pozdrawiam
Grzesiek
P.S. Kolor pola odczytowego jest oczywiście czerwony, ale im nowszy telefon, tym gorzej sobie radzi ze świecącymi ledami.
Nie przejmuj się za dwa lata nowy telefon zdechnie zebyś kupił "nowszy model" a w kamerkach liczy się liczba Mpix`ów a nie wierność odwzorowania ...
Już ma ponad dwa lata i można powiedzieć, że padł. Właśnie mi się w nim zawiesiły internety po napisaniu postu i drugi raz już pisał nie będę. Zrobię dla porówniania zdjęcie starym telefonem, kiedy naładuje się padnięta bateria.
Pozdrawiam
Grzesiek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- …
- następna ›
- ostatnia »
W moim przypadku selektywności nie brakowało. Mamy sporo stacji w okolicy, sporo bardzo blisko. Test selektywności to odbiór VOX bo obok mamy bardzo silne radio Zet. Jak to przechodzi to reszta będzie super.
Z trafo takiej rozterki nie miałem, ale fakt może tak być.
Dużo zdrowia zyczę i Spokojnych świąt.
Z pasją do UNITRY.
Lubię wieczorami zajmować się naprawami sprzętów ze zjednoczenia UNITRA.
Prowadzę kanał na YT: youtube.com/@ZpasjadoUNITRY gdzie prezentuję swoje zmagania.
Na codzień zajmuję się rodziną, pracą zawodową i innymi pasjami.