Co ostatnio odnowiłeś/naprawiłeś/zepsułeś ;-) w swoim krajowym lub zagranicznym sprzęcie?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Niestety nie mam konta na tym chińskim portalu i jakoś mi tam nie spieszno zakładać i kupować ;) ale i tak muszę kupić coś i tyle ;)
Fajnie, że odnowiłeś te słuchawki Grzegorz. Kiedy wieczorem nałożysz je sobie na uszy i zapuścisz fajną muze, to nie bedzie widać wszelkich niedostatków obudowy. Ważne aby dzwięk był ok. i nauszniki nowe i czyste :) .
Ja też swoje odnowiłem kupując nowe nauszniki i graja jak dawniej.
Wyrzucić i kupić nowe to kazdy głupi potrafi.
Ja potrzebuję przetwornika do SD 426 by je naprawić albo kupić drugie takie same i będę miał jeden przetwornik na zapas. Szkoda że tak ciężko trafić te rzeczy na rynku wtórnym jak się jeszcze nie ma czasu na wieczny monitoring internetu
Ja takiego soniaczka przygarnąłem za 30 zł
Kolejna wizyta u "importera" szperów z Niemiec. Deck wyglądał tak sobie ( jeszcze był na nim śnieg z Niemiec ;) ) ale miał potencjał.
Usiadłem wczoraj wieczorem i uruchomiłem. Wymieniony pasek przewijania, napędowy jest jeszcze ok. . Tak samo od licznika jest ok., chociaż wymiana niezbyt kłopotliwa to poczeka, bo zamienniki moga się okazać słabsze w perspektywie czasu niz stare oryginały.
Decka nieco rozebrałem i wyczyściłem. Panel przedni w super stanie. Gorzej z nakładką kieszeni, bo satynowy srebrny na plastiku nieco zszedł, więc górną jej czesć wyczyściłem do połysku, aby był jednolity a nie w plamy.
W sumie deck po wymianie paska ruszył i gra prawidłowo. Dzwięk przypomina mi trochę szufladę diory :) .
Słychać różnicę in minus w działaniu dolby w porównaniu z lepszymi deckami ;) albo z systemem DBX. Muszę zacząć ponagrywac kasety na dobrym decku bez dolby, bo ten soniak ładnie i dżwięcznie odtwarza bez dolby, natomiast wtedy słychac mocno szumy. Z systemem dolby zresztą też, nawet z dolby C słychac lekkie szumy. Może tak mi się słuch wyostrzył ;) , że słysze różnicę miedzy odstepem sygnal/szum 75 db a te 71 db w tym sony ;) .
Ciekawe, że w stereo hi-fi podaja pasmo 30-16 000 Hz, ale max na FeCr a ten deck ma przecież opcję Metal .
https://www.hifiengine.com/manual_library/sony/tc-fx35.shtml
Na dodatek ma fajną opcję wyboru kasety FeCr lub metal i to przy automatycznym wyborze rodzaju kasety. Wtedy aby nie pokazał nam kasety Fe wciskamy przycisk FeCr/Metal i system już wie, że ma się przełaczyć na inny prąd podkładu :) . Unikamy wtedy kombinacji na czym nagrać taka kasetę FeCr. Teraz może to mniej wazne, ale w roku 1984 FeCr były w użyciu.
Ps.
Mam jeden problem elektroniczny ( chyba ) z nim. Otóż nie wyswietlają siew całości paski wysterowania :( .
Kanał prawy działa tylko od połowy a lewy dopiero lekko się żarzy czerwona dioda,, zielone milczą.
Sprawdziłem płytkę nimi sterująca mechanicznie. Brak zimnych lutów i połączenie kabelków prawidłowe. czyżby jakis kondensator padł lub rezystor ? Nic innego na niej nie ma.
Same lutowanie ledów nie do sprawdzenia, bo wyświetlacz zgrzany jako całosć z wyświetlaczem.
Czy ktoś miał taki przypadek i może zasugerować co sprawdzić elektronicznie?
Dzięki Staszku za uznanie w temacie odnowienia słuchawek.
Muszę zacząć ponagrywac kasety na dobrym decku bez dolby, bo ten soniak ładnie i dżwięcznie odtwarza bez dolby, natomiast wtedy słychac mocno szumy. Z systemem dolby zresztą też, nawet z dolby C słychac lekkie szumy.
Pamiętaj Staszku, że dolby nie wyciszy szumu zawartego w sygnale. Służy on do redukcji szumu własnego taśmy. Taśma nagrana na kiepskim decku jak i na dobrym będzie miała podobne szumy własne.
Pozdrawiam
Grzesiek
Tak oczywiście, ale bedzie lepiej niz odtwarzanie bez dolby kasety nagranej "z" dolby. Nie bedzie podbicia wysokich wraz z szumami, których sie potem nie obetnie.
Tak Staszku. Odtwarzanie kasety nagranej z dolby bez dolby jest tak samo bezsensowne jak odtwarzanie kasety nagranej bez dolby z dolby. Układy te ze swej zasady działania zniekształcają w sposób dość skomplikowany dźwięk przed zapisem po to by go "odzniekształcić" przy odczycie. Warunkiem poprawnej pracy jest WIERNE ZAPISANIE I ODTWORZENIE tak zniekształconego dźwięku, zarówno amplitudowo jak i częstotliwościowo. Układ dolby nie "rozumie", nie "wie" jaki dźwięk przetwarza. Jeśli magnetofon lub taśma nie jest w stanie zapewnić tej wierności to faktycznie - jeśli komuś szum nie przeszkadza - takie nagranie, dokonane bez dolby, będzie brzmiało najwierniej. Ale to nie wina dolby tylko taśmy lub magnetofonu albo obu jednocześnie. Uwierz mi, gdyby dolby były do kitu, pan Ray Dolby nie dorobił by się takiego uznania w świecie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Ja takiego soniaczka przygarnąłem za 30 zł
Kolejna wizyta u "importera" szperów z Niemiec. Deck wyglądał tak sobie ( jeszcze był na nim śnieg z Niemiec ;) ) ale miał potencjał.Czy ktoś miał taki przypadek i może zasugerować co sprawdzić elektronicznie?
Staszku dobrze wiesz, że ten deck mógł cholera wie ile stać na mrozie i śniegu już w Germanii wywalony przez jakiegoś Helmuta.. Heniek z Polski rodem lazł ulicą i go sobie wziął. Przywiózł do kraju, walnął w garażu blaszaku z resztą znalezisk i pięknego zimowego dnia zjawiasz się Ty i kupujesz to cuś z potencjałem.. Taki przypadek uszkodzenia pewnie ma każdy, kto kupi sprzęt wytargany ze śniegu czy stojący na deszczu. Ja sugeruję omijać szerokim łukiem takich zbieraczy ulicznych z Niemiec. Jaka kasa, taki sprzęt ;)
Ale to nie wina dolby tylko taśmy lub magnetofonu albo obu jednocześnie. Uwierz mi, gdyby dolby były do kitu, pan Ray Dolby nie dorobił by się takiego uznania w świecie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Gdyby w kasetę dało się wcisnąć więcej tasmy o długości odpowiadającej szulom "szpulaków" i były odtwarzane z prędkością min. 9,5 cm/min a najlepiej 19, to Pan Rey Dolby nic by nie zarobił :) .
Jakośc szpulaka, co najmniej średniej klasy bez dolby, deklasuje wiele topowych kaseciaków.
Do tego dochodzi szerokość śladu ok. 1mm w szpulaku vs. 0,6 mm w kaseciaku i mamy gotowy przepis na kiepski dźwięk.
Natomiast wygoda i kompaktowość , i... taniość - jak zwykle wygrała.
Dlatego zainwestowałem w dobrego decka i mam pare dobrych kaset, więc "poszaleję" i poeksperymentuję.
Jest ewidentna róznica , nawet na średnim decku, kiedy puści się dobrą kasetę nagrana na dobrym decku.
Paweł, nawet taki soniaczek - dośc popularny - ładnie sobie radzi. Jak napisałemm odtwarza na poziomie szuflady diory. Przez wielu uwazanego za jeden z najlepszych polskich decków.
Nie chcę Ciebie martwić, ale nawet taki ze szperów za 30 zł, z zamarzniętymi sankami głowic :) - tak było, zakasowałby Twoje wychuchane ZRK M7020.
Wychowałem się na takim M7011 i wiem co piszę :) .
Cena i pochodzenie akurat nie ma znaczenia ( o ile nie został uszkodzony ). Równie dobrze możesz kupić taki na alledrogo, że niby Niemiec wyjął z pod koca i płakał jak sprzedawał :) :) , wiec 400 zł się nalezy ;) .
Ten soniaczek odtwarza b.db. a nie świecąca w całosci linijka LED nie wpływa na dzwięk.
Nie ukrywam, że mam w głębokim powazaniu, że ... nie jest w stanie gabinetowym :) .
Chciałem sprawdzić jak brzmią popularne soniaki z lat 80 tych i sprawdziłem.
Oraz wczorajszym wieczorkiem miałem okazję się "sprawdzić" czy mechanicznie go ogarnę i zmierzyć się innym/nowym mechanizmem - wg. mnie udało się :) .
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- …
- następna ›
- ostatnia »
Jak nie ma parcia na czas dostawy to można tanio kupić nauszniki na aliexpressie. Ja wszystkie swoje słuchawki przywróciłem do życia. Przecież i tak zdecydowana większość tego typu asortymentu jest z Chin.