Co ostatnio odnowiłeś/naprawiłeś/zepsułeś ;-) w swoim krajowym lub zagranicznym sprzęcie?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Przez Święta udało mi się dokończyć dwie rzeczy.
Dokończyłem prace przy Duetonie- wymieniłem jeden elektrolit w układzie oraz ten podwójny filtrujący zmieniłem na dwa współczesne w wydrukowanej oprawce.
Wstawiłem też wkładkę UF-1 do Delty. Jedna z wkładek gra, jednakże tylko na jeden kanał. Muszę jednak tą drugą rozebrać, bo kryształy są całe natomiast we wkładce coś zwiera sygnał z masą.
Jakiś czas temu nabyłem i odnowiłem nieco combo gitarowe Laboga LR-1. Nie Unitra i nie do końca audio, ale... głośnik Tonsila GD20/40 (nie GDN!).
Zakres prac:
- czyszczenie;
- wymiana kilku kondensatorów elektrolitycznych;
- regeneracja potencjometrów;
- wymiana zawieszenia górnego głośnika z resztek piankowego na tkaninowe;
- naprawa zerwanej drugiej sprężyny urządzenia pogłosowego.
Super.
Fajny polski wzmacniacz gitarowy. Swego czasu kultowy, w latach 80 tych wiele znanych polskich kapel na nich grało.
Ps.
jeżeli brakuje Ci jakichś detali typu logo czy coś, to chyba mam coś do nich.
Borysewicz dalej używa nawet teraz, ale dużego no i Marek Raduli oczywiście.
Przez Święta udało mi się dokończyć dwie rzeczy.
Dokończyłem prace przy Duetonie- wymieniłem jeden elektrolit w układzie oraz ten podwójny filtrujący zmieniłem na dwa współczesne w wydrukowanej oprawce.
A mogłem poratować prawdziwym KEN-em, których zgromadziłem coniemiara, właśnie z myślą o naprawie sprzętu Retro, przede wszystkim jednak o budowie nowego sprzętu mieszczącego się jednak w tamtej epoce. Oryginalny kondensator tego gramofonu padł? No to pech, bo zdarza się to nieczęsto. Współczesna chińszczyzna potrafi zlasować się jeszcze zanim trafi do urządzenia.
Jakiś czas temu nabyłem i odnowiłem nieco combo gitarowe Laboga LR-1. Nie Unitra i nie do końca audio, ale... głośnik Tonsila GD20/40 (nie GDN!).
Ciekawe co to za wynalazek? Magnesem o dużej średnicy, małą kopułką pośrodku oraz profilem zawieszenia (na ile można stwierdzić na podstawie załączonych zdjęć) przypomina jako żywo GDN20/30 stosowane w ZG30C-114. Zakładając że nie jest to po prostu ten sam głośnik pod innym oznaczeniem (i za wyższą cenę) to czym mogą się one różnić? Krótszą cewką dostosowaną do mniejszego skoku? Czy także sztywniejszym zawieszeniem dolnym? Oczywiście wymianę rozsypanej gąbki na szmatę (zapewne impregnowaną na sztywno w przeciwieństwie do tych jakie stosowano w starych dobrych wykonaniach GD12/8, GDS16/15, GDN16/15 i GDN25/40) uważam za jak najbardziej sensowną.
Jak ten gramofon dostałem, to już były wlutowane takie zwykłe, ale bardzo byle jak. Wstawiłem tam KEN z moich zapasów, ale niestety nie trzymał on już pojemności i gramofon bardzo brumił. Więc w ramach próby wydrukowałem tę oprawkę i wmontowałem Nichicon'y.
[quote=Tomek Janiszewski;23194.115349;12523][quote=Ami98;23194.115327;16033]Przez Święta udało mi się dokończyć dwie rzeczy.
Dokończyłem prace przy Duetonie- wymieniłem jeden elektrolit w układzie oraz ten podwójny filtrujący zmieniłem na dwa współczesne w wydrukowanej oprawce.[/quote]
A mogłem poratować prawdziwym KEN-em, których zgromadziłem coniemiara, właśnie z myślą o naprawie sprzętu Retro, przede wszystkim jednak o budowie nowego sprzętu mieszczącego się jednak w tamtej epoce. Oryginalny kondensator tego gramofonu padł? No to pech, bo zdarza się to nieczęsto. Współczesna chińszczyzna potrafi zlasować się jeszcze zanim trafi do urządzenia.
[quote=Piotr K.;23194.115337;15707]Jakiś czas temu nabyłem i odnowiłem nieco combo gitarowe Laboga LR-1. Nie Unitra i nie do końca audio, ale... głośnik Tonsila GD20/40 (nie GDN!).[/quote]
Ciekawe co to za wynalazek? Magnesem o dużej średnicy, małą kopułką pośrodku oraz profilem zawieszenia (na ile można stwierdzić na podstawie załączonych zdjęć) przypomina jako żywo GDN20/30 stosowane w ZG30C-114. Zakładając że nie jest to po prostu ten sam głośnik pod innym oznaczeniem (i za wyższą cenę) to czym mogą się one różnić? Krótszą cewką dostosowaną do mniejszego skoku? Czy także sztywniejszym zawieszeniem dolnym? Oczywiście wymianę rozsypanej gąbki na szmatę (zapewne impregnowaną na sztywno w przeciwieństwie do tych jakie stosowano w starych dobrych wykonaniach GD12/8, GDS16/15, GDN16/15 i GDN25/50) uważam za jak najbardziej sensowną.[/quote]
Nie porównywałem wymiarów głośnika z innymi, więc nie powiem czy to bliżej GDN20/30, czy 20/40. Membrana bardzo cienka w porównaniu z GDN-ami. Zawieszenie piankowe było tego typu, co w GD16/25, bardzo płaskie, trzy rowki. Do nagłaśniania gitary elektrycznej głośnik powinien przenosić dość wąskie pasmo, ubogie w niskie i wysokie tony. Sztywniejsze zawieszenie więc w moim przekonaniu mogło tylko polepszyć jego funkcje w tym przypadku.
GD 20/40 ma płytki kosz panowie, tak jak normalny GDN 20/40, a GDN 20/30, MA GŁĘBOKI, co za tym idzie, WSZYSTKIE CZĘŚCI SĄ W NICH INNE, bo to inne głośniki.
Duży obwód magnetyczny to większa indukcja w szczelinie, głośnik jest wysokoefektywny, bo musi taki być akurat tam, ta karbowana pianka oczywiście była tam totalnym nieporozumieniem.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- …
- następna ›
- ostatnia »
Dziękuję, zapomniałem o tym.
Człowiek uczy się całe życie.