CDF-001 smarowanie.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
sob., 28/11/2020 - 21:09
#12
Zapewne ale nie na pewno ;).
Napisałem, że przeciągnięcie polegało na puszczeniu pierwszego i potem ostatniego utworu. Nie ze ciągnąłem paluchami ;) .
Taki przejazd karetki w te i z powrotem, który oczyszczał prowadnice.
sob., 28/11/2020 - 23:26
#13
Panowie, a czy wazelina techniczna do smarowania może być, czy raczej lipa ?
sob., 28/11/2020 - 23:32
#14
Będzie żyło, smaruj.
sob., 28/11/2020 - 23:35
#15
Jak posmaruję to dam znać, czy jeszcze żyje (CD-502).
ndz., 29/11/2020 - 11:11
#16
Jak posmaruję to dam znać, czy jeszcze żyje (CD-502).
CDM 4/19 się raczej nie smaruje. On zdaje się jest na łożysku i poruszany polem magnetycznym.
ndz., 29/11/2020 - 13:20
#17
A kto napisał że ciągnął za karetkę, bo nie widzę...
Pozdrawiam
Grzesiek
Napisane było że przeciągnąłeś, więc no...
ndz., 29/11/2020 - 19:35
#18
że przeciągnąłem głowicą po szynach... i tyle.
Nie napisałem, że łapami ;) . W nastepnym zdaniu : właczajac pierwszy utwór a potem ostatni. I tyle :) .
Zapewne chodziło o to "przeciągnięcie głowicy w te i spowrotem" co kolega napisał o technicsie. W fonice jest inna konstrukcja nie zbyt przemyślana wg mnie, wolno wczytuje utwory. Tego ślimaka trzeba wyczyścić, a prowadnice te z drugiej strony umyć i dopiero nasmarować. W laserze KSS-150a oprócz soczewki kolimatora jest jeszcze jedna pod nim i też należy ją wyczyścić.