M 3002 SD / M 4201 SD "Impreza"
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Sam je wywaliłem. To nie miejsce na osobiste przepychanki. Od tego macie wiadomości PW.
A gdzie tam były jakieś przepychanki ? Zwykłe żarty opatrzone dla jasności stosownymi emotikonkami. Dwie i pół linijki tekstu.
Pozostałe 95% tekstu było merytoryczne.
Napisz jeszcze raz, pomijając te 5% głupot.
Już wiadomo, że skrzynka Damy Pik jest za krótka aby pomieścić wszystko co tam ma być. Minimalna długość mostka z głowicami pomiędzy osiami skrajnych rolek wprowadzających wychodzi 340 mm i to już trochę "na duś". Tymczasem w/w skrzynka pozwala na niespełna 410mm całości, a tu jeszcze obustronnie rolki ustalenia kąta i rolki czujników naciągu.
W dodatku nie chciałbym zabierać miejsca na siódmą głowicę (pilot). Rozsunięcie szpul 26 cm (w wersji ze skrzynką Damy prawie się stykały przy zachowaniu eleganckiej symetrii pozycji talerzyków 90 mm) daje też brakującą powierzchnię na manipulatory prędkości przesuwu i liczniki cyfrowe - jeden metrów bieżących taśmy, drugi sekund przesuwu.
W sumie to wolałbym skrzynkę drewnianą, fornirowaną lub podobnie wykończoną. Więc jak dla mnie to nie ma bólu, do jamnika to jeszcze trochę brakuje ;-).
Może od Arii wystarczyłaby?
Skrzynka Arii to nie jest sama ramka jak w Damie, tylko bardziej pokombinowana sprawa z tworzywa. Nie opłaca się wycinać przegródek i zespórek z niej, łatwiej i mniej wiążąco będzie zrobić drewnianą z trochę lepszego materiału - dąb, buk, jesion lub podobne. Na szczęście stolarski fach jeszcze nie umarł w tym kraju ;-).
No tak, rzeczywiście jest tam trochę tego. Można by dla zachowania pozorów wykonać nową skrzynkę w podobnej stylistyce - zaoblone krawędzie, malowanie, oryginalne nóżki, o ile wytrzymają... a może by tak upodobnić do Koncerta?
Myślę, że wykończenie stylistyczne obudowy/skrzynki powinno konweniować z ogólnym obrazem czoła magnetofonu. A to nie jest jeszcze przyklepane, aktualnie rozważane są za i przeciw dla siódmej koncepcji (a może ósmej? - nieistotne...), w której szpulki 26 cm mieszczą się w obrysie magnetofonu. Jak na razie ta koncepcja zebrała najwięcej punktów "za", głównie z powodu cennej cechy możliwości dobrej ochrony taśmy przed kurzem i zanieczyszczeniami zewnętrznymi.
Wymiary nie są przerażające, zaledwie 3 cm więcej niż Aria (580 vs. 547).
Zgrubne podsumowanie ciężaru też jeszcze nie jest alarmujące, mieści się w 16 kg.
Koncert jest nieco klockowaty, nie bardzo mi się podobają proporcje jego wymiarów zewnętrznych. Ale coś za coś - to daje mu bardzo duże zalety parametryczne w wyniku właściwego rozmieszczenia podzespołów wewnątrz.
Poszukuję kogoś z drukarką 3D SLA nie obawiającego się trudnych zadań.
Trochę drobiazgów próbnych i nie-próbnych trzeba by już powołać do życia.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- …
- następna ›
- ostatnia »
Czy wie ktoś może, czemu wpisy z tego wątku znikają ?
Był wpis Mariana, potem mój. Nie ma obydwu.
To nie jest pierwszy taki przypadek.
Chyba ktoś chciałby, aby dalszego ciągu o Imprezie tu nie było.
Oczywiście wiadomo, kto.