Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Słyszałem że można te taśmy wysuszyć w piekarniku. Przy niektórych pomaga, nie wiadomo tylko czy ta by się dała.
W piekarniku to sie plastik skleja.
Mnie w ręce wpadły takie cd. Bad Boys Blue i Vengaboys, przyjechały z niemiec, ale Lady Pank nasze z Zaiksu. Kasety jakiś czas temu do mnie trafiły, ale jeszcze się nie chwaliłem. Chyba.
Miałem tą płytę Vengaboys i bylem mocno nią zaskoczony. Wydawałoby się, że cała płyta będzie wypełniona przaśnym cukierkowym popem, a tu niespodzianka - od 8 utworu zaczyna się całkiem niezłej jakości house/trance. Utwór nr. 12 tj. "Paradise" to arcydzieło.
Przestrzegam przed taśmami Sony, Ampex (wersje studyjne - master itp) oraz Shamrock. Nie trafiłem na ani jedną, która była by sprawna. Na zdjęciu SONY - można by powiedzieć, że jak nowa, tylko że lepi się po 5 minutach odtwarzania.
W żadnym razie w magnetofonach szpulowych domowego użytku nie należy stosować taśm studyjnych (jeśli użyjemy takiej taśmy doraźnie, jednorazowo to raczej problemu nie będzie). Mają one na ogół grubość 50μm i tor prowadzenia taśmy w sprzęcie domowym nie jest do nich przystosowany. Tylko grubości 18 μm (rzadko) 25 (26)μm i 35μm są przeznaczone do amatorskich magnetofonów. Taśma 50μm spowoduje znacznie szybsze zużycie głowic i pozostałych elementów toru prowadzenia taśmy. Tak całkiem w skrócie.
W piekarniku to sie plastik skleja.
Tu nie chodzi o topienie taśmy w wysokiej temperaturze tylko wysuszenie kleju łączącego warstwę magnetyczną do taśmy. Wystarczy poszukać i będzie więcej informacji. W sumie od piekarnika lepiej nadała by się suszarka do grzybów czy owoców z nawiewem.
Tak sobie myślę, że te kasety z muzyką disco z lat 90-tych będą kiedyś poszukiwane ;).
Prawie tak jak płyty z nie remasteryzowaną muzyką.
Jako zdjęcia pań jeszcze "nie remasteryzowanych" skalpelem chirurga :) :)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- …
- następna ›
- ostatnia »
BIEM to organizacja międzynarodowa, której członkiem jest ZAiKS. W polskich wydaniach napis BIEM bez napisu ZAiKS najczęściej był umieszczany na etykietach płyt winylowych. Sporadycznie występował ZAiKS/BIEM. Na CD i kasetach najczęściej, choć jasnych reguł nie było.
Jest ciekawy blog o etykietach polskich płyt gramofonowych.
http://rytmipiosenka.blogspot.com/2018/10/polskie-nagrania-muza-...