Francuski krewny MK125
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Wypisz wymaluj, a właściwie przemaluj MK125 od ZRK im. Kasprzaka towarzysza. Jednak jest to francuski wzór, bo MK125 był na licencji THOMSON`a czym radośnie informował napis na obudowie. Wzór jednak znacznie różni się od polskiej kopii. Inny głośnik, inny silnik. I kompletnie inna kolorystyka. Taka bardziej radosna, kapitalistyczna.
.. i nawet się nazywa MK*. Szkoda go trzymać w domu. Pójdzie do muzeum
Do jakiego muzeum planujesz go przekazać?
Do jakiego muzeum planujesz go przekazać?
Myślę że do muzeum Pawlaleona ;)
Wzór jednak znacznie różni się od polskiej kopii. Inny głośnik, inny silnik. I kompletnie inna kolorystyka. Taka bardziej radosna, kapitalistyczna.
No i nic w tym dziwnego. Z Grundigami było tak samo. Jedyne co je łączyło to rozpadające się koła zębate :D.
Mnie to wygląda jak wersja eksportowa, a nie pierwowzór. Na życzenie zamawiającego można było stworzyć dowolny wariant czy wykonanie. Pokaż zdjęcie środka - płytki, elementów oraz dolnej obudowy z tabliczką znamionową.
Mnie to wygląda jak wersja eksportowa, a nie pierwowzór. Na życzenie zamawiającego można było stworzyć dowolny wariant czy wykonanie. Pokaż zdjęcie środka - płytki, elementów oraz dolnej obudowy z tabliczką znamionową.
A.... no tak, to jest chyba bardzo słuszny trop. Sam się ucieszyłem na początku, że wreszcie rozgryziono kwestię pierwowzoru MK-125. Teraz też zaczynam w to powątpiewać. Faktycznie, tym bardziej, że to HiFiVox, jedna z eksportowych marek Unitry. No i to oznaczenie "MK", czyli magnetofon kasetowy (dla wersji krajowych na pewno, ale czy dla eksportowych?). Gdyby to był faktycznie Francuz, to chyba byłoby "MC".
Dla tych co zobaczyli a nie uwierzyli. Przede wszystkim to na polskich MK była dumna adnotacja "Licencja Thomson" - a nie HIFIVOX. Nie mogła przeto być to licencja z HIFIVOX. Ta z kolei marka to był jeden z brandów używanych przez francuzów do sprzętów importowanych. O polityce francuskich firm odnośnie "brandowania" to nie chcę się wypowiadać, temat rzeka i jakby jakiś gall nieanomim się trafił to może by coś w tym temacie mądrego napisał.
Na zdjęciu jest komplet z mikrofonem. Czy MK125 też miał takie styropianowe "etui" ? A będący w zestawie mikrofon jest produkcji niemieckiej o czym świadczy wtłoczenie na klipsie oraz oznaczenie modelu MB 160 RS.
Zdjęcia wnętrzności niedługo.
W takim razie pozostaje pytanie:
"Co kryje wnętrze?"
"tatusia" :)
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- następna ›
- ostatnia »
@Lenski:
W sumie piękne odkrycie, choć Thomsona nie widać, tylko HiFiVox. Nieraz się tu bez skutku zastanawiano nad pierwowzorem licencyjnym MK-125, a tu jest, jak malowany. Przyznam, że wersja polska bardziej mi się podoba. Ma bardziej szlachetne klawisze. Te ze zdjęć bardziej przypominają MK-121. Pokrętła z kolei ładniejsze od polskich.