Unitra M9115 Perypetie z auto-stopem i nie tylko :)
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
:) zawsze można zrobić unikat :) .
Do M9115 wstawic panel wskażnikowy od M7010 lub 7011 i bedzie "następny" egzemplarz ;) .
Ale trzeba by rozwiązać problem zamocowania wskaźników i dziury pomiędzy nimi w panelu przednim, a także wlutować diody prostujące sygnał. Prościej jest przerobić 3016 na 8047, ale zyskuję tylko obsługę ferrochromów.
Zmieniłem cały zespół rolki dociskowej wraz z rolką. Podłożyłem całość z innego magnetofonu. Teraz wolno przysuwając głowice wydaje się być ok :) Ale taśma teraz nie jest ściągana tylko w jedną stronę, wcześniej to było wgłąb mechanizmu. Teraz taśma "pływa", raz w tył, a potem w przód... Zmieniłem też sprzęgło na inne i teraz nowe objawy, to znaczy pływanie taśmy raz w przód raz w tył, ma miejsce głównie na rozbiegówce, a potem jak przejdzie trochę tego nośnika magnetycznego to taśma wydaje się być bardziej spokojna, to znaczy przestaje "pływać".
Rolka jest nowa?
W sensie guma jest miękka? Czy to jakiś stary sztrucel który jest twardy i się świeci jak patrzysz pod światło?
Szczerze to już trochę tracę chęci na dalszą pomoc, bo co post to coś nowego wyskakuje.
Ten magnetofon to nie upadł komuś przypadkiem?
Jeszcze mi przyszło do głowy:
W mechanizmach ZRK bardzo często dochodziło do odklejenia się osi w kole zamachowym. Sprawdź to koniecznie. Bo może szukamy problemu nie tam gdzie trzeba.
Co do rolki to jest stara, ale spokojnie, nie jest tak tragicznie, a poza tym w tamtym magnetofonie chodziła, jeszcze po zamontowaniu ją odtłuściłem ;) Nie wiem czy komuś upadł, wiem, że odtwarzał dobrze zanim zacząłem wymieniać ten zespół rolki, który w nim siedział oryginalnie. Co do odklejenia się osi koła zamachowego to sprawdzę to, ale nie wydaje mi się żeby to było to, bo tak jak pisałem wcześniej zanim zacząłem "grzebać" przy rolce i nie tylko, między innymi głównie dlatego, że była "starym sztruclem", dlatego ją chiałem wymienić - działało.
To teraz moje przypuszczenia. Po założeniu tej lepszej rolki z innego magnetofonu, taśma co prawda pływa w obie strony, ale ja widzę pewną poprawę. Myślę, że to nie tyle zasługa rolki, chociaż pewnie też, bo ta prosto dochodzi do osi koła zamachowego, co sprzęgła, które też wymieniłem. To sprzęgło chodzi luźniej na tej węższej zębatce od odtwarzania. A zatem myślę, że może chodzić o sprzęgło. I tutaj chciałbym uzyskać więcej wskazówek jak to wyregulować, może nie idealnie bo to by było naprawdę trudno, ale przynajmniej dobrze.
W tym poście robisz to tak samo jak dla auto stopu: https://unitraklub.pl/temat/25534#comment-98161
Regulujesz tak żeby dość łatwo było ją zatrzymać palcami.
Osobiście uważam że lepiej żeby była słabsza, bo wtedy mniej obciążasz pasek oraz samo przełożenie napędu.
Skoro rolka jest stara to nie ma co tego regulować bo nigdy nie dojdziesz do prawidłowego zachowania.
Śledzę z ciekawości ten temat i bardzo kibicuję żeby ten magnetofon działał. Podziwiam też waszą cierpliwość w walce z tym mechanizmem.
Szczerze to już trochę tracę chęci na dalszą pomoc, bo co post to coś nowego wyskakuje.
W tym kawałku postu jest odpowiedź na twoje pytanie:
"... ale nie wydaje mi się żeby to było to, bo tak jak pisałem wcześniej zanim zacząłem "grzebać" przy rolce i nie tylko, między innymi głównie dlatego, że była "starym sztruclem", dlatego ją chiałem wymienić - działało"
I tutaj aż się prosi zadać pytanie. "Jak działało to po ....j ruszać?"
A po to żeby wymienić rolkę, która była popękanym "starym sztruclem" na ładniejszą. Skąd mogłem wiedzieć, że tak będzie? A co do tej rolki co jest teraz: I co z tego, że jest stara skoro inny magnetofon na niej działał? I wygląda naprawdę dobrze. Prawda jest taka, że na przykład głupie odtłuszczanie rolki tak naprawdę jest bez sensu, nigdy nie spotkałem się z tym żeby to pomogło. Jak jest problem to jest w czymś innym niż to, że rolka jest tłusta lub/i jest stara. Grunt żeby nie była popękana... Tak jak ta, na której działało...
No nie zgodze się z tym , że tłusta i stara rolka będzie ok.. Nawet jak działała na innym magnetofonie to może tylko dlatego, że wytarła się np. skośnie ( bo dzwignia z rolką w tych magnetofonach to nie jest mechanika zbyt ;) precyzyjna.
Przełożona na inny deck będzie robić psikusy. Wspomniano też gdzieś, że oś wewnętrzna rolki może być już wyjechana/wytarta, może być minimalna różnica w średnicy trzpienia/osi rolki w różnych deckach. Nawet jak wymienisz całą dżwignie z rolką, to oś na której ona się obracała, też może być w różnych deckach różnie zużyta. Takie luzy mogą powodować, że rolka nie styka się dobrze z capstanem i będą "jaja".
Gdybyś miał te wszystkie elementy fabrycznie nowe to co innego, ale przy zamianie starszego na stare takie cuda się zdarzają.
Na Twoim miejscu wróciłbym do starego układu rolka/dżwignia jaki był i sprawdz czy będzie ok. .
Jeżeli nie ( co obstawiam ) to kupiłbym nową rolkę, posprawdzał luzy na osiach, czy nie sa za duże i nie powodują przekoszenia rolki lub jej "jajowatej" pracy.
W sumie teraz mi się przypomniało:
Jak ja zmieniałem cały zespół rolki dociskowej, przekładając ją z innej mechaniki to musiałem lekko podgiąć jej dźwignie wchodzącą do chassis mechaniki, tam gdzie porusza się cięgno od pauzy które ją opuszcza gdy włączamy pauzę. Przy odtwarzaniu nie podnosiła się całkowicie do góry i brakowało 1mm do osi koła zamachowego.
Sprawdź czy podczas podnoszenia się głowic rolka dociskowa jako pierwsza dotyka do osi koła zamachowego i jest dociskana tylko przez sprężynę. Ta blacha jak wcześniej pisałem jest dosyć miękka i często się odkształca podczas demontażu rolki z mechanizmu lub wybijaniu ośki z niej.
:) zawsze można zrobić unikat :) .
Do M9115 wstawic panel wskażnikowy od M7010 lub 7011 i bedzie "następny" egzemplarz ;) .
Pozdrawiam poszukiwaczy nowych brzmień