Sudety DMT352 - Igła, nastrajanie UHF, pytania
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam, kilka dni temu stałem się posiadaczem prawdopodbnie modelu Sudety DMT352. Jak na oko człowieka który z gramofonami nigdy nie miał do czyniennia, to gramofon nie posiada igły. Radio odbiera coś tam na falach krótkich i średnich, na długich nie zdołałem nic usłyszeć, tak samo jak i na UHF.
Czy jest w ogóle jakaś szansa abym był w stanie odbierać na tym radiu takie stacje jak RMF FM, Radio Zet itp?
Czy jestem w stanie gdzieś kupić igłę do tego gramofonu, i ile mniej lub więcej by to kosztowało?
Załączam również kilka zdjęć, abyście mogli sami ocenić czy igła jest czy nie ma, i czy napewno to ten model.
Czyli mam rozumieć że z gramofonu nic nie będzie? A szkoda bo to własnie najbardziej na nim mi zależało.
Dlaczego nic nie będzie z gramofonu? Kolega ml napisał Ci jak to wygląda.
Do słuchania płyt to kiepski pomysł. Do pocztówek jak najbardziej warto go uratować.
oooo, okej teraz rozumiem bardziej, a czy mógłbym dostać link do jakiejś przykładowej chińskiej wkładki do tego gramofonu?
https://allegro.pl/oferta/wkladka-gramofonowa-hyundai-medino-lau...
Nie znam człowieka ale oceny ma OK.
PS
Zewrzyj wyjścia L i R wkładki - otrzymasz sygnał mono.
Witam, ponownie! Zamierzam zabrać się za przestrajanie radia UKF. Zgodnie z tym, co zostało napisane wyżej, poszukałem sposobu na przestrojenie "Ślęży", no i znalazłem taki o to temat na elektrodzie:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2032643.html
Niestety, po przeczytaniu nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi, jedni uważają aby usunąć C106, a inni, żeby po prostu zmienić go na inny kondensator itp.
Zwracam się ponownie z prośbą o to czy ktoś mógłby mi jednoznacznie powiedzieć co wylutować albo co zmienić, aby przestroić to radio?
Nikt Ci nie odpowie jednoznacznie, głowice mimo że wykonane wg jednego schematu zawszę będą się róznić i w jednej trzeba wylutować kondensator a w innych wymienić na mniejszej pojemności. Gdyby produkcja głowic w.cz.była prosta to nie wymagałyby one strojenia cewkami i trymerami a producent lutowałby w płyty elementy umożliwiajace najlepsze działanie. Niestety częsci elektroniczne wykonywane są z określona tolerancją, w wyniku starzenia się zmieniaja parametry i trzeba je stroić, Dlatego też po kilkunastu latach czułość głowicy a tym samym odbiornika maleje, częstotliwość heterodyny pływa i radio odstraja się mimo,że z fabryki wyjechało dobrze zestrojone i w pełni sprawne. Reasumując - przestrojenie to nie mechaniczne bezmyślne wylutowanie kondesatorów czy też skrócenie cewki. Jasne, że coś to radio bedzie odbierać ale na pewno nie osiagnie maximum swoich możliwości.
A w podlinkowanym artykule bardzo fajnie opisane jest przestrojenie.
Kolego @nepo, słusznie i prawdziwie wyłuszcza Ci temat kolega @ml. Poczytaj różne teksty odnośnie zasady działania takich głowic i odbiorników radiowych w ogólności, postaraj się zrozumieć jak to wszystko działa. Wtedy poradzisz sobie bez czasochłonnego szukania pomocy praktycznej. Poprawne przestrojenie takiej głowicy to nie jest bułka z masłem dla nie-specjalisty, a i fachowcom potrafi zepsuć humor.
Masz dobrą okazję do nauczenia się czegoś ciekawego i przydatnego.
Wytrwałości i powodzenia Ci życzę.
Jeśli mnie wzrok nie myli, to na fotce ramienia gramofonu widać przetwornik, wygląda na piezoelektryczny. Tylko stanu ostrza to już nie widać. Właściwie to ostrza też nie widać.
Spotkaliście się z przypadkami odłamania ostrza w takich wkładkach ?
Szkoda płyt do odtwarzania ich na tym cudzie techniki. Szybko się zniechęcisz. Warto tylko do odtwarzania monofonicznych płyt z lat 60-tych i pocztówek dźwiękowych. Rozumiem nostalgię za Unitrą (sam ją czuję i po to zapisałem się do tego forum), ale trzeba też realnie patrzeć na klasę i przeznaczenie danego typu sprzętu. Jeżeli chcesz za 50 zł sztuka kupować nowe winyle w Biedronce i odtwarzać je na "Sudetach" to odpuść sobie. Lepiej już te 50 zł dać w niedzielę księdzu na tacę.
Lepiej już te 50 zł dać w niedzielę księdzu na tacę.
OT z przymusu poczucia sprawiedliwości : znam lepsze pomysły na spożytkowanie pięciu dyszek ;-).
Pierwsze radio z UKF w moim domu, rodzice kupili gdzieś ok.1976. Spokojnie przestroisz - posiłkuj się opisem do Ślęży. Chwilowo fale długie mogą wyglądąć na głuche bo nadajnik w Solcu jest w konserwacji/nieczynny. Co do wkładki - oryginał dostępny za ciężkie pieniądze i niepewny technicznie, proponuję zakup jakiegoś chińczyka a all i delikatną przeróbkę mocowania. Chociaż myślę, że i tak szkoda na to płyt. I przy całej manipulacji z tym radiem - uważaj na zwarcia w końcówce mocy gdyż koszt tranzystorów AC180/AC181 czyni naprawę dla niektórych nieopłacalną.