Szybszy silnik Saz 7.3
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Zauważyłem że jeden z moich szpulowców, odtwarza taśmy nagrane na innych, z minimalnie większą prędkością.
W M2405S jest silnik Saz 7.3, czyżby padł w ten sposób?
Dodam że sprzęt jest mało używany w idealnym stanie, poprzedni właściciel też praktycznie nie używał.
Nie podejrzewam aby pozostałe osiem szpulowców chodziło wolniej :-)
Z silnikiem 2,3 nie spotkałem się, nawet w moim najstarszym ZK240 z 1971r siedzi SAZ7.
Wczoraj dla potwierdzenia moich obaw względem silnika, zamontowałem nowy.
Okazało się że odtwarza prawidłowo (na słuch)rolka stara. Rolek mam parę, i trzymają 22,7mm , tylko jedna ma 22,5mm.
W każdym bądź razie, mały przegląd zakończony, teraz kolej na ZK246, trzeba ją rozruszać :-)
Masz jak zmierzyć RPM temu "podejrzanemu" silnikowi ? Warto byłoby też zmierzyć prąd pobierany przez niego na biegu jałowym i porównać z innymi. Ale to tylko tak poznawczo, dla rozszerzenia wiedzy w remacie.
Czy silniki w Twoich magnetofonach mają metalowe tabliczki znamionowe z tłoczonymi znakami, czy biały nadruk na pakiecie rdzenia ?
Też miałem taki przypadek. Padnięty silnik :) Można się rozejść :D
Jak się kręci, to nie jest padnięty tylko ma odchyłki ;-).
@2405s, chętnie zmierzyłbym prędkość biegu jałowego tego odchylonego silnika. Mam dwa takie, też je zmierzę w wolnej chwili, jeżeli będą miały zgodnie z danymi fabrycznymi, to mogę Ci taki zaoferować w zamian za ten podejrzany egzemplarz. Jako bonus uzupełnię mu olej w łożyskach. Nie spotkałem się jeszcze z aż tak dużą odchyłką, żeby można było to odłowić na słuch. Chyba, że masz wyjątkowo dobry :-). Ja raczej bez szczególnej napinki nie rozpoznam 1% odchyłki prędkości na muzyce, a dla takiego silnika byłoby to już dość dużo, prawie 29 obr/min.
Bardzo ciekawy jestem przyczyny takiego stanu rzeczy.
A może zamierzali wprowadzić prędkość 38 w M2405, i zrezygnowali, a silnik został :-) :-) :-)
Trochę większą rolkę i można pędzić 38.
Różnica jest wyraźna w odsłuchu mowy i muzyki na taśmach z innych magnetofonów.
Nie ma problemu, możemy się zamienić
Nie ma to jak konkretnie podejść do problemu ;-).
Dzięki takiemu podejściu podejrzany znalazł się u mnie na przemierzeniu.
Rzeczywiście, trochę szybciej kręci na jałowym i rozwija podejrzanie duży moment obrotowy - to spostrzeżenie z próby zatrzymania paluchami, z pamięci na wyczucie.
Wcześniejsze spostrzeżenia to dziwnie długi i niesymetrycznie ustawiony względem stojana wirnik, tak wzdłuż jak i w otworze rdzenia - szczelina powietrzna jest obwodowo niejednakowa już "na oko". A powinna być, to się ustawia szczelinomierzem. Na fotce słabo to widać.
Nie pamiętam, co zrobiłem z silnikiem od Damy, ale mam jeszcze Arię - dawcę z silnikiem. Jutro go z niej wydłubię i porównam z tym od kolegi M2405S.
Pochwała lenistwa:
Nie chciało mi się wydłubywać silnika z Arii, co zaskutkowało umożliwieniem wykonania pomiaru także pod obciążeniem roboczym silnika w pozycji START. Różnica pomiędzy biegiem jałowym na pierwszym zdjęciu (2925 obr/min) a stanem pracy START to opory tarcia w łożyskach silnika, kółka pośredniego, koła zamachowego, rolki dociskowej (głównie), kółka pośredniego zwijania i prawego talerzyka (zabierak zahamowany) oraz opory toczenia elementów gumowych przekładni i rolki dociskowej.
Jak widać, pod takim obciążeniem silnik rozwija podaną prędkość znamionową i to bardzo dokładnie, ale ta dokładność to raczej fuks.
Aria stała wiele lat nie włączana, wałek silnika stawiał wyraźnie większy od przeciętnego opór przy obracaniu go ręką. W łożyskach pewnie ma sucho. Sądzę, że po zabiegach konserwacyjnych jego prędkość na biegu jałowym nieco by wzrosła, upodobniając się do tego wcześniej mierzonego.
Więc wszystko się zgadza - prędkość obrotową silnika elektrycznego wg. norm podaje się pod jego obciążeniem znamionowym.
@M2405S - możesz wyjąć silnik z magnetofonu oczekującego na naprawę główną i wmontować go w "wolne miejsce". Będzie lżej w transporcie ;-).
Chyba, że ten przebadany albo ten z Arii przydały by Ci się "na teraz".
Dzięki że poświęciłeś czas.
W takim razie musiałem popełnić jakiś błąd.
Albo mój magnetofon nie ma żadnych oporów :-) :-)
Miałem wolne zapasowe silniki, wstawiłem jeden jak ten wymontowałem.
Jak nie będzie kłopotu, to połóż gdzieś na półce, kiedyś wpadnę przejazdem i zabiorę.
Nie, nie padł w ten sposób. Być może to pozostałe magnetofony mają zbyt wolny przesuw. Jedyna pewna metoda to albo pomiar bezpośredni prędkościomierzem, albo pośrednio sygnałem z taśmy wzorcowej.
Może to być także pozanormatywna rolka na wale silnika (rzadko, ale się zdarzały).
Nie przypominam sobie, abym spotkał taki silnik o zbyt dużym RPM. On z zasady nie ma jak przekroczyć prędkości podsynchronicznej.
Jest natomiast możliwe, że to za duży naciąg taśmy za rolką dociskową niepożądanie "wspomaga" przesuw, zwłaszcza gdy zespół wałek przesuwu - rolka dociskowa jest coś nie halo.
SAZ 7.3 to już chyba nowsze oznaczenie tych silników, pierwotnie było 2.3, a SAZ to Silnik Asynchroniczny ze Zwartą fazą przesuwnika.