ZK 140T ZRK problem.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzień dobry. Jako że mój 14 letni syn kocha wszystko co stare w listopadzie kupiłem mu w prezencie do kolekcji magnetofon szpulowy. Działający, ale jak to po dłuższym pobycie w piwnicy czy innym szałerku wymagający czyszczenia. Elektronikiem nie jestem i nie grzebałem nic przy płytkach. Ale mechanicznie spokojnie go ogarnąłem. Wymiana pasków, regulacja hamulców i przewijania, smarowanie, czyszczenie głowic i rolki. Sprzęt zagadał lepiej z lekkim szumkiem jak na staruszka przystało. Dziecko całe szczęśliwe i nagrania z lat 70/80 umilały mu każdy dzień. W komplecie były szpule z nagraniami byłego właściciela, starszego Pana. Niepokoił mnie fakt że przy każdym przełączeniu start/stop w pokoju obok w głośnikach komputera słychać było wyraźny strzał. Niestety wczoraj magnetofon przy próbie uruchomienia wywalił różnicówkę w domu i to nie jeden raz. Nie mam pojęcia co się dzieje. Na chłopski rozum to gdyby było zwarcie powinien wyskoczyć bezpiecznik z obwodu na którym jest gniazdko z podłączonym szpulowcem. Ale wali różnicówkę na cały dom. Co może być przyczyną. Może brak uziemienia. Mam świadomość że raczej sam sobie z tym nie poradzę chyba że jest jakieś proste rozwiązanie. Niestety opornik czy rezystor to dla mnie czarna magia. Miernikiem sprawdzić napięcie to ok ale cała reszta nie bardzo. Co prawda jeszcze nie byłem w lokalnych punktach naprawy i nie wiem czy znajdę kogoś w okolicy kto będzie chętny do tego zajrzeć. Za wszelkie odpowiedzi i sugestie z góry dziękuję.
Wszystkie ZeTki zarówno te lampowe jak i tranzystorowe miały kabel dwu-żyłowy. On jest podłączony tutaj do potencjometru. Spotkałem się tylko w Magmorach, że nie było tak to na wierzchu, tylko był kawałek plastiku co to zabezpieczał. Może tam masz jakieś zwarcie? Ponadto ZeTki miały taka dziwną wtyczkę. Że jak w gniazdku masz uziemienie to już wtyczka nie pasuje (jest ona nie płaska tylko okrągła). U mnie to było tak, że ta wtyczka albo miała wywiercony otworek przez poprzedniego właściciela lub jeszcze lepiej i było wycięcie w kształcie "V". Ponadto często był uszkodzony kabel przy samej wtyczce. Ja zawsze go wymieniłem na nowy z płaską wtyczką.
"Niepokoił mnie fakt że przy każdym przełączeniu start/stop w pokoju obok w głośnikach komputera słychać było wyraźny strzał" jeżeli masz to przy włączeniu i wyłączeniu magnetofonu to u mnie jest na wszystkich ZK tak samo.
Dziwna sprawa bo magnetofon nie ma przewodu ochronnego PE, przynajmniej w oryginale. Chyba, że ktoś przerobił i dał przewód trzy żyłowy? Jeśli nie to różnicówka nie ma prawa zadziałać bez tego przewodu.
Marian, różnicówka może też zadziałać przy przy przepięciu w transformatorze zasilającym, nawet gdy nie wyrzuca bezpiecznik zabezpieczający dany obwód, zwłaszcza jeśli ma już parę lat. Miałem takie sytuacje ale z zasilaczem. Nie wyrzucał bezpiecznik tylko różnicówka. Dopiero przy sprawdzeniu na obwodzie poza różnicówką, po chwili wyrzuciło zabezpieczenie ale już z dymem z zasilacza. Kolega pisał wcześniej, że gdy załączał start i wyłączał stopem to słyszał trzask w głośnikach przy komputerze w pokoju obok. Może to kwestia przełącznika funkcji pracy magnetofonu?? Najprościej podłączyć magnetofon pod obwód który jest poza różnicówką, ale wtedy ryzykujemy uszkodzeniem magnetofonu
Jakim przepięciu? ten aparat nie reaguje na przepięcia. O czym Ty piszesz?Marian, różnicówka może też zadziałać przy przy przepięciu w transformatorze zasilającym,
Jeśli jest sprawna to nie może zadziałać w odbiorniku bez przewodu ochronnego. Pewnie nie wiesz jak działa wyłącznik różnicowoprądowy?
Prąd płynący przed różnicówką musi być taki sam jak za nią. Różnica tych prądów powoduje zadziałanie. A gdzie ma być różnica w tej sytuacji?
Marian, różnicówka może też zadziałać przy przy przepięciu w transformatorze zasilającym,
Jakim przepięciu? ten aparat nie reaguje na przepięcia. O czym Ty piszesz?
Jeśli jest sprawna to nie może zadziałać w odbiorniku bez przewodu ochronnego. Pewnie nie wiesz jak działa wyłącznik różnicowoprądowy?
Prąd płynący przed różnicówką musi być taki sam jak za nią. Różnica tych prądów powoduje zadziałanie. A gdzie ma być różnica w tej sytuacji?
Masz rację nie przy przepięciu, źle to określiłem. Pracuje przy nich już 30 lat i różne cuda widziałem. Wiem jak powinna zadziałać w teorii i wiem jak działają i nie działają w praktyce. Możemy się tu wieki spierać ale znam to z codzienności po prostu. Teoria swoje a życie swoje.
Mam świadomość że raczej sam sobie z tym nie poradzę chyba że jest jakieś proste rozwiązanie. Niestety opornik czy rezystor to dla mnie czarna magia. Miernikiem sprawdzić napięcie to ok ale cała reszta nie bardzo. Co prawda jeszcze nie byłem w lokalnych punktach naprawy i nie wiem czy znajdę kogoś w okolicy kto będzie chętny do tego zajrzeć. Za wszelkie odpowiedzi i sugestie z góry dziękuję.
Skoro nie jesteś pewien swoich umiejętności to oddaj sprzęt do naprawy komuś, kto się na tym zna. Dzięki temu unikniesz przykrych niespodzianek. Napisz skąd jesteś, może ktoś z Twojej okolicy zaoferuje pomoc.
Jako że dręczył mnie ten problem postanowiłem sprawdzić kabel zasilający i na ryzyko ponownego blackoutu podłączyć sprzęt do gniazdka. O dziwo nic się nie dzieje. Magnetofon gra nic nie wysiada. Złośliwość rzeczy martwych? Przypadek? Czy dziwny zbieg okoliczności? Jestem realistą i nic nie dzieje się bez przyczyny więc jakiś problem na pewno istnieje. Na razie podłączony gra. Poczekam co się będzie działo. Może po jakimś czasie coś się zagrzeje i wtedy. Oby nie. Ale może to i dobry pomysł aby oddać go w ręce fachowca na przegląd bo jest parę drobnych niuansów. Na przykład coś dzieje się z przełączaniem ścieżek. Zdarza się że zaczyna coraz ciszej grać i trzeba przełączyć ścieżki lub lekko puknąć w osłonę głowic aby wszystko wróciło do normy. Jestem z okolic Lęborka województwo Pomorskie. Do Trójmiasta mam niedaleko. Dziękuję za odzew.
Z tą różnicówką to zbieg okoliczności raczej. Może już nie działa prawidłowo i trzeba zrobić przegląd instalacji.
Dom i instalacja ma 7 lat więc raczej to nie starość. Jak do tej pory działała tak jak należy. Gdy nie chciało mi się iść do skrzynki i podłączałem gniazdko pod napięciem to była tylko chwila jak połączyłem paluchem neutral i zero. I trzeba było i tak ruszyć tyłek. Jak do tej pory nigdy nie wyskoczyła bez przyczyny.
Nie będę się sprzeczał, ale tak jak pisałem różnicówka nie ma prawa zadziałać w przypadku urządzenia podłączonego w drugiej klasie ochronności. Czyli bez przewodu ochronnego.
Dziwna sprawa bo magnetofon nie ma przewodu ochronnego PE, przynajmniej w oryginale. Chyba, że ktoś przerobił i dał przewód trzy żyłowy? Jeśli nie to różnicówka nie ma prawa zadziałać bez tego przewodu.