Unitra 411D - naprawa mechanizmu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dobra.
Jeszcze raz dzięki za pomoc. Zamiłowanie do starych sprzętów nie zawsze idzie w parze z wiedzą o elektronicznych układach. Co więc ma zrobić taki ktoś, komu się taki sprzęt zepsuje? Może oddać do serwisu, ale widzicie, jak to się u mnie skończyło - dałem kupę kasy, a i tak nie zrobili tego chyba tak jak należy. Pokazali, że gra, to zapłaciłem, odebrałem i dopiero po paru latach wziąłem się za poważne słuchanie. Na szczęście udało się go jako tako doprowadzić do porządku z waszą pomocą - na szczęście obyło się bez lutowania, bo lutować co prawda umiem, ale najwyżej 2 zerwane kable, a nie takie rzeczy.
Tak więc jeszcze raz dzięki i miłego słuchania :)
Na filmach pokazujesz jak gra magnetofon gdy kaseta jest już pod koniec lub w połowie. Wtedy moment dowijania taśmy jest najsłabszy więc i przy rolce w słabym stanie będzie to grało a taśma będzie prowadzona poprawnie.
Moje pytanie brzmi:
Jak gra magnetofon na samym początku kasety?Oczywiście bez żadnej manipulacji nią w mechanice podczas odtwarzania.
Pytam bo spotkałem się z przypadkami, że już (sztywniejsza) taśma rozbiegowa była wyciągana z rolki dociskowej a jak już się zaczął nośnik, to potrafił kompletnie spaść z rolki uszkadzając się nieodwracalnie lub nawet pęknąć!
Małe MDSy (411, 415) to według mnie dobre magnetofony, lepsze pod kilkoma względami niż Kasprzakowskie konstrukcje.
Osobiście miałem MDS 415 przez bardzo krótki okres czasu.
Był po modyfikacjach i miał głowicę szklaną (Sendust?) radzieckiej produkcji, wtedy nie wiedziałem że to nie było fabryczne (brak internetu i ogólny słaby dostęp do informacji).
Grał i nagrywał świetnie. Żałuję po dziś dzień, że sprzedałem za grosze :(
Nie widzę różnicy w odtwarzaniu między początkiem, środkiem, a końcem kasety. Zauważyłem jedynie, że niektóre kasety gorzej znoszą zabrudzenie rolki, a niektore lepiej - jedna kaseta będzie mulić i wymagać czyszczenia rolki, a drugą wsadzona sekundę później bez czyszczenia gra pięknie - ta pierwsza zagra pięknie dopiero po czyszczeniu.
Co ciekawe mam też drugi magnetofon - to też dość stary, przenośny radiomagnetofon - i w nim nigdy w życiu niczego nie czyściłem, a mimo to zawsze gra tak samo dobrze. Czemu rolka i głowice w wieży wymagają czyszczenia co chwilę, a radiomagnetofon od 20 lat nigdy tego nie wymagał na tych samych kasetach? Fakt, że w wieży głowice są na wierzchu, a w radiomagnetofonie zamykane klapką, ale teraz słucham go intensywnie, więc nie zdążył się zakurzyć.
No nie wiem. Mechanizm prostszy bo na rolkach gumowych, ale po latach guma zawodzi.Małe MDSy (411, 415) to według mnie dobre magnetofony, lepsze pod kilkoma względami niż Kasprzakowskie konstrukcje.
Marian, dorobienie gumeczek w obecnym czasie nie jest jakimś dużym problemem. Wystarczy wałek gumy kilka przyrządów i da się to zrobić :)
Czemu rolka i głowice w wieży wymagają czyszczenia co chwilę, a radiomagnetofon od 20 lat nigdy tego nie wymagał na tych samych kasetach? Fakt, że w wieży głowice są na wierzchu, a w radiomagnetofonie zamykane klapką, ale teraz słucham go intensywnie, więc nie zdążył się zakurzyć.
W wieży masz głowicę ZRK, czyli nic nadzwyczajnego, a te głowice akurat bardzo lubią się brudzić, chyba przez to że ich czoło nie jest idealnie gładkie wiec zbierają każdy możliwy syf z taśmy.
Tam wcześniej ktoś pisał że wałek przesuwu taśmy jest porysowany.
Faktycznie rysy są spore a co za tym idzie taśma będzie niszczona.
Można to spolerować choć pewnie znacząco zmieni to średnicę wałka, albo wymienić koło zamachowe na nowe.
Sposób ekstremalny to przeszczepić oś koła zamachowego z innego magnetofonu i pożenić ją z kołem zamachowym z Diory.
Te rysy są małe - gołym okiem ledwo je widać. Mogę to delikatnie spolerować, tylko czym? Chyba nie papierem ściernym?
No chyba oszalałeś :)
Oczywiście że nie papierem ściernym. Najlepiej ściereczka irchowa i pasta polerska, ale to trzeba to wszystko zdemontować na części.
Jaka to pasta by musiała być? Kiedyś kupiłem jakąś najtańszą, żeby zetrzeć rysy z ekranu monitora LCD (porysował się przy przeprowadzce), szorowałem to długo i efekt był żaden, to co tu dopiero mówić o metalu.
Kiedyś kupiłem jakąś najtańszą, żeby zetrzeć rysy z ekranu monitora LCD (porysował się przy przeprowadzce), szorowałem to długo i efekt był żaden, to co tu dopiero mówić o metalu.
Ty lepiej z takimi pomysłami to zostaw ten magnetofon...
Polerowanie ekranu monitora pastą lekkościerną!??
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- …
- następna ›
- ostatnia »
Rozpoznasz na drugi rzut oka - jak się będzie sypać i brudzić, więcej jej nie używaj. Proste jak kij.
pozdrawiam
Grzesiek